To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

Poporodowe zapalenie tarczycy

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

katiek
Właśnie to u mnie podejrzewają. Na 99% .Może to "cudo" wystąpić do 2 lat po porodzie-czyli załapałam się w ostatniej chwili icon_confused.gif .
Czy ktoś coś o tym wie??A może któraś z was to cudo miała??
Napiszcie coś bo mam doła po wczorajszej diagnozie
Kasia
Agnieszka.zg
Mówiąc szczerze o zapaleniu tarczycy nie słyszałam tylko o nadczynności lub niedoczynności, a po porodzie może wystąpić ,leczy ją lekarz endokrynolog i jeśli masz tzw. wole i ono się nie zmniejszy to trzeba je operować w celu jego wycięcia.
niki
Katiek- w jaki sposób zdiagnozowano u ciebie owo cudo?

Bo ja jestem niecałe 4 miesiące po porodzie, poszłam do dermatologa, a on mi kazał iść i zbadać hormony i przeciwciała tarczycowe. I wyszło jakoś tak tych przeciwciał mocno ponad normę. I on mi powiedział, żebym nie martwiła się tym schorzeniem skórnym z którym do niego poszłam, tylko zaczęła się martwić o tę tarczycę. Może też mam jakieś zapalenie?
katiek
Ja tuż przed zajściem w ciążę zaczęłam leczyć niedoczynność tarczycy, leki brałam w ciąży i karmiąc, potem były dobre wyniki i przestałam brać leki. No i teraz miałam kontrolę TSH i wyszło poniżej normy co wskazuje na nadczynność tarczycyi zostało zdiagnozowane jako poporodowe zapalenie tarczycy.Dziś mi pobrali krw na przeciwciała-jeśli też będą podwyższone (dowiem się za 3 tygodnie icon_confused.gif dopiero) to diagnoza się potwierdzi.
Niki z takimi wynikami pędem do endokrynologa-jeśli będą tylko odległe terminy to idź do samego lekarza pokaż mu wyniki i powiedz że karmisz-powinien od razu cię przyjąć. Tylko popytaj o dobrego. A czy nie masz np wybuchowego nastroju ostatnio nie męczysz się szybciej nie czujesz że serce przy niewielkim wysiłku ci galopuje??Przypatrz się sobie i popytaj w rodzinie czy nie było kogoś z chorą tarczycą. A pediatrę poproś o obejrzenie swoich wyników,zrobienie poziomu hormonów dziecku lub/i wysłanie do endokrynologa dziecięcego w celu skontrolowania stanu tarczycy dziecka
katiek
Acha niki problemy z tarczycą dają dość często problemy ze skórą
Guśka
Ja miałam poporodowe zapalenie tarczycy icon_sad.gif

chorowałam wprawdzie wcześniej na tarczycę (nadczynność) ale po podaniu izotopu jodu 131 zostałam całkowicie wyleczona. USG byo tak dobre, że nie było widac żebym kiedykolwiek chorowała. Nie miałam żadnych problemów przez 7 lat i trafiło mnie po porodzie icon_sad.gif

Zrobiłam kontrolne badanie TSH bo w ciągu niecałego miesiąca ważyłam o 2 kg mniej niż przed zajściem w ciążę. No i nie pomyliłam się miałam ogromną nadczynność, przeciwciała 600 przy normie bodajże do 60, ponoć powyżej 600 już nie oznaczają. Byłam załamana, bo wiedziałam co to znou będzie oznaczać, ale Pani doktor powiedziała, że powinnismy uporać się z tym w ciagu roku, oczywiście zależy to od mojego organizmu, bo poporodowe zapalenie tarczycy jest chorobą autoimmunologiczna. Brałam naprawdę minimalna dawke leku na nadczyność pół tabletki najmniejszej dawki, i po 2 tygodniach miałam kontrolne badanie TSH, okazało się że tym razem mam niedoczynność i tak mi juz zostało, a w październiku minie 3 lata icon_sad.gif i zostanie do końca najprawdopodobniej. Ustaliłam sobie dawke i tak łykam tabletki.

Prawdę mówiąc proćz tak dużego spadku wagi nie miałam żadnyh objawów nadczynności tarczycy, wręcz przeciwnie, no ale było to tak niedługo po porodzie, że nic dziwnego icon_smile.gif
Ja jestem przeczulona na tym punkcie, więc niki idź lepiej jak najszybciej do lekarza. W moim przypadku pediatra powiedziała, że lepiej przestać karmić piersią, gdy będe brać leki na nadczynność, bo pomimo tego że są to małe dawki, to jednak hormony i lepiej dmuchac na zimne, poza tym trzeba będzie ciagle kontrolować poziom hormonów dziecka. Mój endokrynolog nie kazał rezygnować z karmienia, ale ulotka mnie przeraziła więc zrezygnowałam i od 3 miesiaca zaczęłam kurację. pytałam też endokrynologa dzieciecego ale był jakis taki dziwny, że nic konkretnego mi nie powiedział icon_sad.gif
niki
U mnie wynik przeciwciał tarczycowych MAB wynosił 552 ( norma do 40).
Byłam z tym u lekarza. Powiedziała, że mam to zapalenie tarczycy, ale, że to się zdarza u kobiet po porodzie i to najczęściej między 4 a 6 miesiącem. Ja jestem w piątym. Hormony natomiast mam w normie.Podczas robienia Usg moja endokrynolog po szeptanej konsultacji z panem doktorem od usg wykluczyli chorobę Hashimoto. Co mnie już trochę przeraziło. Natomiast przeraziłam się jeszcze bardziej, bo zdiagnozowano u mnie dwa guzki i torbielkę. Guzki są duże, tarczyca mocno powiększona. Mam zrobić biopsję. Muszę się przyznać, że mam niezłego cykora.
Pani doktor powiedziała, że takie zapalenie tarczycy może się póżniej przerodzić w nadczynność lub niedoczynność.

Ja póki co mam zrobić tą biopsję i jeśli wynik badania będzie dobry, to mam zgłosić się po pół roku(dopiero!) z nowymi wynikami. A jeśli nie będzie dobry, to wiadomo...
Ja jednak się zastanawiam po twoim poście Guśka, czy nie powinnam zmienić przypadkiem lekarza
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.