Hej, ma m problem z nawracającą kamicą nerkową... przechodziłam ją już raz, kilka lat temu, i nie bylam zupelnie przygotowana na to, że choroba wróci, bo zaden lekarz mnie nie poinformował, ze w ogóle to jest prawdopoodbne... bralam leki wtedy, myślałam ze są po to, zeby mnie wyleczyć... macie jakies sprawdzone sposoby na to co robic zeby kamica nie nawracała? słyszałam o analizach kamieni, czy warto taką robic? moze juz robiliscie? bedę wdzięczna za pomoc
Najskuteczniejsze jest leczenie operacyjne. Chociaż metody są różne, zależy od przypadku. Jak coś Ci mogę doradzić to wizytę w Warszawie w szpitalu Mazovia. Można się zapisać na prywatną konsultację do któregoś z urologów. Mnie po latach zmagań z kamieniami na nerkach tam wyleczyli całkowicie. Operacyjnie właśnie.
Strasznie współczuję bólu przy kamicy. Strasznie to pewnie musi boleć. Niedawno miałam z mężem problem bo rodził kamień nerkowy. Okropny ból podobno. Zresztą widać było po nim.
Myślę, że kamień na nerkach to jest tragedia. To jest to, ze się za mało pije wody i nie dba o to by ten pęcherz czesto wypróżniać.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
|