Oby autorki wszystkich postów na nim szybciutko przeniosły się na "Ciążę i poród"
Bardzo dobry pomysł
chyba to forum jeszcze nie żyje
CYTAT(raxneta) chyba to forum jeszcze nie żyje :!:
Oby miało jak najmniej użytkowników. Albo, żeby przynajmniej krótko na nim gościli. Magenta
oo ja myśle o ciąży, starań jeszcze nie poczyniam ale myśle......
Doskonały pomysł... Ja właśnie się staram, na razie o adopcję, tudzież rodzinę zastępczą a w przyszłym roku może i o jedno w brzuszku...(albo dwa... ) Ale myślę sobie, że pewnie nieprędko się uda, jeżeli się uda...ze względu na finanse.... Ale cuda też się zdarzają!!!!!!! Więc...
Ja na razie "pracuję" nad mężem , żeby go przekonać do drugiego dzieciaczka. Niestety bardzo oporna sztuka mi się trafiła.....
Ale mam nadzieję, że sie dogadamy albo po prostu los zadecyduje za nas Pozdrawiam Łyszka. Ps. Strasznie się boję, bo w lipcu niestety poroniłam.
Lyszka - urabiaj, teraz na pewno będzie lepiej
A my za rok starania zaczniemy Mam nadzieję, że tym razem pójdzie dużo szybciej, bo nie chciałabym tu kwitnąć ponad półtora roku, jak poprzednio Życzę wszystkim jak najkrótszego pobytu tutaj!
Ja tylko zrobię kontrolne badania ginekologiczne (miałam stan zapalny) i zaczynamy starania. W pierwszą ciążę zaszłam bardzo szybko, ciekawe jak będzie tym razem. Oczywiście jeżeli tylko coś już będzie wiadomo to prędko się z Wami podzielę.
my wlasnie staramy sie o pierwsze... rezultaty juz niebawem...
Powodzenia, dziewczyny, powodzenia.
Z
chyba tu jeszcze troche pobede...
Lisboa, nic się nie martw. Starania to dopiero przyjemność
no taaaakkkk...
ale czlowiek by tak chcial przyjemne z pozytecznym polaczyc... Coz nie poddajemy sie!!! Prosze trzymac kciuki dalej!
Lisboa staraj się staraj
CYTAT(lyszka) Ja na razie "pracuję" nad mężem :D , żeby go przekonać do drugiego dzieciaczka. Niestety bardzo oporna sztuka mi się trafiła.....
Ale mam nadzieję, że sie dogadamy albo po prostu los zadecyduje za nas Skąd ja to znam!? Może mamy "współnego"? Faceci czasami sprawiają wrażenie, że im zegar biologiczny nie tika... Trzymam kciuki (za wszystkie chętne. I za siebie też!)
Lisboa nie matw się, ja jestem kolejna która na pewno dłuuugo tu pobędzie... ale zawsze we dwie raźniej
poza tym, wiem, ze jest forum problemy z zajściem w ciążę, jednak napisanie tam znaczyło by że problemy są, a nam po prostu tylko jakoś nie wychodzi
Vili!! Trzymaj sie dzielnie! Bede kciuki za ciebie trzymac mocno...
Ja rowniez optymistycznie (jeszcze) zakladam, ze po prostu nam jakos nie wyszlo i za wczesnie zeby sie sie martwic. Przyjdzie na nas czas!! Moze na Nowy Rok??
[quote="mcda"][quote="lyszka"]Ja na razie "pracuję" nad mężem , żeby go przekonać do drugiego dzieciaczka. Niestety bardzo oporna sztuka mi się trafiła.....
Ale mam nadzieję, że sie dogadamy albo po prostu los zadecyduje za nas [/quote hello, ja debiutuję na forum, i tak sobie sprawdzam czy ktoś też ma tak opornego męża jak ja... i widzę, że zdarzają się takie przypadki. co tu z nimi robić. Mój się na mnie obraża jak wspominam o dzieciach (wogóle), a jak próbowałam z nim porozmawiać na ten temat to powiedział, że się zastanowi. I tak już się zastanawia od 1,5 roku. A ja bardzo bym chciała mieć drugiego dzidziusia. hmmmmmmmm To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
|