Co mnie boli tam z tyłu? czy to starość?

Coś mnie boli - od ok. roku już kilkakrotnie wracało. Poniżej talii, z tyłu; między talią a pośladkami; nieustająco ćmi, promieniując na pośladek i jedną z nóg. Przechodzi samo po 2-3 dniach. Trochę przeszkadza, ale nie na tyle, aby uważać się za cierpiącą . Czasem jak gdyby wyżej, powyżej talii. Jako nastolatka miewałam kłopoty z nerkami ; ale to było dawno i to raczej, jak pamiętam, nie jest ten sam ból. Zresztą wówczas zawsze też ujawniały się problemy "niżej" z siusianiem itp. Teraz - nie. Co robić? Badać mocz? Coś jeszcze? Czy to mogą być tzw. "korzonki"? Tak naprawdę nawet nie wiem, o to chodzi z tymi tzw. korzonkami. Zawsze cierpieli na to INNI.

Sylwia, nie znam się na korzonkach , ale może to to.
Ja miałam podobne problemy, tyle że nie mijały tak szybko. Jak mnie złapało, to trzymało długo. To było chyba coś ze stawem biodrowo - krzyżowym (o ile czegoś nie pokręciłam). Leki pomagały średnio. Dopiero dostałam w to miejsce zastrzyk - blokadę i mam spokój do tej pory.
To było przeciążenie. Np. namiętnie targałam wózek z dzieckiem i zakupami po schodach. A tego mi nie wolno było.

O !!
To być może i ja mam to samo.

Bardzo boli mnie krzyż, szczególnie nad ranem,. czasami nie mogę zwlec się z łóżka, nie dam rady się schylić i wziąć Weroniki na ręce...ale dżwigam ten wózek niejednokrotnie na trzecie piętro, cóż poradzę, winda psuje się często .
Myslałam, ze jaies maści rozgrzewające mi pomogą, ale nici, poprawy brak, a boli coraz częściej i coraz dotkliwiej

Taki ból promieniujący na pośladek i nogę to nietety korzonki. Mój małżonek na to cierpi od czasu do czasu. Idź koniecznie do lekarza, potrzebna bedzie kuracja lekami. Ja się tego nie wyleczy to moze dojść do stanu ostrego, w którym trudno się ruszyć, a ból jest naprawdę koszmarny.

Dziewczyny, najbardziej konkretnie odpowie na to pytanie badanie rezonansem magnetycznym, ale to zleca neurolog.
Niestety, mam za sobą doswiadczenia z takim bólem - przez rok chodziłam cierpiaca myslac, ze samo przejdzie, potem lekarz ogólny 3 msc leczył "korzonki" a jak ból nie minął - neurolog zlecił rezonans który pokazał, że to niestety kłopoty z kregosłupem .Właśnie od dźwigania (czasem raz wystarczy podnieść coś nie tak, jak trzeba) zrobiła mi się przepuklina między kregami, która uciska na nerwy i daje takie objawy bólowe. Pisałam o tym juz kiedyś.
Zbadajcie kregosłup, nie dajcie się zbyć byle stwierdzeniem "każdy to ma" lub "samo przejdzie" "to tylko korzonki czy rwa kulszowa" bo to schorzenie to nie zarty. Można z tym żyć (choć trudno się poruszać - coraz trudniaej - z łózka czasem podnosi mnie mój starszy syn), można iść na rehabilitację (mnie nic nie pomogła) można iść na operację - ja się nie zdecydowałam. Narazie.
Nie lekceważci tego bólu. Acha nerki łatwo zbadać choćby badaniem USG czy podstawowym wynikiem morfologii.

życzę zdrówka!!!

buziaki

A ja mam na te bóle kilka naprawdę prostych ćwiczeń co to je nawet w łóżku można wykonać (przyznaję, że czasami tak robię ) i pomagają Trzeba codziennie - efekty po jakichś 2 tygodniach. Mam dokładnie rozrysowane, tyle że w domciu. Postaram sie jutro do pracy przytargać to zeskanuję i Wam tutaj jako obrazki umieszczę.

"korzonki" to ludowe okreslenie na problemy z kregoslupem

to co opisujesz, to wlasnie bole zwiazane z kregoslupem, zeby sie upewnic nie trzeba wcale rezonansu, wystarczy zwykle dokladne badanie neurologiczne

ale, oczywiscie, jak masz ochote, mozesz sobie zrobic MRI, najlepiej VideoMRI, jest takie w Bydgoszczy

A ile takie badanie, rezonans kosztuje? Bo mi na pewno lekarz nie da skierowania Ja chodzę z bólami już trzy miesiące, leki trochę tylko pomagały, rehabilitacja bardziej, ale rehabilitacja się skończyła i bóle wróciły
Można zrobić sobie najpierw zdjęcie rtg kręgosłupa, na którym też widać stan kręgów, czy nie ma przesunięć czy dysk nie wypada itp, ale rezonans na pewno jest lepszy bo widać gdzie jest ucisk.

Ja ,broń Boże, nie cieszę sie że kogoś boli kręgosłup.
Ja miałam prawo sądzić ,że mnie to naprawdę starość dopada.Jestem świeżo po rehabilitacji , a czuję sie chyba gorzej jak przed.
Widzę ,że jednak bóle kręgosłupa i problemy z nim nie bardzo są zależne od wieku i to mnie ździebełko podbudowało, bo naprawdę się bałam ,że się robię stara baba.

Życzę wszystkim jak najmniej dolegliwości i biore sie do zaleconej gimnastyki co i Wam polecam

Irmina

ja mam identyczny bol, tez promieniuje na cala noge od kregoslupa i diagnoza jest taka: skrzywienie kregoslupa na odcinku ledzwiowym. boli pare dni, czasami naprawde mocno i to glownie mnie boli posladek i noga. a jak przejdzie to mam jeszcze przez dwa dni taki uczucie jakby mnie skurcz w lydke zlapal. pomagaja na to cwiczenia, ale jeszcze sie nie odwazylam i zyje nadzieja, ze kregoslup wyprostuje sie sam w koncu
pozdr
justyna

Przyłączam się do tego co napisała Maggii, to może być problem z kręgosłupem lędźwiowym

Zrobiłam wreszcie te ćwiczenia. Kobity - ćwiczcie, to naprawdę pomaga. Wystarczy 15 minut codziennie i po 2 tygodniach zaczyna być dobrze. Ja miałam takie bóle, że nie mogłam Kostka (teraz 10 m) podnieść z łóżeczka.

Alka, hihi ja tez mam te ćwiczenia Ćwiczę prawie dwa miesiące i niestety same ćwiczenia nie pomagają a ćwiczę po 45 minut dziennie, na odcinek lędźwiowy i piersiowy. Byłam na rehabilitacji, ale na skutki można czekać nawet do trzech tygodni.

Cóż, nie twierdzę że pomogą te ćwiczenia wszystkim na wszystkie bóle odkręgosłupowe, ale założę się o wsio, że znakomitej większości jednak przysłużą się pozytywnie.
Na moim osiedlu pomogły 2 panom z problemami korzonkowymi i 3 kobitkom z przeciążonym dzieciami.