No właśnie, jak to jest... Lato już sobie prawie poszło, nic nowego chyba (?) nie pyli można odstawić leki?
Czy teraz będą uczulać te wszystkie spadające i gnijące liście?
Czy na te wszelkie pyłki można zrobić testy? Bo na testy z krwi pokarmowe nic Florce nie wyszło...