Kochane pomóżcie! Czy któraś miała zapalenie przydatków, bo ja właśnie mam i straszliwie się boję konsekwencji... Dzięki za każdą poradę
Po pierwsze musisz iść do lekarza (mam nadzieję, że już byłaś skoro wiesz co Ci jest). On podejmie decyzję co do leczenia, prawdopodobnie jakieś globuki. Stosuj je i noś ciepłe majtki nie stringi, po tygodniu powinno być juz dobrze.
Dużo zdrówka Ci życzę, prze prawidłowym leczeniu nie powinno być przykrych konsekwencji
Dzięki!
U lekarza byłam, dał antybiotyk. Niestety nie wiele może mi dać bo jeszcze karmię piersią. Ja też mam nadzieję że wszystko będzie dobrze. Naszczęście nie znoszę stringów
igreka
Ja miałam zapalenie przydatków kilka razy w swoim życiu i nie wiem dlaczego boisz się konsekwencji? Niby jakie mają one być? Przecież to nie rak żeby sie czegoś obawiać, to zwyczajna choroba, którą można wyleczyć. Moim zdaniem nie masz podstaw żeby sie niepokoić . Nic się nie martw . Napisz mi jakich konsekwencji się boisz, może ktoś ci coś nagadał? Pozdrawiam
Jeśli chodzi o konsekwencjie to poinformowano mnie że pojawiają się zrosty i torbiele. Jak zapytałam się lekarza skąd to się bierze (zapalenie vprzydatków) to odpowiedział, że gdyby wiedzieli toby mogli to całkowicie wyleczyć To znaczy że nie da się tego wyleczyć czy co
Pozdrawiam
Pierwsze słyszę, żeby nie można było wyleczyć przydatków. Ja nie chorowałam już kilka lat tzn, że wyleczyłam - prawda? Jeśli chodzi o te torbiele i inne to chyba tworzą się w przypadku nieleczonych przydatków.
Jeśli ten lekarz cię wystraszył to może udaj się do innego, który ci dokładanie wyjaśni. Przecież na przydatki choruje mnóstwo kobiet i to nie jest taka poważna sprawa żeby się zadręczać . Pozdrawiam
Lekkie przypaki można nawet wyleczyć samym wapnem. Ja tak ostatnio miałam leczone, bo też karmię Kacpra. A że to był dopiero początek choroby wapienko pomogło
Torbiele na jajnikach robiły mi się przed ciążą, ale miałam wtedy całkowicie rozchwianą gospodarkę hormonalną i to był ich powód. Nie martw się, choroba minie szybciej niż myślisz
Z tego co wiem, zapalenie przydatków nie jest błachą dolegliwością. Owszem daje się w miarę łatwo wyleczyć, ale nieleczone prowadzi do bezpłodności (może choć nie musi). Myślę, że tego należy się obawiać, ale w sytuacji lekceważenia choroby (czytaj braku leczenia). Ty z tego co wiem, byłaś u lekarza, dostałaś leki.
Ja ze swojej strony radzę jeszcze polegiwanie w cieple (pod kocykiem). Wiem, że ciężko o to przy małym dziecku, ale staraj się. Ubieraj się "nieprzewiewnie" od dołu. Możesz spróbować przyjmować dodatkowo lek homeopatyczny: kropelki Gynäcoheel. Dawkowanie: Zwykle 10 kropli 3 razy dziennie. W ostrych dolegliwościach początkowo 10 kropli co 15 min (przez 2 godz.). UWAGA! lek przyjmuje się na letnią, przegotowaną wodę (1o kropelek na 1/2 łyżeczki wody), 15 minut przed posiłkiem i nie przed/po: myciu zębów, piciu kawy, paleniu gdyż to osłabia działanie). Kropelki wlewasz pod uniesiony język i trzymasz w ten sposób przez ok. 30 sekund zanim połkniesz. Pozdrawiam, ANUK Ps. Będzie dobrze
Torbiele na jajnikach to nie to samo co zapalenie przydatków.
A jeśli chodzi o konsekwencje zapalenia przydatków to mogą być bardzo duże. Tworzące się zrosty mogą prowadzić do bezpłodności.
Dzięki dziewczyny za każdą radę . Jestem pozytywnie nastawione więc mam nadzieję że wszystko będzie OK. A swoją drogą to zauważyłyście że ilu lekarzy tyle diagnoz
Pozdrawiam
sama 4 lata temu chorowałam na przydatki i torbiele.Ponieważ nie miałam jeszcze dziecka leżałam 2 tyg w szpitalu. Dostawałam antybiotyki. nieleczone zapalenie przydatków prowadzi do zrostów w jajowodach a im większe tym mniejsza szansa na dzidziusia. Warto leczyć i zapobiegać!!!
jeżeli chodzi o torbiele robią się pod wpływem nadmiaru hormonów.
Witajcie!
Ja mojego zapalenia przydatkow nie zauwazylam. Zawsze mialam bolesne miesiaczki wiec nigdy nie pomyslalam ze moge takie zapalenie przechodzic. Przez jakis czas odczuwalam straszny bol podczas stosunku wiec wybralam sie do ginekologa. lekarz stwierdzil ze powstaly zrosty, zapisal mi tabletki antykoncepcyjne i powiedzial ze moje jajniki powinny odpoczac i po kilku miesiacach bol nie bedzie odczuwalny. Tak do konca nie jestem do tego przekonana... Minely 2 miesiace a mnie ciagle boli... Poczekam jeszcze troche i znow sie do niego wybiore. Chcialam zapytac czy jak juz zrosty sa to czy jest jakis sposob na ich zlikwidowanie? Naprawde sa one dla mnie bardzo uporczywe... Z gory dzieki za odpowiedz! Milena
Co do zapalenia przydatków, mogą być różne konsekwencje. W żadnym wypadku nie należy bagatelizować. Moja koleżanka trafiła do szpitala z zapaleniem przydatków, antybiotyk niestety nie pomógł i nie ma już połowy przydatków i 50% szans zajścia w ciążę. Gdyby wcześniej poszła do lekarza, tak poważnych komplikacji napewno by nie było. Zresztą dużo też zależy od organizmu.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
|