To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

Komitet Rodzicielski

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

anax
ciekawa jestem czy sÄ… tu mamy w Komitecie przedszkolnym.
Ile zbieracie pieniędzy na komitet.I co z tych pieniędzy jest kupowane.
Ja jestem w komitecie i u nas się zbiera 35zeta na jeden semestr.czyli 70 rocznie.Z tego są robione paczki na mikołaja i dzień nauczyciela,babci i dziadka oraz mamy i dzień dziecka.
Za niedługo dzień nauczyciela.Może będziemy się wymieniać doswiadczeniami i radzić się co kupić na uroczystośći.
U mnie jest malutkie przedszkole bo sÄ… tylko 3 grupy po 24 dzieci.
I z każdej grupy po dwie osoby w komitecie.
katkasia
U nas też 35 zł, ale miesięcznie icon_sad.gif
Z tego finansowane sÄ… wycieczki (zazwyczaj 2 w roku), prezenty na wszystkie oakzje dla dzieci.
Ania 26
My płacimy 30 zł miesięcznie do tego wszystkiego każda wycieczka jest płatna , a na początku roku zbierali od nas po 10 zl na kredki, kartki itp.
Już sama zaczęłam zastanawiać się na co idą nasze pieniążki icon_eek.gif , oni tłumaczą się , że z tego są pokrywane występy i teatrzyki ale i tak wydaje mi się , że coś tutaj nie gra .
Do tego wszystkiego od pierwszej grupy ( synek jest teraz w zerówce ) nikt sie nas nie zapytał czy któryś rodzic chce być w komitecie rodzicielskim , więc zastanawiam się kto w tym komitecie jest ???
icon_eek.gif
Pozdrawiam Ania mama Marcinka 08.04.1998 i Agatki 06.04.2004
marsjanka
U mnie na komitet rodz. płaci się raz w roku 40 zł. Jednak wszystkie wycieczki są w pełni płatne, występy teatrzyków, bale również. Z pieniędzu komitetowych kupowane są paczki pod choinkę i prezenty na dzień dziecka. Dodatkowo każdy rodzic we własnym zakresie musi kupić wyprawkę zgodną z listą. Poza osobnymi kapciami, workiem,poduszką podsumowałam wyprawkę i kosztowała mnie ponad 150 zł. Były w niej i bloki,kredki,farby, modelina,książki,kolorowanki itp.
amania
U nas zbierają po 30 zł miesięcznie (wysokość ustalają rodzice na zebraniu) i to jest na wszelkie wycieczki, teatrzyki, baliki, paczki świąteczne itp.
W Radzie Rodziców jest dwoje rodziców z każdej grupy dzieci, czyli u nas akurat sześcioro rodziców. Obecni są na wszelkich zebraniach, o ważnych sprawach współdecydują razem z dyrektorką.
Ciocia Magda
U nas samo tzw. komitet rodz. wynosi 40zł rocznie i z tego są kupowane wyłącznie prezenty dla dzieci (na Boże Narodzenie i Dzień Dziecka). Poza tym 40zł rocznie na wyprawkę. A teatrzyki są opłacane osobno (5zł każdy). Wycieczek nie ma.
anax
U nas też osobno robimy wyprawki.Ale moja wyprawka kosztowała 20zeta +książki 30 =50zeta.Wycieczki trzeba sobie płacić oddzielnie teatrzyk też kosztuje ok5 zł raz w miesiącu.
Są jeszcze organizowane wycieczki do zakładów pracy rodziców i to jest za darmo tylko się daje dziecku na bilet.Dzieci patrzą jak się np.szyje lub robi pierożki icon_razz.gif
Wczoraj byli w cyrku na pokazie tresury psów i też było to gratis.
A w tamtym roku w grocie solnej też gratis
anax
zaponiałam dodać ze dla mnie to chore tyle dawać za przedszkole 30 miasięcznie czy 150 za wyprawke.To co będzie w szkole.No chyba że wasze dzieci chodzą do prywatnego przedszkola.
U nas ciężko zebrać nawet te 35zł na pół roku.Trzeba ponaglać i pisać kartki że jak rodzice nie wpłacą to dzieci nie będą miały mikołaja itp.
skanna
CYTAT(Ania 26)
My płacimy 30 zł miesięcznie do tego wszystkiego każda wycieczka jest płatna , a na początku roku zbierali od nas po 10 zl na kredki, kartki itp.
Już sama zaczęłam zastanawiać siÄ™ na co idÄ… nasze pieniążki  :shock: , oni tÅ‚umaczÄ… siÄ™ , że z tego sÄ… pokrywane wystÄ™py i teatrzyki ale i tak wydaje mi siÄ™ , że coÅ› tutaj nie gra .


Ania, moim zdaniem rzeczywiście coś tutaj nie gra. My płacimy 27 zł miesięcznie, z tego pokrywana jest rytmika (5 zł za dziecko miesięcznie) oraz paczki, wycieczki, wyjazdy do kina i teatru, do aquaparku, zaprasza się teatrzyki do przedszkola. W ciągu roku nie dopłacamy już ani grosza na żadną imprezę.
I dodam jeszcze, że to nie jest jedna impreza miesięcznie, tylko co najmniej dwie, a najczęściej trzy.

Oni się nie mają tłumaczyć, tylko powinni dać Wam do wglądu konkretne rozliczenie. I moim zdaniem powinniście go zażądać, bo tu pachnie grubym kantem.
milly
W naszym przedszkolu nie ma Komitetu Rodz. Co miesiąc do opłaty przedszkolnej dolicza się tzw. darowizny. Ile kto może to płaci. Z tego są opłacane teatrzyki i takie inne co już powyżej wymieniałyście. Dodatkowo z tych pieniędzy kupowane są meble, firanki, sprzęt sportowy itp.
milly
a darowizny można odliczyć sobie od podatku. Pod koniec roku księgowa przygotowuje odpowiednie zaświadczenia.
marsjanka
ProszÄ™ bardzo wyprawka z cenami w zaokrÄ…gleniu:
biały papier rysunkowy A-4 60 szt (6 zł)
kolorowy papier rysunkowyA-4 10 szt. (5zł)
blok techniczny biały duzy 1 szt (3 zł)
10 duzych kartek kolorowego brystolu (jedna za 3,30 czyli 33 zł)
teczka (5 zł)
2 zeszyty do wycinanek (3 zł)
2 książeczki do kolorowania (4 zł)
2 książeczki do czytania (18 zł)
1 zeszyt czysty 60k (1 zł)
kredki ołówkowe (8 zł)
kredki świecowe(2 zł)
farby plakatowe (min. 12 kolorów) (6zł)
kpl pędzli (5 zł)
flamastry (min. 12kol) (10 zł)
2 op. spinaczy biurowych (1 zł)
nożyczki metalowe (5 zł)
modelina (min 6 kolorów) (5 zł)
plastelina (duże opakowanie) (3 zł)
2 kleje biurowe (3 zł)
bibuła (1 zł)
papier toaletowy (8 rolek) (7 zł)
serwetki śniadaniowe (min. 400 szt. ) (5 zł)
2 mydła w płynie (12 zł)
chusteczki higieniczne (2 opakow.) (6 zł)
Można podsumować. 157 zł

Dalej w skład wyprawki wchodzą ale już tego nie doliczałam: dodatkowe kapcie, dodatkowe piżamki , worek, podusia mała z poszewką, książka merytoryczna dla czterolatków.

To jest przedszkole państwowe, a z wyprawki trzeba się rozliczyć do 15 września. Przy tym taki komitet to pryszcz.
sdw
Mukola w naszym poprzednim przedszkolu wyprawka miała co najmniej trzy razy tyle pozycji. Mimo, że zakupy robiłam w Tesco i wszystko było "firmowe" icon_wink.gif , chili Tesco, zapłaciłam, juz nie pamietam dokadnie, ale cos około250 zł. Tak patrze na to co wyliczylaś i można by troche zaoszczedzic. Np. mydło, u nas było nawet napisane, że ma byc takiej lub takiej lub takiej firmy icon_eek.gif , ja kupiłam zwykłe, tescowe mydło w płynie. Pani krzywo spojrzała i czesc. Niech se patrzy. Poza tym wex pod uwage, że przynajmniej połowy z tych rzeczy twoje dziecko nigdy nie uzyje. Jak znam zycie icon_confused.gif Dlatego uwazam, ze nie warto od razu kupowac całej wyprawki a tylko co najbardziej potrzebne. Reszte mozna dokupic jak bedzie taka potrzeba.
moko.
u nas komitet wynosi 40 zł na rok, dodatkowo płacimy na wyprawke czyli 60 zł na rok = 100 zł * 21 = 2100 zł z tego 840 zł przedszkole oddaje urzedowi miasta( oddaje komitet) zostaje 1260 zł ale za te pieniadze są kupowane zabawki, kredki, bloki, farby i inne rzeczy, dodatkowo osobno !! płacimy za teatrzyki, paczki, prezenty itp.
marsjanka
Niestety u nas jest limit czasowy na dostarczenie wyprawki. W ubiegłym roku kupowałam raczej tańsze rzeczy. Jednak na koniec roku byłam mile zaskoczona: niewykorzystane rzeczy oraz prace Oliwii zostały mi zwrócone. Wiem więc, że te wszystkie przedmioty (muszą być podpisane) trafiają na połkę Oliwii.A mydło, chusteczki higieniczne i papier toaletowy musiałam jeszcze dodatkowo w ubiegłym roku dokupować. Nie było wymienione marki produktów, ale były podane cechy, np papier toal.miękki i z perforacjami między listkami, mydło delikatne dla dzieci i takie podobne, gdzie nie ma miejsca na oszczędności. Mogliby sami kupić ale wyraźnie przy tylu opłatach wymóg zbierania na to składki byłby dla nich krępujący
AdusiaR
U nas oplata na Kamitet Rodzicielski wynosi 13, zł miesięcznie - cała stawka to 130,- zł. Pieniązki te sa przeznaczane na upominki dla dzieci z okazji Mikołajek, gwiazdki, zajączka, oraz na inne potrzeby przedszkola, ale związane z dziećmi.
anita
u nas nie ma komietu, jak sa potrzebne pieniÄ…dze na Gwiazdkowe prazenty, czy wycieczki sa osobno zbierane.
Sylwia M.
U nas Komitet w przedszkolu wynosi 50 zł na rok. Płacę tylko dlatego, że z tych pieniędzy są kupowane pewne rzeczy np. prezenty wręczane przez Mikołaja na zabawie choinkowej, i gdyby moje dziecko było jedynym, które tego nie dostaje, byłoby mu przykro. Ma dopiero 4 lata i nie rozumie dziadostwa jakie panuje wokół. Dowie sie później.
Natomiast komitetu rodzicielskiego w szkole syna nie płacę i płacić nie mam zamiaru. Wychodzę z założenia, że jeżeli szkoła jest publiczna, to jest bezpłatna. Ma być finansowana przez samorząd i tego żądam i oczekuję. Nic mnie nie obchodzi, że ONI nie maja pieniędzy; niech je znajdą. Komitet nie jest obowiązkowy, a ja nie płacę za to, za co nie muszę. Moje pieniądze są dla mnie zbyt cenne. Sama decyduję, na co je wydać. Nienawidzę presji, jaka towarzyszy pewnych nieobowiązkowym składkom, nawet jeśli wynoszą one 1 zł. Nigdy nie ugnę się pod tą presją i głośno ją krytykuję. Potem zresztą okazuje sie, że aż jedna trzecia rodziców nie płaci, a nie jakieś wyrzutki tylko. U nas uczniowie, którzy nie płacą za komitet "karani" są nieotrzymaniem nagrody książkowej na koniec roku szkolnego pomimo świetnego świadectwa. Mój syn co roku ma świetne świadectwo. Mam z nim umowę, że w dniu zakończenia roku szkolnego otrzymuje ode mnie prezent o równowartości opłaty za (niezapłacony) komitet. Raz tylko zapłaciłam. "Nagroda" od szkoły dla mojego syna na koniec roku była tak badziewna, że to m.in. skłoniło mnie to decyzji "nigdy więcej". icon_confused.gif
AdusiaR
CYTAT(Sylwia M.)
Natomiast komitetu rodzicielskiego w szkole syna nie pÅ‚acÄ™ i pÅ‚acić nie mam zamiaru. WychodzÄ™ z zaÅ‚ożenia, że jeżeli szkoÅ‚a jest publiczna, to jest bezpÅ‚atna. Ma być finansowana przez samorzÄ…d i tego żądam i oczekujÄ™. Nic mnie nie obchodzi, że ONI nie maja pieniÄ™dzy; niech je znajdÄ…. Komitet nie jest obowiÄ…zkowy, a ja nie pÅ‚acÄ™ za to, za co nie muszÄ™. Moje pieniÄ…dze sÄ… dla mnie zbyt cenne. Sama decydujÄ™, na co je wydać. NienawidzÄ™ presji, jaka towarzyszy pewnych nieobowiÄ…zkowym skÅ‚adkom, nawet jeÅ›li wynoszÄ… one 1 zÅ‚. Nigdy nie ugnÄ™ siÄ™ pod tÄ… presjÄ… i gÅ‚oÅ›no jÄ… krytykujÄ™. Potem zresztÄ… okazuje sie, że aż jedna trzecia rodziców nie pÅ‚aci, a nie jakieÅ› wyrzutki tylko. U nas uczniowie, którzy nie pÅ‚acÄ… za komitet "karani" sÄ… nieotrzymaniem nagrody książkowej na koniec roku szkolnego pomimo Å›wietnego Å›wiadectwa. Mój syn co roku ma Å›wietne Å›wiadectwo. Mam z nim umowÄ™, że w dniu zakoÅ„czenia roku szkolnego otrzymuje ode mnie prezent o równowartoÅ›ci opÅ‚aty za (niezapÅ‚acony) komitet. Raz tylko zapÅ‚aciÅ‚am. "Nagroda" od szkoÅ‚y dla mojego syna na koniec roku byÅ‚a tak badziewna, że to m.in. skÅ‚oniÅ‚o mnie to decyzji "nigdy wiÄ™cej".  :?


Sywio i sądze, że własnie przez takie zachowanie czyli nie płacenie Komitetu Rodzicielskiego owe nagrody na koniec roku, albo przy okazji jakis konkursów szkolnych to własnie "badziewie" albo niestety NIC (i nie sądze, że dyrektor który miałby pieniądze "karał" uczniów za dobre świadectwo brakiem nagrody).
Tak sie składa, że pracuje w szkole i wiem ilu rodziców płaci KR - z roku na rok coraz mniej. A samorządy gminne dają kase na płace pracowników i ich nie interesuje skąd dyrektor weźmie pieniądze na ksiązki dla dzieci. Wydaje mi sie, że to błędne koło bo skoro Sylwio nie płacisz na KR to bynajmniej nie wymagaj cudów. Ale przeciez składke można sobie rozłozyc na raty, a przewaznie nie płacą ci których na to stać icon_twisted.gif
Sylwia M.
CYTAT(AdusiaR)
Sywio i sÄ…dze, że wÅ‚asnie  przez takie zachowanie czyli nie pÅ‚acenie Komitetu Rodzicielskiego owe nagrody na koniec roku, albo przy okazji jakis konkursów szkolnych to wÅ‚asnie "badziewie" albo niestety NIC


Badziewność tej nagrody nie polegała na jej niskiej wartości. Była to najnormalniejsza w świecie książka, kosztująca tyle samo co każda inna, lecz jej treść była do kitu. Mianowicie były to legendy napisane archaiczną, staropolską polszczyzną, której nawet ja do końca nie rozumiałam, a dawanie czegoś takiego dziecku było chyba próbą totalnego zniechęcenia go do czytania. Tak że niestety, Twój argument padł.
wink.gif A poza tym, ja nie płacę komitetu NIE przede wszystkim dlatego, że "moje dziecko prawie nic z tego nie ma", lecz DLA ZASADY. Dla tej samej zasady nie płacę dobrowolnych opłat za pobyt w szpitalu, ani nigdy nie opłacam tego, co należy mi się wg prawa bezpłatnie. Ten typ tak ma i już.
AdusiaR
CYTAT
"Sylwia M. Badziewność tej nagrody nie polegaÅ‚a na jej niskiej wartoÅ›ci. ByÅ‚a to najnormalniejsza w Å›wiecie książka, kosztujÄ…ca tyle samo co każda inna, lecz jej treść byÅ‚a do kitu.  Tak że niestety, Twój argument padÅ‚.  


A to juz kwestia złego gustu i neumiejętności dostosowania lektury do odbiorcy przez osoby, które te ksiązki zakupują.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.