To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

Leżaczek - przydatny czy raczej zbędny??

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

anulka-mamulka
Witam,

zastanawiam się, czy dzidziuś po urodzeniu lezy cały czas w łózeczku, czy warto mu kupić leżaczek? A nosidełko? Nie może w nim leżeć w domu, gdy coś np. będe w kuchni gotowac? Podobno taka pozycja w nosidełku nie jest zalecanma na dłuższe okresy.... Jak to więc jest z tymi leżaczkmai i nosidełkami? Czego używac w pierwszych miesiącach, tak, abym nie żałowała zakupu?
amo
Lezaczka nie mialam, choc tez mialam pokuse kupienia, ale zastepowal mi go fotelik samochodowy, badz wozek.
Mialam natomiast nosidelko i generalnie bylam zadowolona - czasem nie chcialo mi sie ciagnac gdzies wozka. Jesli zdecydujesz sie na nosidlo, to wybierz takie z szerokimi i miekkimi szelkami, bo moje mialo waskie i nie bylo to zbyt wygodne.
anulka-mamulka
dzięki .....to może rzeczywiście warto przyoszczędzić? icon_confused.gif
burek
Miałam leżaczek i był eksploatowany bardzo. Moja siostra też miała i też używała (no, nie ona icon_wink.gif ) długo i intensywnie. Nosidełko miałam, ale Emi nie lubiła być w nim noszona, więc u nas to niewypał. Trudna decyzja przed Tobą Anulko. icon_wink.gif

bur
menada
Anulko,
ja mam taki leżaczek
https://www.bobomarket.pl/x_C_I__P_27510654...4-27510001.html
i jest super, bo Honia w dzień za nic nie chce spać w łóżeczku (ona w ogle prawie nie spi w dzień) i sporo czasu spędza w tym leżaczku. Bujanie bardzo ja uspokaja.

Nosidełka na razie nie mam, bo podobno nie powinno sie w nich nosić dzieciaczków do ok 3 miesiąca zycia, ze względu na fakt że nie trzymają się prosto i można w ten sposób załatwić dziecku skrzywienie kręgosłupa. Takie maleństwa można nosić w specjalnej huście w pozycji leżącej.

Mam też fotelik samochodowy z funkcją bujania, ale Honia nie lubi siedzieć i uzywamy leżaczka, chociaż synek moich znajomych wolał fotelik.

Pozdrawiamy
anulka-mamulka
[b]......no to zabiłyście mi ćwieka..... chyba wciąż jestem w punkcie wyjścia...ale tak sobie myślę, że pójdę na kompromis i kupię używany na Allegro. A co se bede żałowac wink.gif icon_lol.gif
Agnisma
Ja nie miałam leżaczka i nigdy nie zamierzałam go kupić... wystarczał mi wózek i łóżeczko icon_lol.gif

Podobny dylemat do Twojego miałam z zakupem chodzika...na szczęście zanim się zmobilizowałam Natalia zaczęła sama chodzić(przy drugim dziecku nie zastanawiałabym się już nad kupnem-zbędny wydatek)
anulka-mamulka
[b]Słuchajcie, a co sądzić o fotelikach samoch. z opcją bujania?? Sprawdzają się w użytku domowym??
siłaczka
Przy pierwszym dziecku nie miałam leżaczka ale używałam tylko fotelika samochodowego. To nie był dobry pomysł: fotelik ma ograniczenia po bokach, dziecko mało widzi i w związku z tym Michaśka nie lubiła w nim przebywać. Poza tym noworodka trudno trzymac w takim foteliku, pozycja niezbyt zdrowa. Przy drugim dziecku kupiliśmy leżaczek i nie wyobrażałam sobie życia bez niego. Młoda w ciągu dnia spała na leżaczku. Bujać można nogą co z fotelikiem raczej trudno zrobić. Leżaczek rozkłada się na płasko więc noworodek też mógł w nim przebywać. Używałam go przez pół roku bardzo intensywnie. Teraz juz nie bo młoda bardzo ruchliwa jest i nie chce w nim siedzieć. A przyoszczędzenie? Ee tam, można kupić z odzysku za naprawdę niewielkie pieniądze i w dobrym stanie i potem również sprzedać.
Lua
Nie wyobrażam sobie zycia bez leżaczka. Oczywiście na początku przy noworodku nie bardzo się przydaje ale od ok 3-4 miesiąca jest niezastąpiony. Moja Alusia jak nie śpi ciągle siedzi w leżaczku, stawiam ją przy sobie jak coś robię. Uważam, że łóżeczko powinno służyc tylko i wyłącznie do spania i dziecko jak najwcześniej trzbea do tego przyzywczajać. Wózek się sprawdza tylko w pierwszych miesiącach a fotelik samochodowy jak sama nazwa wskazuje służy do jazdy samochodem, poza tym dłuższe przebywanie w foteliku jest bardzo niezdrowe bo obciąża kręgosłup. Leżaczek ma zazwyczaj regulację poziomu i mozna go przystosować odpowiednio do wieku dziecka. Jeszcze jedno, leżaczek w pierwszych miesiącach, kiedy dziecko jeszcze nie siedzi samo, doskonale zastępuje krzesełko do karmienia.

Lua
anulka-mamulka
dzięki, kochane jesteście, dzięki wam mogłam w końcu podjąć decyzję .

Aby było taniej, kupujemy z odzysku, na Allegro icon_lol.gif
ania@02
Rozmawialam kiedys z neurologiem dziecicym na ten temat. Odradzal tego typy rzeczy do ok 4 mc zycia. Przede wszystkim zaznaczal, jak bardzo jest niewskazane aby malenstwo siedzialo w foteliku samochodowym, poza samochodem. To znaczy w domu czy gdziekolwiek inndziej. Takie maleDstwo powinno le|ec na plasko, takze w gre wchodzi lozeczko i wozek!!!
użytkownik usunięty
Ale przecież w leżaczku też jest "prawie" płasko.
Tusiol
My używamy leżaczka od kilku dni. Nie mielismy problemu z decyzją, ponieważ dostaliśmy po innym dziecku, które już wyrosło. Naszym zdaniem rewelacja. Mały jest ciekay świata i nie chce cały czas leżeć w łóżeczku. Według nas pozycja jest odpowiednia, bo właściwie na płasko. Fotelik samochodowy nas nie przekonuje bo jakoś tak plecki cały czas wygięte. A wózek. A sumie dla dziecka fajnie, bo jest bujany często. Ale po pobycie u moich rodziców, kiedy Mały spał w wózku, bardzo trudny był powrót do domu i do łóżeczka, które jak wiadomo nie buja się za bardzo. Bartuś na leżaczku jest spokojny i może rozglądać się na boki. A w sumie ani w łóżeczku ani w głębokim wózku tego nie ma.
My polecamy.
skanna
Bez leżaczka nie ma życia. Już drugie dziecię w ten sposób hoduję icon_wink.gif
Libi
My też mieliśy leżaczek i był bardzo przydatny icon_biggrin.gif
anulka-mamulka
dzięki za wszytskie posty, własnie nabylismy używany, ale w idealnym stanie leżaczek-bujaczek CHICCO za jedyne 80 zł.

icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif
mamadwojki
nie mialam lezaczka,
spokojnie dwojke dzieci wychowalam bez niego
jakos ani razu nie odczulam potrzeby kupna

pewnie, gdybym dostala, to bym go uzywala, ale moje zdanie jest takie, ze nie jest to rzecz niezbedna
i.
CYTAT(eKachna)
Przy pierwszym dziecku nie miałam leżaczka ale używałam tylko fotelika samochodowego. To nie był dobry pomysł: fotelik ma ograniczenia po bokach, dziecko mało widzi i w związku z tym Michaśka nie lubiła w nim przebywać. Poza tym noworodka trudno trzymac w takim foteliku, pozycja niezbyt zdrowa.


Zgadzam się z powyższym. Neurolog zabronił nam używania fotelika, bo bardzo ogranicza ruchy dziecka z powodu zabudowania po bokach. Natomiast leżaczek jak najbardziej polecał.
mamuśka.chłidzw
Ja mam fotelik Maxi cosi.Ma funkcję bujania,karmiłam też później starszego synka w nim kiedy nie umiał samodzielnie siedzieć w krzesełku.poza tym można za pomocą pałąka regulować kąt nachylenia fotelika, aż do podparcia do siedzenia.Wiem ,że już wybrałaś ale chciałam tylko tak na marginesie.Mamy też nosidełko, przeznaczone od 2 m życia .ma ono przedłużoną, usztywnioną wkładkę podtrzymującą główkę.u nas przydało się w sytuacjach kiedy nie mogliśmy zabrać wózka lub na krótki spacer,polecam takie w których można nosić dziecko zarówno przodem jak i tyłem
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.