To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

Alergia na psa - ratunku!!!

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

Użytkownik usunięty
Dziewczyny, mam wielki problem. Znajomi mają dwoje dzieci 9 i 10 lat. No i trzyletniego, ukochanego czworonoga. Okazuje się, że jedno dziecko ma alergię... no i grozi im oddanie psa. Siedzą i wyją. Najbardziej dzieci Czy któraś z Was nie zetknęła się z tym?? Czy naprawdę MUSZĄ oddać psa? Czy to da się leczyć?... Może ktoś coś wie... Pliiiis...
Anuk
[użytkownik x],
odpowiedziałam Ci na forum "Na każdy temat"
Ev
Poczytaj:
https://www.google.pl/search?q=cache:g3Pw60...IA+NA+PSA&hl=pl
Wiesz, ja też mam psa i nie wiem co bym zrobiła icon_cry.gif
Użytkownik usunięty
Ev... mi się dziwnym wydaje to, co tam piszą. Kiedyś było zdecydowanie WIĘCEJ kontaktu ze zwierzakami. Wydawało mi się, że to właśnie sterylność warunków powoduje wzrost alergii... My mamy w domu 2 psy, kota i 2 kanarki. Kiedyś strasznie kichałam, puchł mi nos i oczy miałam jak królik w okresach linienia mojego kocura. Ale to nie był problem palący i po 3 latach przeszło... Na szczęście żaden członek mojej rodziny nie jest uczulony (tfu tfu!!!).
Ev
Wiesz, ja dokładnie tego nie przeczytałam... Mój syn jest też alergikiem (ponoć pokarmowa), mam też psa. Lekarz powiedział mi, że jeśli pies był od urodzenia dziecka to jest nawet dobrze, bo być może pozwoli to na uniknięcie rozwoju alergii na psa. Gorzej ponoć, jeśli pies byłby dopiero później. Faktem jest, że bardzo rygorystycznie kazał nam przestrzegać kontaktów z psem, zakaz wstępu do sypialni, zakaz lizania itp. Próbuję się do tego stosować, ale praktyka jest czasami zupełnie inna, tym bardziej, że pies przepada za Jasiem, a Jaś za psem icon_biggrin.gif
Alka
No i nie przeczytałam tego artykułu bo długi i nie chce mi sie icon_lol.gif Ja od zawsze jestem uczulona na koty, na ptice i psy. Z tym, że... Ptice wyczuwam nosem po 15 minutach, koty po 30 minutach a pieski dopiero jak mi się na kolana wgarują i po twarzy wyliżą icon_biggrin.gif W domku mamy 2 psy, chodzą wszędzie, nie mają zakazów większych poza tym, że na meblach nie sypiają. Taeraz mamy Tinka rocznego co wszystko do buzi wkłada i wszędzie zagląda więc odkurzamy codziennie, ale w czasach "przedtinkowych" odkurzaliśmy co 2-3 dni i problemów nie miałam.
W ostatnim czasie zauważyłam pogorszenie się tej mojej alergii na koty, bo jak dotąd "tylko" odchorowywałam przez 1-2 dni katarem i ogólnym rozbiciem wizytę u znajomych kociarzy (taką nie asekurowaną lekami antyhistaminowymi) a teraz taka wizyta kończy się zapaleniem gardła już następnego dnia.

Hmmm, chyba muszę w końcu wybrać się ze sobą do alergologa....

Odbiegłam od tematu, ale generalnie wydaje mi się, że istniej coś takiego jak stopień uczulenia. A poza tym medycyna coraz lepiej radzi sobie z odczulaniem, więc jest szansa na to, że nie będą musieli pozbywać się pieska icon_smile.gif
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.