Jaką mąkę stosować, przy podejrzeniu o uczeulenie na gluten? Kupiłam bezglutenową pszenną, a w przepisach podają jakąś inną na bazie skrobi kukurydzianej czy jakoś tak. Czy ktoś próbował pszennej z przekreślonym kłosem? Jeśli nie dawać, to gdzie kupić te inne???
[quote]Dozwolone
[list]Mąka kukurydziana Kasza kukurydziana Skrobia kukurydziana (meizena) Mąka ryżowa Płatki ryżowe Skrobia ryżowa Ryż Kleiki ryżowe Mączka ziemniaczana Kasza jaglana (z prosa) Mąka jaglana Mąka sojowa (z soi) Soja Soczewica Tapioka (z bulw manioku) Sago (z palmy sojowej) Sargo Skrobia pszenna Mąka niskobiałkowa Makarony bezglutenowe Kasza gryczana (dla dzieci starszych) [list] Zabronione [list]Mąka pszenna Mąka żytnia Kasza manna Kasza jęczmienna (mazurska, perłowa, pęczak) Płatki owsiane Otręby pszenne [list]
ja mam mąką niskobialkową na bazie skrobi kukurydzinaej ale ona jest z tej fundacji przekreslony klos
nie slyszalam o tym ,zeby jej nie dawac we wszystkich przepisac ja podaja..... ja kupuje glownie make kukurydzina, make ryzowa jak robie placki to daje m.kukurydziana i tylko troszke tej ze skrobi potem cukier, Bebilon Pepti i jablka, praktycznie tej ze skrobi daje sie malutko, to jest taki pył, chyba glownie po to sie daje zeby "zlepić" ciasto bo ona ma zagestnik jak probowalam zrobic placuszki tylko z maki kukurydzinej to sie rozwalaly kupuje tez makaron i chleb bezglutenowy Glutenexu
Też używałam mąki ryżowej, ale ostatnio kupiłam PSZENNĄ bezglutenową z "przekreślonym kłosem". Na czym smażysz te placuszki?
musze poszukac tej pszennej bezglutenowej....
a smaze na oleju Kujawskim , ale minimalnie, tylko ,zeby patelnia sie "świeciła" potem klade na pergamin ,zeby nadmiar oleju wsiąkł nie wiem czy pisalam ale ja scieram na tarce ( nie kroje w kawalki) jablka do ciasta, duzo tego jablka daje wtedy nie czuc tego ciasta tylko same jabluszko i na koniec posypuje cukrem pudrem Jaś je uwielbia
Ciociu Peciu, a skąd wyszukujesz przepisów? Sama je wymyślasz? Bo mi brakuje ostatnio inwencji.... Sprawdzę, kto produkuje tę mąkę i wyślę ci
CYTAT(Evchen) Ciociu Peciu, a skąd wyszukujesz przepisów? Sama je wymyślasz?
przeceniasz mnie kiedys te przepisy ktos podawal na edziecku na alergiach, spasalam a teraz to robie z pamieci mozna jeszcze robic nalesniki ale mi nie wychodza to wole robic te placuszki, bo Jasiowi bardzo smakuja i jeszcze robie ciasteczka 1/2 szkl maki kukurydzinej 1/2 szkl maki ryzowej 50 g margaryne bezmlecznej Maryny ( kostka) 1/3 szkl wody + 3 lyzki Sinlacu 4 lyzeczki cukru do margaryny dodac maki i posiekac sinlac wymieszc z woda i dodac te papke do ciasta, potem cukier, zagniesc ciasto i wsadzic do zamrazalnika na 20-30 minut i poptem wyjmujesz i robisz male ciasteczka, czyli robisz kulke i rozplaszczasz do piekarnika na 180 st az sie dobrze zarumienia, ok 30 min ja jak ukladam na blesze te ciasteczka to robie na srodku kazdego dołek i wsadzam troszke dzemu wosniowego Łowicza nawet moja Zuzia,ktora moze jesc wszystko, zajada sie tymi ciastkami wczoraj zjedli całą blache ciateczek praktycznie to sa dwie rzeczy bezglutenowe, ktore robie w kolko bo sa latwe i mi wychodza bo sama wiesz jak z tymi przepisami bezglutenowymi jest co z tego, ze niby mozna zrobic np. pierogi jak one sie rrozpadaja acha robie jeszcze Jaśkowi kisiel z soku malinowego lub porzeczkowego czyli gotuje sok i dodaje wode zmieszna z maka ziemniaczana i jak sie zagotuje to przelewam do miseczke, sprobuj, moze Twojemu Jasiowi posmakuje i jeszcze mozna robic placki ziemniaczane ( ale to ostroznie bo jednak smazone, ale moj Jas moze je jesc ) ziemniaki scierasz, solisz, pieprzysz i dodaje troche ! maki ziemniaczanej ale malutko wychodza super, rumiane, chrupiace, a sa bez maki pszennej i jajek pozdrawiam M.
Kisielek już robię Ostatnio dodałam jagód, a innym razem czereśni z własnego ogrodu. Ciasteczek na pewno spróbuję, z plackami będę musiała poczekać - boję się, bo to jednak smażone. Sprawdzałam tą mąkę bezglutenową - to skrobia pszenna firmy GLUTENEX (nie wiem czy skrobia i mąka to to samo ) adresik:
https://www.glutenex.com.pl/gtxl04.html Ja mam okropny problem, bo Jasiek nie może nabiału - próbowałam z serem kozim, ale wyszły jakieś liszaje i spanikowałam Ostatnio dowiedziałam się od mojego alergologa, że te liszaje czy inne objawy alergiczne po zjedzeniu alergenu mają się ponoć pojawiać do kilku godzin- a dotąd myślałam, że nawet po kilku dniach.... Jakie Ty masz zdanie na ten temat? Czy oprócz pediatry ze specjalnością alergolog jest jakiś inny "znawca" w tej dziedzinie?
u mojego Jasia objawy po zjedzeniu alergenu sa.......natychmiastowe
to wynik wysokiego IgE ale ja tez slyszalam ze dzieci potrafi zsypac i 48 godzin "po" co do lekarza... my chodzimy takze do gastroenterologa, tzn chodzimy co kilka miesiecy na wizyte kontrolna dostalismy tam skierowanie od alergologa gdzy Jasiowi w testach wyszla III grupa uczulenia na gluten ( wysoko) i u Jasia jest podejzenie celiaki a takimi dziecmi zajmuje sie wlasnie gastroenterolog z tym ,ze on jest jak najlepszego zdania o Jaśku czekamy teraz jak skonczy 3 latka i zaczniemy wprowadzac powolutku ten cholerny gluten i potem Jasiek bedzie mial badania z krwii na obecnosc gliadyn ( ) i jesli wszystko bedzie w pozadku to znaczy ze to nie jest celiaka tylko zwykle uczulenie na gluten ,ktore powinno mu minąć z wiekiem a u Was jakie sa "prognozy" na temat glutenu ???? a no i Jasiek tez nie je zadnego nabialu, ani jajek je tylko kaszke na Bebilonie Pepti 2
Gluten kazano nam wporwadzać stopniowo tzn. dosłownie szczyptę bułki pszennej 2 razy w tygodniu. I tak też robię, tylko nie wiem, czy nie jest to "dmuchanie na zimne", bo nie mieliśmy nigdy robionych żadnych testów. Odnośnie białka, to Jaś jest od początku na okropnym Nutramigenie, zaczęłam mu wprowadzać mleko kozie, ale pojawiły się liszaje więc odstawiłam, i nie wiem kiedybędę wprowadzać. Najgorsze jest to, że tak naprawdę nie wiadomo, czy to alergia pokarmowa, czy wziewna Ostatnio poczytałam trochę na ten temat i okazałao się, że wziewna ujawnia się ok. 2 roku, Jaś ma 17 mcy i od tygodnia okropnie kaszle Tak, jakby miał zapalenie oskrzeli, ale przy tym nie gorączkuje... Dlatego wczoraj w desperacji zadzwoniłam do prowadzącego alergologa i zażądałam zrobienie testów na białka, gluten, pleśnie i roztocza. NIe będę katować własnego dziecka i szukać ciągle po omacku, tym bardziej, że to szukanie i oszczędne wprowadzanie wszystkiego, jak się okazuje nie jest zbyt skuteczne Może więc należy szukać gdzie indziej przyczyny??? W poniedziałek mam dzwonić i umówić się na wizytę. A IGe, to w ogóle mu nie robiono, nawet tego nie zaproponowano, więc nie wiem co mam o tym sądzić, Czy o wszystko trzeba się upominać samemu Chcę testów i już
A co do celiakii, to naprawdę będę trzymać kciuki, żeby wszytsko było w porządku Czasami lekarze stawiają diagnozę na wyrost, mam nadzieję, że w tym przypadku też tak jest. A jeśli chodzi o jajka, to jemy przepiórcze, pamiętam, że kiedyś wspominałaś, że masz wprowadzać jajka przepiórcze, próbowałaś?
CYTAT(Evchen) pamiętam, że kiedyś wspominałaś, że masz wprowadzać jajka przepiórcze, próbowałaś?
nie...... boje sie ale sprobuje.... najpierw po wakacjach gluten a potem jajka uffffffff zglupiec mozna
Evchen kiedyś krążyły przepisy na zrobienie w miarę "normalnego " jedzenia z Nutramigenem-wiem bo sama kiedyś je miałam ale uleciały wraz ze sformatowaniem twardego dysku. Albo napisz do producenta z prośbą o przesłanie takich przepisów (mi nutricia przesłała przepisy z BP 2 za co jestem im dozgonnie wdzięczna).
A 17-sto miesięczniak może już zjeść coś smażonego 1-2 razy w tygodniu-najlepiej na patelni teflonowej posmarowanej odrobiną tłuszczu-inaczej będą ci się te placki rozwalały na patelni
Mam kilka przepisów, które kiedyś skądś spisałam
Kostek coraz większy to już niedługo będę na nim (i na nas też) eksperymentować A na razie daję Wam do wypróbowania Naleśniki bezglutenowe 1 szklanka mąki bezglutenowej 2 łyżki kleiku kukurydzianego 1 łyżka mąki kukurydzianej 2,5 szklanki wody 3 łyżki oleju Kleik zalać częścią (około pół szklanki) wody, dodać mąkę, olej, sól. Ucierając mikserem, stopniowo dodawać resztę wody. Ciasto odstawić na 1 - 2 godziny. Smażyć na nieprzywierającej patelni. Rogaliki bezglutenowe 25 g drożdży, 250 ml rozpuszczonego Nutramigenu, 2 łyżki stołowe oleju słonecznikowego, 5 łyżeczek glukozy lub cukru, ok 2 niepełne szkl. maki kukurydzianej Rozpuścić Nutramigen w ciepłej wodzie (ok 37 C) Dodać rozkruszone drożdże, cukier i makę.Zmieszać, wyrobic, pozostawić do wyrośnięcia. Z ciasta po rozwałkowaniu i posmarowaniu dżemem formowac rogaliki.Piec w temperaturze 200C Ja zazwyczaj rozwałkowuję ciasto, najwieksza domową pokrywką od garnka odciskam okrąg, dzielę na 8 części, na końcach nakładam nadzienie i zawijam do środka. w ten sposób wszystkie wychodza równiutkie. Naleśniki drożdżowe 10-20 g drożdzy. 200ml rozpuszczonego Nutramigenu, 1/2 szkl mąki kukurydzianej, szczypta soli, oliwa z oliwek do smażenia, Rozkruszone drożdże rozprowadzic w rozpuszczonym mleku, wsypać mąkę dodac sól, dokładnie wymieszać.Pozostawic na ok 10 min. w temp.pokojowej do wyrośnięcia.Smażyć naleśniki na niewielkiej ilosci oleju. Naleśniki są grubsze niż zwykłe.Mogą byc podawane z drobno pokrojoną szynką, warzywami gotowanymi, farszem miesnym lub na słodko z owocami ,dżemem. A powiedzcie mi, bo ja nie orientuję się w tym jeszcze, a do alergologa dopiero za 2 tyg, IgE całkowite 45 przy normie <5 to chyba bardzo wysokie?
Alka, dzięki za przepisy , nie wiedziałam, że z Nutramigenem można aż tyle zrobić . Co do IgE nie mogę Ci niestety pomóc, nas testy czekają we wrześniu
No już poczytałam i IgE kilka postów niżej i wyszło mi, że wcale duże nie jest a na dodatek o niczym nie świadczy
A teraz Tinek ma wysypkę, już od 3 tygodni nic nie mogę mu wprowadzać i dopiero teraz wydało się od czego i jeszcze pewnie tydzień poczekam aż mu minie To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
|