Piękne..
a dzieciaczki takie cudne... wszystkie.. i Aniołki, i królowie, Maria z Józefem, pastuszkowie...
Mój mały pastuszek... choć bez roli mówionej .. ale był, taki cudny, tak siedział p;rzy pastuszkowym "ognisku" z innymi pastuszkami i patrzył na teatrzyk w ktorym sam występował... i tymi dużymi oczkami z buźką otwartą szukał mamusi wśrod rodziców...
I słuchał , oglądał...
Nie chciał kapelusika założyć, więc był bez... ale w stroju pastuszka z taką kamizelką, białymi porciętami i białą koszulinką... (wypożyczone to było, cudne, takie góralskie)... jak mały góral wyglądał.
Na poczęstunek już założył kapelusik i sie rozstac z nim nie chciał...
Pięknie wyglądało to moje dziecię.
Wszystkie były piękne Takie cudne maluszki.
Podobało mi się niezmiernie.
Pozdrawiam
Missy