To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

Szorstkie kolanka?

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

Tusiol
Mam do Was pytanie. Bartuś od jakiegoś czasu ma szorstkie kolanka. Mały szorstki placyk ma też w zgięciu łokciowym (ale tylko jednym). Pediatra powiedziała nam, że może być to objaw skazy białkowej. Wyeliminowałam nabiał (karmię piersią), ale częściowo icon_redface.gif . Tzn do 6 tygodnia Bartusia nie jadłam żadnego nabiału. Potem zaczęłam stopniowo dołączać do diety jakiś jogurcik, jajo itp. Ale stopniowo. I mniej więcej 3 tygodnie temu pojawiła się ta szorstkość. Byłam już po jajecznicy i po zupce mlecznej. Teraz częściowo nabiał wyeliminowałam. Tzn daję troszkę mleka do kawy, jak jem np mięsko mielone to jajko jest w środku. Bartus kąpany jest w Balneum i ma smarowane szorstkości parfinką ciekłą po 2 x na dzień. Jest trochę mniej. Tylko od czego:od mniejszej ilości białka, czy od kąpieli i smarowania. A i ostatnio zaczęłam też pozwalać sobie na czekoladę. Może to od tego icon_question.gif
Napiszcie mi, czy to może być objaw alergii. Może powinnam znowu radykalnie odstawić nabiał (we wszystkim icon_exclaim.gif ).
Troche namotałam w opisie, ale bardzo proszę o Wasze opinie na ten temat.
Tusiol
Dodam jeszcze, że w rodzinie brak alergii. Tylko jeden z moich kuzynów ma alergię na rozmaite pyłki, trawy itp.
syla
ja miałam to samo z moim małym alergiczkiem icon_smile.gif
Jak pojawiły sie oznaki skazy białkowej zrezygnowałam z nabiału i jajeczka , ale nie było efektów. uczulnie mieneło, ale nie w 100 % i wtedy pediatra wpadł na pomysł, ze moze ona jest uczulona na soje. Wyeliminoałam ja (przestałam ją kąpać w balneum, uzyłam oilatum, ale jak sie skończyło, to nie kupowałam nowego flakonika, tylko wziełam mydełko nivejki dla alergików) z oliwką zrobiłam to samo. W ogole zobaczyłam, ze seria nievea dla argików jest dla mojego dziecka najlepsza icon_smile.gif Teraz wcinam nabiał, jajeczka i inne smakołyki i moja Nunka oczywiście ma wysypke, ale taka typowa dla skazy (czyli poliki i brwi), ale to tez jej wyskakuje, jak naprawde z przesadze sobie z jedzonkiem icon_wink.gif
Tusiol
Dzięki za odpowiedź.
Kolanka już gładsze. Zresztą cały czas smarowane Lipobasą.
A mamusia je już szaleńczo nabiał i inne dobra rzeczy.
Zresztą znajoma peditra-alergolog powiedziała mi, że według nowych wytycznych nie powinno się prowadzić diety eliminacyjnej przy karmieniu piersią. Dziecko musi mieć sznse na "uodpornienie" na alergeny. Oczywiście z jednym wyjatkiem. Jeżeli dziecko ma ewidentne zmiany skórne należy bezwzględnie zmienić żywienie.
Teraz jem wszystko. No poza cytrusami. Nie mogę się jakos przemóc, żeby spróbować. No i wzdymacze na razie na boku (no ale to inna sprawa).
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.