Zuzia po prawie dwutygodniowej przerwie poszła dziś do przedszkola. I cóż się okazało? Tatuś ją zaprowadził, a tu jej sala pusta. Dwójka dzieci z najmłodszej grupie siedziała w starszej grupie, bo wszystkie dzieci chore. I Zuzia ku swojemu zadowoleniu wróciła do domu, bo nie ryzykowaliśmy kolejnej infekcji w tak krótkim czasie... Ta jesień!!!