Co sądzicie na temat ludowych przesądów na temat płci dziecka? Nie wierzę w nie, ale jest ich sporo. Kiedyś czytałam na przykład, że jak kobieta ma wstręt do mięsa, to oznacza że będzie dziewczynka i przyznam, ze połowę ciąży mdliło mnie na sam widok mięsa i wędliny (jestem mięsożercą!) i urodziłam dziewczynkę. Jaka jest wasza opinia na ten temat?