sylwester mamy niemowlaka

jak,drogie mamy spędzalyscie sylwestra?czy tez w domu z dzidzią uwieszoną na cycu?!Filipciu wlasnie skonczyl10 miesięcy...chcialoby sie gdzies wyjsc...

Alusia, primo - jestem juz po cc na Kamieńskiego i przychylam się w pełni do Twojej opinii. też miałam tę salę o podwyższonym standardzie, położne superaśne, jedna jędzowata . Badania, jakie wykonywali dzidzi, opieka poporodowa i pediatryczna - na medal

A na Sylwestra .....nie ukrywam , ze miałam deprechę Wszyscy gdzieś się bawili, w wystrzałowych kieckach, albo minimum na Rynku, pili, tańczyli, a ja - właśnie tak jak piszesz, z małym przy cycu Pocieszam się, ze za rok będziemy już mogli oddać rocznego bobasa pod opiekę babci i gdzieś wyskoczyć

Ale nie ukrywam że w tego Sylwestra było mi troszkę smutno. Choć na Nowy Rok humor mi się już poprawił.

Pozdrawiam

Anulko-Mamulko-chyba inne uczestniczki forum oskarżą nas o pisanie poematów ku czci i chwale szpitala przy Kamienskiego
A tak poważnie to,istotnie,pojedyncza sala to jest to!Najpierw byłam dobę w zwykłej,podwójnej,i dla mnie to był koszmar,więc szybciutko to zmieniłam.Nie byłam jednak w tej o wyższym standardzie,tylko pojedynczej,zrobionej z podwójnej,tzn.w marcu,kiedy ja miałam cesarkę,te sale były świeżo po remoncie i koszmarnie śmierdziały wówczas farbą.Ale i tak byłam zachwycona.Czułam się niemal jak na wczasach,kiedy tylko lepiej się poczułam.
Druga sprawa,pewnie Cię nie pocieszę,ale rocznego bobaska też jest trudno jakkolwiek zostawić na noc.Mój Filip skończył już 10 miesięcy,a budzi się w nocy 6-8razy na cyca.I tylko tak uspokaja się i śpi dalej.Więc jak ktoś mógłby z nim zostać? Co gorsze,za 2 tygodnie u męża będzie firmowa zabawa karnawałowa i też pewnie nie pójdziemy...
A ja bym chciała się fajnie odstrzelić,pójść chociaż na 2 godziny i"pokazać się".Typowa babska próżność...
A wiem,Ĺźe tym razem nic z tego...