Julka jest w grupie 4-ro latków. Opiekują się nimi dwie panie. Pierwsza wykazuje jakąś inicjatywę i dzieci uczą się z nią piosenek, mają organizowane wspólne zabawy. Niestety jest ona zatrudniona na pół etatu, więc większośc czasu z dziećmi spędza druga pani. I tutaj jest problem. Pani uznaje chyba, że wystarczy jak będzie dzieci pilnowała i to tylko robi . Codziennie zaprowadzam i odbieram Julkę z przedszkola i jeszcze nie widziałam, żeby zajmowała czymś dzieci. Jak wchodzę do sali, każdy robi to na co ma ochotę. Wszystkie piosenki czy wierszyki, które mała przynosi z przedszkola nauczyła je pierwsza pani. Jest z dziećmi dużo mniej czasu a potrafi go efektywnie wykorzystać.
Grupa Julki była tylko dwa razy na dworze, bo tylko raz w tygodniu pierwsza pani ma na popołudniu. Pani druga z dziećmi nie wychodzi. Dzieciom powiedziała, że muszą najpierw poznać przedszkole. Tylko jak mają je poznać jak przebywają tylko w jednym pomieszczeniu
Dziewczyny, napiszcie co robiÄ… wasze dzieci w przedszkolu.
Zrobiłam wywiad wśród znajomych i nie mają takich problemów. Ich dzieci codziennie wychodzą (jeśli jest ładna pogoda), lepią z plasteliny, uczą się piosenek, zabaw w grupie. Niektórzy byli już nawet na wycieczkach.
Za dużo oczekuję od przedszkola? Chyba nie.