Znowu szkarlatyna..

Wiem, ze temat był już przerabiany..ale :
w wigilię Gaba miała kontakt z dziewczynką, która w sobote dostała gorączki i wysypki tylko na brzuszku (prawie jednocześnie). Goraczka nie była wysoka.. utrzymywała sie przez kilka godzin. Dziś dziecko czuje sie całkiem dobrze, wysypkę nadal ma na brzuchu/
W sobotę lekarz stwierdził ze to szkarlatyna + ropne zapalenie ucha = antybiotyk

Wyczytałam gdzieś, że zrobienie wymazu z gardła powinno pomóc w diagnozowaniu tej choroby ZANIM wystąpią objawy. Prawda to?
Jutro jedziemy do lekarza. Czy my - dorosli też powinnismy sie przebadać?
Czy istnieją inne badania oprócz wymazu?

Trzymajcie kciuki proszę. Bo ja jak zwykle panikuję.

U Adasia przeszło też prawie bez gorączki - lekko podwyższona temperatura. Z tym, że nie było problemów z uchem. My to leczylismy homeopatycznie. Dzisiaj mijaja dwa tygodnie, zostały resztki "czerwonych placków" w miejscach gdzie była największa wysypka i powiększony dość znacznie węzeł chłonny. O wymazie nic nie wiem.
Z tego co wiem, szkarlatyna daje na tyle charakterystyczne obajwy, że dość trudno ja pomylić z inną chorobą.

U kuzynki Gaby była tylko ta gorączka (kilka dni wczesniej dostała kataru..) i niewielka wysypka na brzuchu...

Z tego co czytałam to gorączka występuje ZANIM wyskoczy wysypka.. Dlatego zastanawiam sie czy to faktycznie szkarlatyna.. Oby nie.
Mam nadzieje ,ze jutrzejszy wymaz coś nam powie.. o ile lekarz uzna za stosowne zrobienie takiego wymazu..

Jakie to są objawy?

Wymazu nie będzie.
Czekamy na ew. objawy (czyli gorączkę, ból gardła i wysypkę)

No i jestem w kropce.
Jak długo sie toto wykluwa?

Dwa do pięciu dni.

A powiedzcie jak bardzo różnią się objawy ospy i szkarlatyny?

szkarlatyna zazwyczaj zaczyna sie dośc wysoką gorączką + ból gardła, czasami wymioty .. Ogólnie objawy bywają mylone z anginą.
Potem pojawia sie wysypka.. w zgięciach łokci, kolan itp. na klatce piersowej, na buzi (omija okolice ust.. ), na brzuchu itp. Paula, wpisz w wyszukiwarkę "szkarlatyna", dziewczyny już coś na ten temat pisały.

taka wysypka + wygląd "spoliczkowanego dziecka" może być również objawem rumienia zakaźnego często błędnie diagnozowanego jako różyczka

Tylko, że rumień daje efekt sliskiej skóry i wygląda troche jak motyl na twarzy. A szkarlatyna to wysypka podobna do różowej kaszki manny.

to widocznie moje dzieci wyhodowały nową odmianę,bo lekarz dał się nabrać,że to różyczka

efektu śliskiej skóry nie było,a w przypadku Jaśka gdyby nie fakt,że Olka wcześniej przechodziła też to przechodziła,to za chiny bym się nie zorientowała,bo na buzi miał jedną średniej wielkości plamkę,dopiero jak go potem obsypało....

z resztą teraz i ospę można przejść dwukrotnie więc nic mnie nie zdziwi

Marghe, wg. mnie Gaba nic nie złapała. Jak do dziś, od Wigilii nic się nie dzieje, to znaczy, że narażenie i kontakt z dziewczynką był za krótki. Wiesz, to nie przeskakuje tak szybko jak wirus, więc dobra nasza..
Poza tym wiesz, że to może być płonnica, więc masz świadomość co robić dalej. Szkarlatyna dziś nie jest tak groźna. Kiedyś, gdy nie było antyboli, tak, ale dziś rozpoznana, dobrze i wystarczajco długo leczona daje tylko odpornośc na całe życie Oczywiście na szczep paciorkowca, który ją wywołał. Bo niestety są trzy szczepy, które płonnicę wywołują, więc można niestety trzy razy na nią chorować...

edi, kontakt był bardzo intensywny i długi
całowanie, wspólne jedzenie itp..

m.

Marghe, i co? Czy cos się wykluło?
mam nadzieje, Ĺźe nie....

Nic
Ponoc nie tak łątwo jest sie szkarlatyną zarazić
Za to ja głucha jak pien ,.. zapalenie ucha

Wyciągam bo było pytanie

A ja jeszcze mam pytanie czy smarować czymś tą wysypkę A jak tak to czym