Poważne problemy ze skórą...

Moja siostra ma skórę, która wygląda fatalnie, jest zaczerwieniona, wysuszona, opuchnięta, swędzi i boli. Zawsze miała wrażliwą skórę, ale od jesieni ubiegłego roku stan znacznie się pogorszył. Siostra była już z tego powodu 2 razy w szpitalu, była u wielu dermatologów i alergologów, ale nikt jej nie pomógł. Lekarze mówią, że to atopowe zapelenie skóry. Przez długi okres czasu siostra brała leki i maści ze sterydami. Teraz jednak odstawiła to wszystko, bo ma strasznie wyniszczoną skórę.

Dziewczyny pomóżcie. Jeśli któraś spotkała się z przypadkiem wyleczenia tak ciężkiego przypadku atopowego zapalenia skóry u osoby dorosłej, to poradźcie co robić.

Siostra jest zrozpaczona.

Ciezka sprawa. Ja mam atopowe zapalenie skory typu doroslych i wiem, jakie to meczace. Masci ze sterydami staram sie unikac, bo faktycznie bardzo niszcza skore- uzywam tylko wtedy, gdy jest naprawde zle. Znam wiekszosc swoich alergenow- u mnie pokarmowe, siersc zwierzat, niektore pylki, kurz itp- i tez ich unikam. Stosuje sprawdzone kosmetyki. Caly czas jestem na lekach antyhistaminowych, ale nie jestem przekonana, ze rzeczywiscie mi pomagaja. Bardzo zle wplywa na stan mojej skory wszelki stres. Na studiach, gdy bylo przez jakis czas fatalnie, wlaczono mi Encorton doustnie, ale na krotko. Teraz sa nowe masci immunosupresyjne, bez sterydow- skuteczne, ale koszmarnie drogie (Protopic, Elidel). Tez je stosuje. Bardzo dbam o to, zeby nie dopuscic do wysuszenia skory (wysuszenie plus rany od drapania- to pewne nadkazenie). Dlatego kapie sie w Balneum (taki preparat natluszczajacy dla dzieci). Z kremow moge uzywac Bambino, o makijazu zapomnialam Najwieksza moja zmora jest ciagle zapalenia czerwieni wargowej.
Aha, odkad przenioslam sie z Trojmiasta do Olsztyna stan mojej skory sie poprawil (woda, powietrze), a jeden z dermatologow sugerowal nawet przeniesienie sie do Skandynawii (czego nie wykluczam)

Teraz wiesci niewesole- azs u doroslych jest dosc malo poznany przez alergologow i dermatologow i niestety terapia jest raczej eksperymentalna. U mnie jednak najbardziej sprawdzila sie wlasna obserwacja plus poszerzanie wiedzy o azs. A gdzie mieszka siostra?

Siostra mieszka już jakieś 10 lat we Wrocławiu. Właśnie od czasu kiedy przyjechała do Wrocławia na studia zaczęły się jej problemy ze skórą.