Kuba niedawno dostał po raz pierwszy paskudnej pokrzywki na nogach, pośladkach i buzi. Byłam w szoku bo nie wiedziałam co to jest. Po nocy i porcji wapna minęło. Wczoraj okazało się, że wieczorem na nogch znów pojawiła w mniejszej ilości. Był cały dzień z babcią i nie wiem co właściwie jadł. A wogóle czy pokrzywka jest objawem uczulenia tylko i wyłącznie na jedzenie czy może być od czegoś innego?
Kiedyś Kuba miał robione testy z krwi, które nic nie wykazały - do tej pory ma krosteczki na ramionach, nie mam pojęcia od czego. Jak to sprawdzić? Te krosteczki to pół biedy, ale jak ta pokrzywka będzię się powtarzać to nie wiem co robić. Pomóżcie, proszę.