Ksiazki dla młodziezy

Co czytaja Wasze dzieci? poleccie cos, co zacheci mojego mlodego czytelnika. Tematyka najchetniej fantasy, ale cos wartosciowego.

A to zależy - dla dziewczyny czy chłopaka? A czytaliście już klasyki typu Hobbit itp?

tak, Hobbit juz za nami:) Mlody wlasnie po nim połknal bakcykla czytania, dlatego szukam czegos w tym klimacie...

U mnie też się zaczynało od Tolkiena, ale jak wracam teraz do Hobbita, czy Władcy Pierścieni - to już nie jest takie fajne.
Nasza Natala (15 lat) czyta teraz "Gdzie niebo mieni się czerwienią" i ponoć fajne. Może też przeczytam, jak skończy.

Nie slyszalam o tej ksiazce. Tez fantasy? Czytalas? jak wrazenia?

Lenis -tak. Bardzo fajna powieść fantasty. Z akcją w mroźnych krainach, które ostatnio więcej w ogóle w książkach i tv. - może to za sprawą Gry o Tron, ale czyta się o wiele lżej, chociaż fabuła tutaj nie jest ani trochę naiwna, ale skala wydarzeń mniejsza i bardziej urokliwa. Przede wszystkim książka zaczyna się nietypowo, bo ludzie obserwują na niebie czerwoną poświatę, która zwiastuje wielkie nieszczęście. Tylko tym razem wcale nie zamierzają czekać, aż niebo niebo zacznie się całkiem mienić czerwienią, tylko chcą coś z tym zrobić. A przynajmniej główna bohaterka próbuje.

Wlasnie zamowilam te ksiazke, recenzje miala bardzo dobre. Ponoc to debiut tej autorki, ale ma bardzo dobry styl, recenzenci zwracaja uwage na ciekawy jezyk i sposob , w jaki prowadzi czytelnika przez wszystkie zdarzenia. Czegos takiego szukalam dla syna. Zalezy mi na tym aby czytal wartosciowe rzezcy, a nie byle co. Jesli chodzi o twoje zainteresowanie ksiazka, to sie nie dziwie, bo ponoc jest tak wlasnie napisana, ze "strasza" mlodziez(czytaj rodzice) tez chwali sobie te pozycje. Tak wiec czekam , az przyjdzie:)

To może później sama przeczytasz, Jak coś, to pisz, jak się wam spodobała.

Pzreczytane:) tak jak sadzilam, nie zawiadlam sie. Napisana ciekawym i zywym jezykiem. Zaskoczyly mnie troche portrety psychologiczne postaci- autorka bardzo sie postarala. Nie sadzilam , ze w tego typu ksiazkach ktos przyklada tyle uwagi, aby bohaterowie byli tacy " z krwi i kosci". Fabula naprawde dobrze przemyslana i ciekawa.Teraz przekazuje ksiazke dalej- koleznaka juz sie ustawila w kolejce.

Też na to zwróciłam uwagę, że nie jest to jakieś płytkie czytadło. Nieźle jak na debiut pisarki. No i te momenty z mroczniejszymi klimatami. Chyba jeszcze usłyszymy o Lueddecke