To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

Operacja stóp.

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

mama4
Jak w temacie. Czy ktoś miał operowane halluksy (chyba tak sie to nazywa?) Bo ja słyszałam różne opinie na temat tego zabiegu, ale mam już skierowanie (do chirurga-ortopedy) i w sumie nie wiem, czego sie spodziewać i o co pytać. Kto mi pomoże?
M.Madziarek
Martka, ja mam również ten sam problem. NIe mialam jednak operacji, w końcu nie zdecydowałam sie na nią.
Dowiadywalam sie kilka lat temu, co i jak. Lekarz rozinny dowiedzial sie dla mnie,że trzeba dopłacać do tej operacji około 500zł za jedną stopę. Nie potwierdziłam tego do końca, wiec pewna nie jestem, szczególnie nie wiem ,jak jest teraz.
Wiem natomiast, że operują najpierw jedną stopę, a po kilku tygodniach drugą. Zoperowana stopa bedzie zagipsowana.
Trochę to więc potrwa.

Moja ciocia miala operowane halluksy, jak miala 23 lata (teraz ma ponad 60), własciwie miala spokój z nimi, ale teraz prawy zaczął narastać spowrotem.
Słyszalam własnie o tym,ze czasami one odrastają, nie wiem dokładnie czym to jest spowodowane i dlaczego.
Mam nadzieję, że Cię nie odstraszyłam.
Ja nie umiałam podjąć decyzji o operacji przed urodzeniem synka, a teraz po prostu już nawet o tym nie myślę. Musiałabym być wyłączona z pracy przez kilka tygodni, w domu też... wiec nie wiem, czy sie kiedys zdecyduje... A chciałam ...
A po za tym boje sie wszelkich operacji icon_sad.gif

Pozdrawiam
Missy
Agnieszka.zg
a wię powiem tak....pracuję na bloku operacyjnym więc jestem jakby to ująć na bierząco z informacjami........
Halluksy można operować tak,że wycina się narośl tę co boli i przeszkadza i w zależności od lekarza to wprowadza się taki drut zwany Kirsznerem i nogę do kostki daje się w opatrunek i nie wolno operoać sie na tej stopie przez ok. ( jak się nie mylę ) 5-6tyg. czasami też nogę daje się w gips ale jak zauważyłam ostatnio u nas w pracy coraz żadzień się to stosuje.
Można też operować obydwie nogi naraz ale to już jest problem dla pacjentki gdyż jak w pierwszym przypadku stosuje się kule to tak tutaj nie obędziecie się bez wózka inwalidzkiego na taki długi okres jak będzie potrzeba. Całość jest refundowana na kasę chorych i nic się nie dopłaca.
Zabiego sam w sobie nie jest długi -operacja jednej nogi w granicach 30-40 min.
A co do znieczulenia ( i tu się bardziej orientuję ) zazwyczaj jesli nie ma przeciwskazań zdrowotnych robimy znieczylenie podpajęczynówkowe czyli tzw. w plecy czyli przez cieniutką igłę wprowadzamy lek do płynu w kanale po którym następuje znieczulenie od pasa w dół,to trzyma ok.2-3 godz. i znieczulenie "puszcza" z tym że przez 24h . nie nalezy wstawać ani siadać ze względu że musi się wyrównać ciśnienie w płynie i żeby wyeliminować bółe głowy.
To chyba tyle.......jak coś służę pomocą.
mama4
Dzięki dziewczyny! icon_biggrin.gif Właśnie jestem na etapie zmiany swojej wizyty do innego ortopedy. I chyba jednak zdecyduję sie na ten zabieg. Tym bardziej, że moja mama będzie z nami kilka miesięcy, więc to dla mnie jedyna szansa, aby pozwolić sobie na taki zabieg. Myślę, że zdecyduję sie na obie stopy. I mam nadzieję, że potem kupię sobie buty, jakie będę chciała, bo teraz, to kupuję, to co szerokie icon_sad.gif Mam jednak pytanie o znieczulenie: Czy objawy (jak ciśnienie w płynie się nie wyrówna) są takie same, jak przy zespole popunkcyjnym? Bo nie chciałabym doświadczyć tego raz jeszcze? I czy w związku z tym stosuje się inny rodzaj znieczulenia?

Pozdrawiam, Marta
Agnieszka.zg
to jest to samo znieczulenie rozumiem że miałaś takie wykonywane do porodu jeśli się nie mylę? a co ? bolała cię głowa?
Agnieszka.zg
jeśli nie wyrazisz zgody na znieczulenie podpajęczynówkowe to zastosuje się u ciebie znieczulenie ogólne które polega na uśpieniu ciebie tak glęboko ,że przestajesz oddychać ,intubuję sie ciebie czyli zakłada taką rurkę do tchawicy przez którą oddycha za ciebie aparat do znieczulenia przez cały czas trwania operacji.wybudza się ciebie dopiero jak jest już po wszystkim znaczy po operacji.......
mama4
Raz tylko bylam uspiona, jak pozbawiono mnie wyrostka. icon_wink.gif W sumie znioslam to calkiem, calkiem. A zespol popunkcyjny mialam po punkcji wlasnie (przy porodzie mialam zo)Bol glowy, to malo powiedziane. Ja przez dwa dni nie bylam w stanie podniesc powiek. Dlatego wolalabym nie powtarzac tego doswiadcznia. Ale, poki co czekam na wizyte. A z medycznego punktu widzenia, ktore znieczulenie jest "lepsze"?

Pozdrawiam, Marta
Agnieszka.zg
z punktu widzenia medycyny każde znieczulenie niesie za sobą jakieś ryzyko ale dla organizmu mniej obciążające jest znieczulenie podpajęczynówkowe czyli podanie leku do płynu mózgowo-rdzeniowego, cdo porodu piszesz ,że miałaś ZO ale czasami pacjenci mylą je właśnie ze znieczuleniem podpajęczynówkowym,a różnica jest taka ,żę w zo zakłada sie taki cieniutki drenik przez który podaje się co pewien odstęp czasu leki znieczulające a w zniecz. podpajęczynówkowym podaje sie lek bezpośrednio przez igłę i zakleja się opatrunkiem i to wszystko.więc nie wiem które faktycznie miałąś ,mniemam ,że chyba jednak podpajęcze bo takie wykonuje się do porodu. a co do zespołu popunkcyjnego to jeżeli miałaś upuszczany płyn w celu jego przebadania to jest to troszkę inaczej niż w znieczuleniu podpajęczynówkowym.
MamaJiP
Czy można laserowo wykonać zabieg usunięcia haluksów icon_question.gif
Ciekawe ile kosztuje taka przyjemność icon_question.gif

Ja mam też ten problem, boli strasznie przy zmianie pogody i gdy 10 godzin pracuje. Rwie mnie i w nocy spać nie daje. icon_sad.gif
mama4
Czy laserowo mozna,, to pojecia nie mam, ale nie sadze, aby to bylo mozliwe.
A przy porodzie (tzn. przy cesarce) mialam ZO. Ale, jak piszesz, ze jest roznica pomiedzy sciagnieciem plynu do badania, a tym znieczuleniem, to rozumiem, ze gorzej mozna sie wlasnie czuc po punkcji (tzn. mam taka nadzieje, ze przy samym znieczuleniu jest jednak lepiej icon_wink.gif )) Chcialabym miec juz to za soba...
Dziekuje za pomoc, rozjasnilas mi sytuacje i to bardzo.
Agnieszka.zg
cieszę się ze pomogłam ale co do laserowego usunięcia to raczej napewno nie bo samo usunięcie polega na wycięciu pewnego odcinka kostki która wystaje i przez to boli więc laserowo to wydaje mi się wykonanie takiej czynności raczej niemożliwe ....
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.