Hej Aga!
Ja wprawdzie wybieram się na kamieńskiego, ale cytuję opinię koleżanki która rodziła tam 12 sierpnia br.
Mam nadzieję że ciut Ci to pomoże
Pozdrawiam
[b]Anulka-mamluka
"Co do porodu
to rodzilam jak planowalam na dyrekcyjnej
moj lekarz akurat byl na urlopie, a poloznej nie oplacalam
jedynie moj lekarz wskazal lekarza, ktory go zastapi gdyby cos... a i tak inny przyjmowal porod, ten ktory mial dyzur
i polozne byly powiadomione przez moja szkole rodzenia, bardziej po to abysmy mieli sale do porodu rodzinnego
do konca nie wiedzialam z ktora bede rodzic
na dyrekcyjnej przy porodzie jest lekarz i polozna, razem przyjmuja porod, pieknie wspolpracuja ze soba i z rodzaca
polozna byla fantastyczna !!!!!
z wdziecznosci oczywiscie marcin zadzwigal bomboniery, ale nikt tego nie oczekiwal
pelny profesjonalizm, serdecznosc
aha, zaplacilismy w kasie za porod rodzinny, ale to nam sie przypomnialo po 2 dniach, a nikt nas nie scigal
teraz w szpitalach jest prawdziwe szalenstwo
na brochow sie nie nastawiaj, bo maja problemy finansowe i nikogo nie przyjmuja, 1 maj mial zamkniety oddzial noworodkow /wirus - tego tez nie zycze zadnej mamie/
na szczescie do grudnia masz jeszcze czas
co do bolu, to bolalo w trakcie skurczu rozwierania sie szyjki
ze szkoly rodzenia nauczylam sie oddychac
staralam sie choc jest to trudne
pomiedzy skurczami nawet co 5 - 3 minuty spalam, marcin tez
a sam porod i skurcze parte to poszlo blyskawicznie i juz nie bolalo
szczerze
teraz dochodze do siebie, no i krocze mialam naciete, i pieknie zeszyte, teraz sie goi i nie ma co ukrywac boli mnie gdy dlugo siedze
ale mam nadzieje ze to juz niedlugo
reszte rzeczy opowiem ci jak sie spotkamy
ale naprawde nie bylo tak zle
do porodu
to rodzilam jak planowalam na dyrekcyjnej
moj lekarz akurat byl na urlopie, a poloznej nie oplacalam
jedynie moj lekarz wskazal lekarza, ktory go zastapi gdyby cos... a i tak inny przyjmowal porod, ten ktory mial dyzur
i polozne byly powiadomione przez moja szkole rodzenia, bardziej po to abysmy mieli sale do porodu rodzinnego
do konca nie wiedzialam z ktora bede rodzic
na dyrekcyjnej przy porodzie jest lekarz i polozna, razem przyjmuja porod, pieknie wspolpracuja ze soba i z rodzaca
polozna byla fantastyczna !!!!!
z wdziecznosci oczywiscie marcin zadzwigal bomboniery, ale nikt tego nie oczekiwal
pelny profesjonalizm, serdecznosc
aha, zaplacilismy w kasie za porod rodzinny, ale to nam sie przypomnialo po 2 dniach, a nikt nas nie scigal
teraz w szpitalach jest prawdziwe szalenstwo
na brochow sie nie nastawiaj, bo maja problemy finansowe i nikogo nie przyjmuja, 1 maj mial zamkniety oddzial noworodkow /wirus - tego tez nie zycze zadnej mamie/
na szczescie do grudnia masz jeszcze czas
co do bolu, to bolalo w trakcie skurczu rozwierania sie szyjki
ze szkoly rodzenia nauczylam sie oddychac
staralam sie choc jest to trudne
pomiedzy skurczami nawet co 5 - 3 minuty spalam, marcin tez
a sam porod i skurcze parte to poszlo blyskawicznie i juz nie bolalo
szczerze
teraz dochodze do siebie, no i krocze mialam naciete, i pieknie zeszyte, teraz sie goi i nie ma co ukrywac boli mnie gdy dlugo siedze
ale mam nadzieje ze to juz niedlugo
reszte rzeczy opowiem ci jak sie spotkamy
ale naprawde nie bylo tak zle Ci