Edycie Górniak, znaczy się. Taki ładny LIST znalazłam i zupełnie nie wiem o co poszło. Co jej ci dziennikarze zrobili????
Wiecie?
Pozdr,
Zwierzo
Forum dla rodziców: maluchy.pl « ciąża, poród, zdrowie dzieci > czas dla mamy > babskie pogaduchy ;)
Edycie Górniak, znaczy się. Taki ładny LIST znalazłam i zupełnie nie wiem o co poszło. Co jej ci dziennikarze zrobili????
Wiecie? Pozdr, Zwierzo
hienowali, kochana, na jej życiu osobistem i porodzie w Łomży (SE podpatrzył, jak pali papierocha w oknie)
oczernili domniemaną aferą z dostawcą okien niech ona już lepiej nie śpiewa, nie mówi i nie pisze CYTAT(aluc) oczernili domniemaną aferą z dostawcą okien
Oooo, o tym to już w ogóle nic nie słyszałam. Jakich okien? Tych szpitalnych, żeby miała gdzie palić? Pzdr, Z
A nie Zwierzo, tych które
1. -wstawili w swoim domu i za które nie zapłacili firmie. 2. -Na co mieli pełne prawo bo firma odwaliła kosmiczną fuszerkę, co potwierdziła prokuratura. Z tym, że o pierwszym fakcie pisali WSZĘDZIE, a o drugim czytałam TYLKO na onecie. Wszystko to PODOBNO
fiu, fiu ale sie wkurzyła..
Eeee, no nie wierzę, że w takim postanowieniu wytrwa. Czas pokaże...
Pzdr, Zwierzo
a ja się jej nie dziwię ... bo sąd doszedł ponoc do wniosku że jak chodzi o okna .. to ona i jej " mąż " mogą się domagać kasy od wykonawcy.
A poza tym to nagonka na nią w ostatnich tygodniach to paranoja prasowa ;( wrrr mnie by chyba szybciej szlag trafił ...... ulcik ale sie wkurzyła
Eee, ulcik, ale jak się włazi na scenę i na świeczniki, to się trzeba liczyć z obecnością papparazzich, no sorry, gwiazdorski lajf is brutal
W jednym tylko przyznaję jej rację (pomijając okna, bo jakoś od okien do wyzwisk pod adresem dziennikarzy dziwnie mi daleko ) - jakby mi ktoś obcy z aparatem wlazł na porodówkę, to przysięgam, rzucałabym ciężkimi sprzętami (o ile miałabym siłę) a nie tylko wyzwiskami...
no był program z ostatnim jej wywiadem przed chwilą .. i szczerze mówiąc naprawdę się jej nie dziwię !!
https://uwaga.onet.pl/0,16025,1,1,galeria.html ulcik
no więc Ika dokładnie tak......
jak przypominam sobie jaka byłam zaraz po porodzie Karoliny drażliwa .. to ja jej się wcale nie dziwię ulcik CYTAT(ulcik) no więc Ika dokładnie tak......
jak przypominam sobie jaka byłam zaraz po porodzie Karoliny drażliwa .. to ja jej się wcale nie dziwię ulcik No wiesz, my nie mamy co narzekać w Life by nas żaden papparazzi nie dorwał Zainstalowałybyśmy się na górze i luzik
no dokładnie .. ale wiesz samo przeżycie tego wszystkiego a do tego paparazzi czekający by móc zrobić ci zdjęcie .. dla mnie koszmar.. dlatego w pewnym sensie ją rozumiem
ulcik
Swoją drogą, zastanawia mnie czemu to właśnie ją spotykają te wszystkie okropności. Przecież inne znane osoby tyż dzieci rodziły, taka Kayah chociażby...
Pzdr, Zwierzo
ta pani od kilkunastu lat konsekwentnie wystawia całą swoją prywatność jak straganik na rynku, ceny też ma za wszystko ustalone sposób, w jaki opowiada każdemu, kto chce słuchać, o byłych facetach, jest tak obrzydliwy, że dziwię się komukolwiek, że ma odwagę cokolwiek z nią napocząć
i dlatego jej - efemistycznie mówiąc - pretensje są dla mnie jedynie próbą powrotu na pierwsze strony brukowców, kiedy już innych powodów zabrakło ja tam się nie dziwię, że akurat jej, a nie komu innemu, się na porodówkę pchają - sama ich do tego skutecznie przyzwyczaiła, więc żale może mieć i tylko i wyłacznie do siebie a że jej nie lubię i artystycznych dokonań też nie cenię - to już zupełnie inna sprawa
Edytę Górniak lubię za Jej piosenki, poprostu mi się podobają i już, krótko, zwiężle i na temat
Wydaje mi się, że też byłabym na maxa wkurzona, gdyby ktoś właził w moje pywatne życie z buciorami i aparatem fotograficznym, gnałabym na zbity pysk i już. Wiem, że bycie gwiazdą jest równoznaczne z wystawieniem swojego życia i siebie na pokaz, ale bez przesady...bez przesady. Nigdy nie czytam "nowinek" typu: która piosenkarka z którym wokalistą bądż gitarzystą...denerwuje mnie wpie.....anie się w cudze życie pozaestradowe.
Kasiarybka !! dziękuję lepiej bym tego nie ujęła )
ulcik
Fakt, trochę na własne życzenie znalazła się na okładkach brukowców, no i przeceniła swoje siły psychiczne, nie każdy to wytrzyma, nie ma mientkiej gry...
Wiśniewski robi to samo, potem śpiewa "Mam już dość, no kurde czego, wara wiara " czyli paparazzi na nim żerują, a za to on żeruje na nich, fajny układ Ale to trzeba umieć. W jednej naszej lokalnej gazecie, której nie lubię, więc oczywiście nie czytam regularnie pojawia się artykuł o ojcu Edyty Górniak, raz jest przedstawiany jako potwór, a raz jako nieszczęśliwy dziadzio, chcący zobaczyć wnuczka. Ten stosunkowo mało interesujący temat poruszany jest regularnie dlatego tylko chyba, że pan Jan G. mieszka w naszym regionie. Nie wnikając w to, co jest prawdą, wydaje mi się, że mnie byłoby ciężko takie coś wytrzymać.
ja się chyba potwornie nudzę
mało, że codziennie czytam SE w necie, to jeszcze wczoraj przeszperałam się przez oficjalny serwis EG newsy to w większości żale na temat, co podłego znów o niej prasa napisała, a cały serwis zawartością w uderzający sposób odbiega od serwisu takiej Kayah na przykład czy nawet skandalisty Maleńczuka moja refleksja - normalny człowiek z jej pozycją po takich atakach idzie do sądu, jak Boski Boguś, którego jakiś tabloid w kapciach i ze śmieciami zza płota uchwycił - EG wyrzuca z siebie żółć w mało klasowej formie reakcję na stronie internetowej trudno nazwać reakcję emocjonalną - bo to nie jest przecież tak, że sama napisze i umieści zanim pomyśli, tylko przechodzi to przez ileś tam oczy i ileś tam rąk, więc jest reakcją mniej lub bardziej przemyślaną, podobnie jak na przykład bełkotliwe oświadczenia mecenasa broniącego znanego psychologa skutek w każdym razie jest znów się o niej mówi, znów jest na okładce SE adzio - też chciałam o Wiśniewskim napisać jego kreacja jednak wzbudza pewien szacunek, właśnie dlatego, że jest ostentacyjnie wyrachowana, przemyślana i morderczo skuteczna a sam autor nie ukrywa, że chodzi mu o to, żeby się gadało, a kaska płynęła podkreślam jednak z całą mocą, że EG jako postaci medialnej nie lubię, a zatem wszystko, co tu piszę, może być traktowane jako przejaw wyjątkowo złej woli z mojej strony PS. chcecie jakieś plotki? polecam się jeszcze przez kilkanaście dni - mam dostęp do netu i absolutnie zero do roboty
mysle tak jak Aluc
moze dlatego ,ze tez nie lubie pani EG
wszytko ładnie, pięknie, ale dlaczego ma być tak jak chcą gwiazdy. Oczywiście, im zależy na odpowiednim wizerunku i pewnie lepiej jest fotografować się z dziećmi, rodziną, na grobie ojca, w odpowiednich pozach, z wystudiowanymi minami niż leżącymi pod knajpą, bez makijażu, czy tłukącymi fotografów. Jeśli decydują się na karierę, to niech wezmą też pod uwagę "skutki uboczne". Albo niech piją, palą itd. w zaciszu domowym, albo niech po prostu tego nie robią. Dlaczego o części naszych wspaniałych gwiazd słychać tylko przy okazji premier, koncetów itp. a o niektórych rozpisuje się cała brukowa prasa i internet? Bo to jest ich wybór po prostu.
Milly,
W latach 50-tych tak własnie traktowano gwiazdy - ich wizerunki były dokładnie wystudiowane, pilnie strzeżono wszelkich "szkieletów schowanych po szafkach", wszystko było autoryzowane, itp. Widzowie oczywiście darzyli gwiazdy bałwochwalczym uwielbieniem i może to było niezdrowe ale czy teraz jest inaczej? czy jesteśmy jakoś ubogaceni przez to że oglądamy znane aktorki w rozciągniętych gaciach? Że możemy przeczytać o ich porażkach i wstydliwych tajemnicach? Ja osobiście nie sądzę. Informacje te są publikowane tylko ze względu na kasę, jaką przynoszą. A EG też nie lubię, tak swoją drogą.
Magdo,
jakoś nieszczególnie mnie interesują gatki BB (Boski Boguś), alkoholowe libacje czy porody pań/panów gwiazd/orów. Całkowiecie rozumiem wystudiowane minki i okrągłe zdania wypowiadane przed kamerami - takie życie, taka praca. Natomiast nie rozumiem płaczu pani Górniak. BB nie życzył sobie eksponowania gatek oraz kapci w poczytnym dzienniku, więc zaskarżył (dzięki aluc za infomracje). Dlaczego nie zrobiła tego pani Górniak? Podjęła się trudnego zawodu bycia gwiazdę, to niech ponosi konsekwencje. Absolutnie rozumiem ją prywatnie jako kobieta, matka, żona itd. I współczuję głęboko wszystkim ludziom, którym w życie wchodzą z buciorami tzw. dziennikarze brukowców. Ale, jeśli jest osobą publiczną, to musi liczyć się z zainteresowaniem pewnych znudzonych osób Ja też nie lubię pani Górniak. Aluc, poproszę linki do tych wszystkich ciekawych, drapieżnych i informujących o zdradach, kochankach, ślubach i rozstaniach czasopism. Jako pierwszy nudzący się pozdrawiam milly CYTAT(milly) Aluc, poproszę linki do tych wszystkich ciekawych, drapieżnych i informujących o zdradach, kochankach, ślubach i rozstaniach czasopism.
O, ja też poproszę bo okazuje się, że na czasie z tymi uroczymi informacjami to jakieś 15 lat temu nazad byłam. Pzdr, Zwierzo CYTAT(aluc) adzio - też chciałam o Wiśniewskim napisać jego kreacja jednak wzbudza pewien szacunek, właśnie dlatego, że jest ostentacyjnie wyrachowana, przemyślana i morderczo skuteczna a sam autor nie ukrywa, że chodzi mu o to, żeby się gadało, a kaska płynęła
: Ooo, u mnie wzbudza wręcz kosmiczny szacunek najpierw się wystawić mediom z całym inwentarzem, a potem płakać, że napastują, i jeszcze za jedno i drugie po równo kaskę czesać...Być towarem dla mas a jednocześnie buntownikiem odrzuconym przez wielu, ech, do tego trzeba się urodzić Facet przenicował show - biznes z jego drugim, trzecim i n-tym dnem Absolutnie pani Krystyno. Koronkowa robota
ja tam za nią specjalnie nie przepadam , może ma depresje poporodową lub faktycznie dość wścibskich reporterów no ale to normalne reportrr i paparazzi zawsze idzie w parze z artystą To cena jaka się płaci za byci epopularna osobą
pozdrowionka CYTAT(adzia) CYTAT(aluc) adzio - też chciałam o Wiśniewskim napisać jego kreacja jednak wzbudza pewien szacunek, właśnie dlatego, że jest ostentacyjnie wyrachowana, przemyślana i morderczo skuteczna a sam autor nie ukrywa, że chodzi mu o to, żeby się gadało, a kaska płynęła : Ooo, u mnie wzbudza wręcz kosmiczny szacunek najpierw się wystawić mediom z całym inwentarzem, a potem płakać, że napastują, i jeszcze za jedno i drugie po równo kaskę czesać...Być towarem dla mas a jednocześnie buntownikiem odrzuconym przez wielu, ech, do tego trzeba się urodzić Facet przenicował show - biznes z jego drugim, trzecim i n-tym dnem Absolutnie pani Krystyno. Koronkowa robota i jeszcze byla i obecna zona budzety sobie poprawily
Dziewczyny, a dlaczego większość z Was nie lubi/ nie przepada za EG???
Bo ja sobie uświadomiłam, że też jej nie lubię i... jakoś tak nie wiem dlaczego
Myślę, że to może mieć coś wspólnego z jej sposobem myślenia i oblekania tago w słowa
Pzdr, Zwierzo P.S. Mnie ani ziębi ani grzeje, podobnie jak inne Anny Muchy i takie tam. Dlatego tak niewiele o niej wiem. CYTAT(olaart) Dziewczyny, a dlaczego większość z Was nie lubi/ nie przepada za EG???
Bo ja sobie uświadomiłam, że też jej nie lubię i... jakoś tak nie wiem dlaczego bo jest histeryczką, czego nie trawię nawet u siebie bo objawia wszelkie możliwe i najpaskudniejsze wielkogwiazdorskie maniery od samego początku (a pamiętam jeszcze jej występ w 1989 roku bodajże w programie Luz, co to leciał w poniedziałkowe popołudnia - była już po pierwszym Opolu i właśnie zaczynała próby do Metra, a w programie razem z jakimś chłopakiem opowiadali, jaka to ciężka harówa, bo właśnie się szał castingowy przez całą Polskę przetaczał) bo nie przejawia żadnych hamulców w trzaskaniu dziobem na tematy - jakby się wydawało - najbardziej intymne, a potem ma do wszystkich pretensje, że się o tym pisze bo jej ostentacyjna naturalność i spontaniczność sprawia na mnie wrażenie wykalkulowanej i fałszywej muzycznie - bo wspaniałym głosem (to przyznaję) śpiewa miałkie pioseneczki wystarczy? CYTAT(aluc) CYTAT(olaart) Dziewczyny, a dlaczego większość z Was nie lubi/ nie przepada za EG???
Bo ja sobie uświadomiłam, że też jej nie lubię i... jakoś tak nie wiem dlaczego bo jest histeryczką, czego nie trawię nawet u siebie bo objawia wszelkie możliwe i najpaskudniejsze wielkogwiazdorskie maniery od samego początku (a pamiętam jeszcze jej występ w 1989 roku bodajże w programie Luz, co to leciał w poniedziałkowe popołudnia - była już po pierwszym Opolu i właśnie zaczynała próby do Metra, a w programie razem z jakimś chłopakiem opowiadali, jaka to ciężka harówa, bo właśnie się szał castingowy przez całą Polskę przetaczał) bo nie przejawia żadnych hamulców w trzaskaniu dziobem na tematy - jakby się wydawało - najbardziej intymne, a potem ma do wszystkich pretensje, że się o tym pisze bo jej ostentacyjna naturalność i spontaniczność sprawia na mnie wrażenie wykalkulowanej i fałszywej muzycznie - bo wspaniałym głosem (to przyznaję) śpiewa miałkie pioseneczki wystarczy? Histeryczka? tak, też nie lubię Wolę zdroworozsądkowych cyników Tylko, że ja nie mam pojęci a życiu tej pani, wywiady nudzą mnie szalenie i zwykle szybko zmieniam kanał, w czasopismach oglądam tylko zdjęcia Jakoś tak mnie nie interesuje, nie szukam o niej wiadomości albo wpuszczam jednym uchem a wypuszczam drugim. I jakoś tak jej nie lubię. A dziwne bo ja w 99% nie uprzedzam się do ludzi, których nie znam... Co do miałkich pioseneczek - zgadzam się, chociaż podobają mi się "Kasztany" w jej wykonaniu.
A może chodzi o typowo kobiecą niechęć do kogoś, kto - aż boli mnie to przyznać - atrakcyjny jest?
Pzdr, Zwierzo
no tak, ale Kasztanów nie napisano specjalnie dla niej
mój mózg chłonie jak gąbka masę nie potrzebnych informacji, nie tylko o EG jestem doskonałym materiałem na zwycięzcę teleturnieju typu mydło i powidło na przykład mogę kogoś zastrzelić informacją, że Nick Kershaw ma 162 cm wzrostu CYTAT(aluc) na przykład mogę kogoś zastrzelić informacją, że Nick Kershaw ma 162 cm wzrostu
Ooo, to mikry jest.... CYTAT(Zwierzozwierzyna) A może chodzi o typowo kobiecą niechęć do kogoś, kto - aż boli mnie to przyznać - atrakcyjny jest?
ha Zwierzo wiedziałam, że wcześniej czy później to padnie no jakoś jednak nie, bo do niektórych innych naszych i nie naszych atrakcyjnych zdecydowanie czuję miętę co więcej - lubię je podziwiać i smakować całkiem - hę - cieleśnie, bo przyjemność mi sprawia samo patrzenie na nie w dodatku na EG też lubię popatrzeć
Cóż, u mnie to pewnie zawiść albo co bo chętnie patrzę na taką powiedzmy Kayah albo inną doktor Zosię z telenoweli za to EG jakaś taka tandetna mi się zdaje.
To w ogóle potforne jak pierwsze wejrzenie lub drugie ludzi szufladkuje i krzywdzi. Pzdr, Zwierzo CYTAT(aluc) CYTAT(Zwierzozwierzyna) A może chodzi o typowo kobiecą niechęć do kogoś, kto - aż boli mnie to przyznać - atrakcyjny jest?
ha Zwierzo wiedziałam, że wcześniej czy później to padnie no jakoś jednak nie, bo do niektórych innych naszych i nie naszych atrakcyjnych zdecydowanie czuję miętę co więcej - lubię je podziwiać i smakować całkiem - hę - cieleśnie, bo przyjemność mi sprawia samo patrzenie na nie w dodatku na EG też lubię popatrzeć Oj Aluc, ja mam to samo. Uwielbiam piekne kobiety ( bez podtekstów oczywiście ) i nigdy nie czuję zawiści czy niechęci do kogoś z powodu wyglądu. Moje oczy cieszą się gdy piękno widzą Panią EG uznaję za wyjątkowo ładną, ma świetnę figurę, gibką, wysportowaną. A jednak niechęć czuję, według mnie irracjonalną... Może ona wysyła jakąś negatywną energię???
A ja to, pani kochana, słysząłam jak mówiła u Wojewódzkiego, że "Czy państwo wiecie, że wyprawka dla dziecka kosztuje..." i tu padła kwota rzędu 10.000 zł. Od tego czasu mam niskie mniemanie o jej ilorazie inteligencji, pomyślunku i kontakcie z rzeczywistością
CYTAT(adzia) A ja to, pani kochana, słysząłam jak mówiła u Wojewódzkiego, że "Czy państwo wiecie, że wyprawka dla dziecka kosztuje..." i tu padła kwota rzędu 10.000 zł. Od tego czasu mam niskie mniemanie o jej ilorazie inteligencji, pomyślunku i kontakcie z rzeczywistością
Hmmm
Też to słyszałam,i dlatego powiedziała,że ja na dziecko nie stać,to sie juz chyba dorobiła od tego czasu nie?
jakie tam ciało, cycki plastrami podklejone ma to jej nie spadają ja lubie jej jedna piosenkę :pokahontas . CYTAT(adzia) A ja to, pani kochana, słysząłam jak mówiła u Wojewódzkiego, że "Czy państwo wiecie, że wyprawka dla dziecka kosztuje..." i tu padła kwota rzędu 10.000 zł. Od tego czasu mam niskie mniemanie o jej ilorazie inteligencji, pomyślunku i kontakcie z rzeczywistością
też to słyszałam a ostatnio z ust pewnego świeżo upieczonego tatusia, typ wypieszczonego i obłego w kształtach i obejściu maminsyńcia, usłyszałam "jakie te pieluchy drogie i ile ich idzie, ja naprawdę nie wiem, jak sobie z tym radzą ludzie, co zarabiają średnią krajową, oni chyba tetrę muszą stosować" powstrzymałam się siłą woli, bo prawie spadłam z hamaka, co żem właśnie na nim siedziała do tej pory miałam wrażenie, że sama żyję sobie na wyspie, do której pewne problemy dochodzą jedynie w postaci telewizyjnych i prasowych njusów... teraz jednak widzę, że w środku tej wyspy jest ocean i na tym oceanie są wyspy jeszcze mniejsze i jeszcze bardziej od wszystkiego odcięte
No, kwota jak kwota, ale najlepsze było to "Nie wiem czy państwo wiecie..." Nie kurcze, nie wiemy Najwyraźniej nie jesteśmy targetem tego programu
CYTAT(adzia) No, kwota jak kwota, ale najlepsze było to "Nie wiem czy państwo wiecie..." :lol: :lol: :lol: Nie kurcze, nie wiemy Najwyraźniej nie jesteśmy targetem tego programu :lol:
adzio, kwota jak kwota, nie wiem czy państwo wiecie jest dla mnie tu równie zabawne co owa średnia krajowa i tetra jako przykład absolutnego dna nędzy co mi przypomina pewnego profesora, któremu usiłowałam na egzaminie naświetlić system wyborczy w USA i jakoś nie za bardzo jasno mi to wychodziło, więc zaproponował "to proszę mi to opowiedzieć, jakby to pani tłumaczyła.... no ja wiem.... absolwentowi technikum mechanicznego"
Nie wiem czy Państwo wiecie, ale ja na ten przykład mogę bez trudu skompletować dla dziecka wyprawkę za dziesięć tysięcy... Kto chętny?! Bo w górę to zawsze da się cenę pociągnąć, gorzej w dół....
Ida, EG już ma może się nawet załapała na wyprzedaż w Mothercare a Olaf albo Helenka będą donaszać po Maksiu, jak te dziady
CYTAT(Ida.dorota) Nie wiem czy Państwo wiecie, ale ja na ten przykład mogę bez trudu skompletować dla dziecka wyprawkę za dziesięć tysięcy... Kto chętny?! :wink: :lol: Bo w górę to zawsze da się cenę pociągnąć, gorzej w dół....
A ja bym chyba nie dała rady Jestem pełna uznania Ale to chyba zalezy od tego, co definiujemy jako wyprawkę. 10000 zł to ile pieluch tetrowych?
Zakładam, ze wyprawka zawiera też wózek, fotelik samochodowe etc? To ja moge stanąć w szranki i skompletować jeszcze drozej A co, chciałabym się raz poczuć dziwnie
zrobiłam małą symulację...
po zakupie wózka, łóżeczka, materaca, fotelika i dwóch kompletów pościeli budżet się skończył a niemowlak dalej goły jak święty turecki
Widzisz aluc, a jednak EG miała rację... Ona po prostu skromnie liczyła, może dostała ubranka od znajomych?
Ja też mogę drożej. Oczywiście z wózkiem, łóżeczkiem, fotelikiem, itp. Ceny ubranek mogą być tak niebotyczne, że ja mogę wydać te dziesięć tysięcy na ubranka plus na przykład pościel... W końcu - po co prać? A gdybym tak miała umeblować pokoik dziecinny, to dopiero bym poszalała.... CYTAT(aluc) zrobiłam małą symulację...
po zakupie wózka, łóżeczka, materaca, fotelika i dwóch kompletów pościeli budżet się skończył a niemowlak dalej goły jak święty turecki Ale wózek to tak za 5 tysięcy liczysz? Bo inaczej nie ma siły, zostanie jeszcze... BTW jaki jest najdroższy fotelik samochodowy? Chyba Concord, nie? Ale ile kosztuje? To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
|