To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

Niejadek książkowy-jakie badania?

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

Kingus
No właśnie... Konrada jedzeniem straszyć mozna od zawsze, ale od kilku miesięcy to przybrało już takie rozmiary, że poważnie się niepokoję. Jako, że pani doktor w przychodni kolejny raz uznała mnie za mamuśkę-histeryczkę (bo przecież na chorego to on nie wygląda, po co pani jakieś skierowania?) uznałam, że zrobię mu te badania sama. I pytanie do Was, jeśli wiecie: jakie te badania zrobić? Co można nawet pełnopłatnie bez skierowania? Do głowy przyszedł mi tylko posiew moczu-akurat nic nie wykazał (powtórzyłam-zero), tudzież badanie na obecność pasożytów-glisty, owsików, lamblii. Też nie ma... Czy ktoś może mi podpowiedzieć, co dalej?
Acha-młody nie je słodyczy, soków-zapychaczy nie pije, wietrzy się ponad normę, więc problem leży... no, właśnie, gdzie?
Za wszelkie sugestie i rady z góry dzięki wielkie

Kingus z niejadkiem Konradem i Olgierdem zwanym PyzÄ….
ulla
Morfologia krwi i badanie biochemiczne krwi. To ostatnie wykazuje min. czy organizm nie ma niedoborów wskazujących na niedożywienie.
Kingus
Dzięki, zrobię. Tylko, że to badanie pokaże mi ewentualne niedobory, a mnie interesuje przede wszystkim przyczyna. Właśnie jestem po batalii "kolacja". Kurde, co za dziecko-on po prostu nie jest głodny, a ostatni posiłek to przedszkolna zupa o 12 w południe. Trochę mało i dawno, nie?

Pozdrawiam

Kingus podłamany
ulla
Taa...tylko wiesz to może nie mieć jednoznacznych przyczyn. Moja córka tez jest niejadkiem, a mimo to jest zdrowa, rośnie i, choć nieduzo, systematycznie przybiera na wadze. Moze niektóre dzieci absorbują składniki odżywcze z powietrza??? A dobry wynik badania oznacza po prostu że nalezy sobie stresy z powodu niejadztwa odpuścić. Przerabiałam i już sie nie martwię icon_biggrin.gif

Pozdrawiam
Kingus
no, ja od czterech lat przerabiam i to, że sobie facet robił dzień na jednym jogurcie, albo suchym chlebie, albo połowie banana to dla mnie w sumie nie nowość. Ale on od paru miesięcy nie przejawia zupełnie zainteresowania jedzeniem, sam posiłek jest dla niego katorgą i niestety-nie tylko nie przybiera, ale ostatnio spadł z wagi o kilogram. Dlatego uważam, że jest się czym przejmować, w przeciwieństwie do lekarki, którą ruszy, jak mi młody wreszcie zemdleje. Tak długo to ja czekać nie zamierzam...
On lubi lody... to znaczy lubił, bo ostatnio uznał, że też nie ma ochoty i pół loda wywalił icon_sad.gif

Kingus
ulla
W takim wypadku tym bardziej warto zrobic badania. Jeżeli wyniki nie bedą najlepsze to może lekarka się zainteresuje.

Moja znajoma ma dziecko niejadka w wieku mojej córki...to jest jak sama okresla najmłodszy anorektyk świata, przynajmniej był w pierwszym roku życia. Z tego co wiem to systematycznie korzystali z poradni gastroenterologicznej, zaliczyli nawet pobyt w szpitalu, który miał wykazać co małemu jest i "nauczyć" go jedzenia.
krzemianka
Kiedys w TV byl reportaz o niejadku (jak Twoj opisywany). Okazalo sie, ze ma refluks.
Moze w tym ttkwi przyczyna?
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.