To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

PO wypalance....

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

galopek
Dziewczyny był już post o nadżerkach.Bardzo mnie on interesował,bo akurat byłam przed samym zabiegiem.Teraz jestem już po i mam delikatne krwawienia.Już 3 tydzień mija od zabiegu.Po pierwszym tygodniu byłam na kontroli i Gin oderwał mi już ledwie trzymający się strup(przepraszam za ten opis jak kogoś to obrzydza) i powiedział,że w śluzie może znajdowac sie odrobina krwi.Przepisał Abothyl i wszystko było ok.Od tygodnia mam krwawienia/plamienia przypominające końcówke miesiączki...czy to normalne?Nie chce mi sie iść do lekarza.Nie lubie do nich łazić bez potrzeby.Napiszcie czy WY też tak miałyście?Czy zbagatelizowac to i poczekać?
lula
Normalne. Jesli nie boli i oprocz ciemnych strzepkow nie ma zywej czerwonej krwi to normalne. Jesli boli, leci krew, sa jakies inne uplawy to do gina biegnij.
ania@02
Ja przeszlam ten zabieg jakies 2 lata temu, ale przez 6 tyg po nim raz w tygodniu musialam stawiac sie u gin, ktora robila mi tzw. opatrunki. To znaczy miejsce po zabiegu, zasypywala czyms tam. Dziwie sie wiec, ze lekarz na pierwszej wizycie usuna strup icon_rolleyes.gif No coz, ja wlasciwie sie nie znam na szczegolach, ale u mnie wygladalo to inaczej! Nie mialam rowiez zadnych krwawien, plamien ani uplawow, nie czulam rowiez zadnego bolu podczas gojenia! Teraz regularnie co 6 mcy robie cytologie i jest ok.

Pozdrawiam icon_biggrin.gif
galopek
Dzieki Lulu i Aniu.Pozdrawiam
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.