To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

zmiany skórne

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

bajbus
wiem co uczula Gabrysie , na co reaguje wysypką, natomiast to z czym ostatnio wraca z przedszkola jest nowoscią i nie mam pojęcia skąd i od czego
na pierwszy rzut oka wyglada na liszaj, zaczerwienione plamki, wyschnięte, placki na twarzy pod oczami zaczerwienione i bardzo suche, do tego baardzo spiechrznięte wargi i okolice ust
wiem że Gabrysi zdarza się na tle nerwowym oblizywacć i zagryzać dolną wargę - co powoduje rankę.. wiem kiedy pobyt w przedszkolu był stresujący - odbieram ją z właśnie tak pokaleczonymi ustkami icon_sad.gif
ale pozostała wysypka? przez kilka dni nieobecnosci w przedszkolu wysypka przeszłą - wspomagana przemywaniem rumiankiem, natłuszczaniem.
Po 2 dniach pobytu w przedszkolu sytuacja jest okropna, nasiliło się to bardzo
wiem ze to sprawa dla lekarza i zapewne bede zmuszona skorzystać
ale może zanim - to poradzicie coś?
dziekuje z góry
reszka
Marzenko, z opisu leczyć to jak prawie z fusów wróżyć - czy te zmiany swędzą? Jesli tak, to można brać pod uwagę atopowe zapalenie skóry - w przedszkolu więcej jest kurzu niż w domu, diety też nikt za bardzo nie przestrzega. Na razie możesz podac Gabrysi wapno i mocno natłuszczającą maścia posmarować.
Mika
Bajbus-a czy czasem to nie wygląda tak jakby mała miała spoliczkowaną buzię? Ma lekko różowe krostki na reszcie ciała podobne jak w przypadku różyczki?

U nas panuje ta zaraza w całej szkole-wcześniej diagnozowana jako lekka postać różyczki (przy córce) teraz jak zachorował Jasiek okazało się,że to rumień zakaźny icon_confused.gif
bajbus
Gabi ma AZS, ale takich zmian skórnych jeszcze nie miała
faktycznie wczoraj miała takie krosteczki czerwone, a dziś już nie ma
na twarzy nadal kiepsko:(
Mika
jesli policzki ma mocno zaczeriwnione-różowe to lepiej idź do lekarza.Szczególnie jeśli jutro zobaczyłabyś wyspkę (janpiejrw pojawiają się rumieńce a dopiero potem wysypka)Tak czy siak lepiej iść i dmuchać na zimne.
Sam rumień nie jest specjalnie uciążliwy (podobno) uodparnia na całe zycie.Jedynie zaraża -Jasiek podłapał po Olce dopiero po 3 tygodniach (Olkę wzięło 1 listopada,a jego przedwczoraj) ,tego się nie leczy,można podawać wapno i clemastinum na rozpędzenie wysypki.

p.s
u Jaśka to już w ogóle misz masz -raz ma krostki raz nie ma,rumień pojawia się najbardziej pod wieczór -wszystko odwrotnie icon_rolleyes.gif
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.