Po operacji od której mineło juz przeszło miesiąc w dwóch miejscach, gdzie było cięcie zaczęła zbierac mi sie ropa. Przemywałam rumiankiem i smarowałam maścia arnikową, ale nic nie pomogło, a mój lekarz prowadzący wyjechał na urlop i jest nieosiagalny.
Nie wygląda to źle bo ta ropa wydobywa sie w znikomych ilosciach, ale jednak cos tam jest. Ostatnie 2 dni nie smarowałam niczym tylko przemywałam woda i wietrzyłam ranę, troche jakby pomogło.
Wiecie może czym to smarować, albo zasuszyć, czy może lepiej aby ta ropa wyszła. Nie odczuwam z tego powodu żadnego bólu, ale nie chciałabym aby zrobiło sie z tego coś niedobrego.
|
||||||
Ja bym sugerowala pokazanie tego innemu lekarzowi.
Koniecznie do lekarza - ropa tzn. zakażenie, tzn. jakieś bakterie. To może być gronkowiec.
Na pewno i bez dwóch zdań do lekarza zgłoś się.
Jeśli przemywasz cięcie wodą to proponuję mydłem szarym. sedecznie pozdrawiam ewa
Byłam u lekarza i nie jest to na tyle powazne, aby potrzebna byla ingerencja chirurgiczna (jeżeli byłaby to sącząca sie ropa i obrzek byłby duży wtedy trzeba naciąc to miejsce i wyczyścić).
Dostałam krem do smarowania Alantan Plus i ma byc lepiej.
Mi się z jednego miejsca po cięciu sączyła ropa przez ok 6 tygodni więc długo...
Też nic to grożnego nie było a na to miejsce przyklejałam mały plasterek codziennie aż przestało.
Ostatecznie przestałam smarowac rane tym kremem i przemywałam delikatnie tylko woda i pewnego dnia przestała ropa sie wydobywac i zaczęło zasychac, a teraz juz prawie nic nie widać, że cos sie tam działo. Pomogło mi chyba tez nadmorskie powietrze
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
| ||||