Forum dla rodziców: maluchy.pl « ciąża, poród, zdrowie dzieci > grupy regionalne > śląskie
Jak w temacie . Moze pod zyrafa? Moze poszlybysmy do zoo? lub gdzie indziej? Propzycje mile widziane...Raczej po poludniu ok 15? Co Wy na to?
Czemu nie? Ja jestem łasa na spotkania ostatnio A jak na razie na dzień dziecka żadnych planów nie mamy.
Tak, tak, tak, tak
No co Wy dziewczyny? Nie chcecie się spotkać ??
Jacka, Aneczka, najwyżej pójdziemy sobie na lody, co Wy na to? CYTAT(eJustynka) No co Wy dziewczyny? Nie chcecie się spotkać ?? :?
Jacka, Aneczka, najwyżej pójdziemy sobie na lody, co Wy na to? Słuchajcie, ja MARZĘ o lodach!!!
Ok laleczki będe z moim małym mniam mniam lodyyyyyyyyyyyy!!!!
My jeszcze nie wiemy czy przyjdziemy bo jak sobie tatuś załatwi wolne to może gdzieś pojedziemy. Ale jeśli nie to na pewno się pojawimy
wiec jak widzimy sie ?? moze do wesolki zamiast zoo...karuzelki beda za darmo pewnie...oczywiscie mowie o tych malych dla dzieci
Mnie to wesołe tak za bardzo się nie podoba... Po pierwsze: bo koszty, za wstęp trzeba zapłacić. Po drugie: myslę, że akurat 1. może być bardzo dużo ludzi. A po trzecie: ostatnio moja Marta chciała, żeby z nią jeździć na karuzelach, co mi się nie uśmiecha, tym bardziej, że będę też z Paulinką.
Więc w sumie wolałabym te lody.
Ja też nie jestem za wesołym. Jeśli nie chcecie iść poprostu na ławeczkę i "do piasku" to może zoo. Zawsze to taniej niż wesołe.
Dziewczyny, bawcie siÄ™ dobrze
Nas nie będzie bo wyjeżdżamy z Julką. Korzystając z okazji życzę wszystkim Waszym maluszkom wszystkiego najlepszego z okazji Dnia Dziecka.
Odpowiada mi i laweczka i piasek i lody ja tam zgodny czlowiek wiec w niedziele o 15?
Dziewczyny chcialam Was bardzo bardzo mocno przeprosic z calego serca ale moj Jacus mial dzis w nocy 40 st goraczki. Nie wiem z czego- moze cos mu zaszkodzilo bo mu sie odbijalo mial nudnodci i puszczal baki moze z goraca moze z wrazen bo wczoraj mial ich kilka...i w zwiazku z tym nie bedzie nas w Chorzowie pod zyrafka...Moze akurat z tego nic sie nie wykluje (mam nadzieje)...Jednak rozumiecie...Przestraszylam sie dzis w nocy nie na zarty...naciagnelo mu w minute mozecie sobie wyobrazic jak z moim brzuchem skoczylam z lozka...dobrze ze sasiadka miala pyralgine w czopkach...Jeszcze raz bardzo mocno przepraszam zawlaszcza ze to ja dalam taki pomysl...Prosze nie gniewajcie sie na mnie.
Ponieważ i tak było nas tylko kilka chętnych, a teraz Jacka rezygnuje, może przesuniemy to spotkanie? Co Wy na to?
Wiesz Justynka, o tym samym pomyslałam.
Co prawda nam to fajnie pasowało, bo i tak dzień dziecka spędzamy same (męża mam uziemionego w łóżku jeszcze kilka dni), ale może w taim razie pojedziemy z małymi do babci. To kiedy w takim razie spotkanko? Następny weekend 7,8 czerwca nam nie pasuje, a potem będę tylko mamą niemowlaczka, bo Marta jedzie z babcią nad morze na 2 tyg. To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
|