Tak trochÄ™ jak dobra, starsza ciocia poradzÄ™
Z tych biblii tworzonych dla dzieci (bardzo różnej jakości, niektóre naprawdę trudne do zaakceptowania, metodycznie z reguły nieprzemyślane) pierwszokomunijne dzieci bardzo szybko wyrastają.
Myślę, że na oswajanie maluchów z treścią Pisma św. w przystępnej formie najlepszym czasem jest właśnie
przedkomunijne dzieciństwo. Później mogą być traktowane poważniej.
Pamiętam moje starszaki nad "bibliopodobnymi" lekturami - były wtedy małe.
Najbardziej przypadła im do gustu "Biblia w obrazkach" - komiks i "Biblia dla maluchów" - obie wyd. Vocatio.
Trzeba uważać przy wyborze, bo tych książek wydaja ostatnimi czasy naprawdę mnóstwo.