To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

Makijaż

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

reszka
Dawno nie było zadnej ankiety icon_biggrin.gif . No to proponuję ankiete o makijażu.
Ja należę do grupy bezmakijażowej, nic mnie tak nie uczula jak kosmetyka kolorowa - łącznie z tymi aptecznymi super-hiper hipoalergicznymi.Więc zero makijażu, co najwyżej bezbarwny błyszczek do ust. Inaczej 2 tygodnie leczenia po jednorazowym upiększeniu się.
Potwora
Ja jestem typem makijażowym, ale na co dzień raczej delikatnie, podkład, puder sypki, cień, tusz i błyszczyk. Zajmuje mi to ok 5 - 8 min i tyle właśnie jestem w stanie przeznaczyć na makijaż.
Aby zrobić pełny, bardzo precyzyjny makijaż potrzeba sporo czasu i spokoju, zresztą nie chce mi się icon_wink.gif
Bez błyszczyku ( pisałam kiedyś, że jestem uzależniona icon_wink.gif ) i pomalowanych rzęs czuję się "goła". icon_rolleyes.gif
anita
Dla mnie nie ma odpowiedzi wink.gif
codziennie nakładam podkład i puder, codziennie maluje usta bo lubie je trochę pomniejszyc, a oko jak mam czas i na wyjścia, różu nie używam, jak już to pudrem brazującym mocniej na policzkach,

w kazdym razie od jesieni do wiosny musi byc podkład i puder, reszte moge pominąc i z domu wyjde wink.gif
A.L.
Tylko od swieta niestety.Nie lubie sie malowac , bo jak mam to wszystko wieczorem zmywac to mnie szlag trafia.
Tym bardziej,ze uzywam tylko mascary wodoodpornej ,a jeszcze nie trafilam na idealny plyn/mleczko do demakijazu oczu.


a.
e_Ena
A ja zaznaczyłam drugą opcję: codziennie ale delikatnie icon_smile.gif
Agnisma
SiedzÄ…c w domu nie malujÄ™ siÄ™ wcale icon_cool.gif

Jak idziemy na spacer, czy do sklepu... w sensie "na co dzień" używam, maskary, sztyftu maskującego(jak jest konieczność icon_wink.gif ) , pudru brązujcego w kulkch(poza latem) i błyszczyku lub balsamu do ust(bezbarwnego)

"Od święta" do wyżej wymienionych dochodzi cień do powiek, czasem kredka do nich...

Nigdy nie używam podkładów i pudrów w kremie, bo potem mam problemy z cerą icon_confused.gif
Nigdy nie używam szminek i kredek do ust- nie znalazłam dla siebie "dobrego" koloru icon_cool.gif
mama_do_kwadratu
Ja też codziennie, pełny (tj. z podkładem i tuszem) ale delikatny.
Mika
bez podkładów,fluidów,różów -sam puder,tusz,błyszczyk,cienie -i na codzień i od święta
kasiarybka
Codziennie pełny.
goÅ›
Opcja II - codziennie, ale delikatnie: podkład, tusz, i odrobina różu, (wykluczając dni, kiedy siedzę w domu i wychodzę wyłącznie na spacer). Nie maluję ust bo mam wrażenie że wszyscy się na nie gapią icon_rolleyes.gif

Lubię, kiedy kobieta ma ładną cerę i może sobie pozwolić, żeby nie być malowaną...
.uzytkownik.usuniety.
Nie ma dla mnie opcji. Powinnam wybrać : "Kiedy mi się chce"

Do ciąży byłam typem makijażowym i życia sobie bez niego nie potrafiłam wyobrazić. Malowałam się nawet siedząc w domu. W ciąży jakoś bardzo poprawiła mi się cera icon_cool.gif i zaczęłam się sobie podobać saute. No więc wywaliłam wszystkie malowidła. Teraz jest różnie. Potrafię zrobić sobie pełny makijaż tylko dla Dzidziaka albo iść na oficjalne party prosto z wanny. Kwestia humorku, samoakceptacji i takich różnych z przewagą takich różnych icon_wink.gif

Pzdr,

Z
milly
maluję się codziennie i tak samo jak olaart bez makijażu czuję się goła icon_cool.gif
grzałka
Generalnie jestem typ bezmakijażowy- alergia. Ale na wielkie wyjścia typu Sylwester, ślub itp jednak trochę się maluje.
ulla
Hmm...zaznaczyłam, że makijaż tylko od święta, bo nie ma dla mnie opcji icon_biggrin.gif Na codzień uzywam tylko kredki (zwykle + tusz, ale aktualnie się skończył). Jak mi sie chce albo akurat jest potrzeba, to jeszcze podkład....a zupełnie od święta makijaż kolorowy....
amania
Na większe wyjście, maluję rzęsy i czasem musnę się różem.
Codziennie zazwyczaj tylko podkład.
addera
codziennie ale nie do pełna wink.gif
podkład, błyszczyk, no i oczy obowiązkowo - rzęsy musze mieć umalowane, a w ogóle to uwielbiam malować rzęsy wink.gif
Pecia
jedyna rzecz ,ktora zawsze maluje to rzesy i lekko brwi
bez tego czuje sie goła icon_rolleyes.gif
ulla
CYTAT(Ciocia Pecia)
jedyna rzecz ,ktora zawsze maluje to rzesy i lekko brwi bez tego czuje sie goła icon_rolleyes.gif


No ja oczy troche kredką i brwi też, bo mam skandalicznie krzywe. Mój mąż się ze mnie nabija jak o tym mówię, ale na wszystkich zdjęciach wychodza mi mocno asymetryczne (w lustrze też widzę)....jak dobrze pomaluje to sie to w oczy wcale nie rzuca.
i.
Od święta. Najczęściej maluję rzęsy i używam błyszczyka. Podkładu używam ze dwa razy do roku icon_wink.gif
AdusiaR
Codziennie, ale delikatnie - kremik, lekko puder, rzęsy i usta przed wyjsciem z domu do pracy. icon_biggrin.gif
mama4
Od swieta. Wybieramy sie w tym tygodniu na wesele i musze kupic sobie tusz, podklad, jakas pomadke i chyba cienie, bo wlasciwie, to nic nie mam. Dobrze, ze w styczniu kolejne wesele - przynajmnie dwa razy z tych kosmetykow skorzystam icon_wink.gif
moko.
opcja nr 1, ale nie aż tak bogata, nie maluję ust icon_razz.gif
mamami
Moko ja dokładnie tak samo. Pomalowane usta to dla mnie koszmar, czuje sie jakbym iała obklejone plasteliną. Oczywiście na wyjścia sie meczę i maluję.
pomimo że robię pełny makijaz ostatnio znajoma była cięzko zdziwiona że ja się maluje (widzi mnie codziennie) więc jestem z siebie dumna bo w dziennym makijazu właśnie o to mi chodzi. ma go nie byc widac i ja mam pięknie wyglądać. icon_wink.gif
Jedna z was napisała że na pełny maikjaż trzeba dużo czasu. To tylko kwesta wprawy. Wiadomo że na wielkie wyjście siedzę przed lustrem kilkanaście minut ale ten codzienny zajmuje mi max 10 min.
Alka
A jak robię wybiórczy makijaż:
podkład, pomadka, cienie do powiek i tusz icon_lol.gif

to co mam zaznaczyć? icon_biggrin.gif
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.