ospa panuje...

no własnie, kto jeszcze? w gronie naszych znajomych kilkoro dzieci-przedszkolaków choruje. Moje dzieci dzisiaj po 2 tygodniach zapalenia płuc i rekonwalescencji miały iść dzisiaj do przedszkola, dobrze, że Kamiś dostał gorączki lekkiej - jak go ubierałam, zobaczyłam kropeczki. No i mamy ospę. Czekam jak na zmiłowanie na krostki u Andrzejka...... w ich grupie to już 4 dziecko...

ospiarze - łączmy się

Asia -a jaką teraz dzielnicę opanowało? Przeszło z Żoliborza? (bo właśnie tam przez ostatnie 3 miesiące panowała ospa) To chyba idzie falowo

GrochĂłw...

My na Ospę zaszczepione za to Ola ma wirusa żołądkowego

Mika w jednym przedszkolu na Zoliborzu (Bielany) panowała i nadal panuje UWAGA: ospa, szkarlatyna, różyczka i świnka!!! wszystko naraz w jednym przedszkolu.

ooooo no to super moja przyjaciółka bardzo się ucieszy-tylko patrzeć jak rozlezie się po połowie szkół a jej Marcin nie tak dawno wylazł z ospy

lekarz, który nas wczoraj oglądał, powiedział, że właśnie wraca od dziecka chorego na ospę, które było szczepione 2 lata temu....

ale już chyba wolę ospę niż wirusa żołądkowego....... Kamil nie ma gorączki, nie swędzi go... teraz czekam na wysypkę u Andrzejka...

Rzeczywiście na ospę, można zachorować po szczepieniu ale zdarza to sie bradzo rzadko a jeśli już się zdarzy to szczepione dzieci bardzo lekko przechodzą. Ale chyba też wolałabym przechodzić ospę od żołądkowego bo jak u zmusić wymiotującego 3-latka do wypicia prawie 2 litrów płynów dziennie? koszmar

A czy ktoś może mnie oświecić: czy dziecko szczepione może przenosić chorobę mimo że same nie choruje? Mój teść po świętach z nami załapał ciężką odmianę półpaśca a Miśka szczepiona na ospę była. Boję się o Mariannę.

asiuT moja mała sąsiadka z tego samego przedszkole co twoje rozrabiaki od poniedziałku zaospiona także przedszkole zarażone

asiuT noi jak chłopcy?

Igreka, dzięki za zainteresowanie. Kamilek już zdrowieje, Jędrek trzyma się dzielnie niestety jak znam mojego pierworodnego synka, zachoruje w ostatnim możliwym dniu, czyli za ok. 2 tygodnie jesteśmy uziemieni na dłuuuugi czas

oj nie martw się bo mój brat rodzony przeszedł wszystkie choroby zakaźne a ja żadnej mimo wspólnego pokoju i kubka

Zgłasza się Jelenia Góra. U nas też epidemia ospy. W grudniu chorowało prawie całe przedszkole Pawełka.
Pawła dopadło w Sylwestra. Już jest po.
Nie było tak strasznie

w naszym przedszkolu poległy wszystkie dzieci w 1 grupie (mój Jędrek dzisiaj oczywiście, po 2 tygodniach...). I połowa drugiej grupy... ale rodzice puszczają dzieciaki ze strupkami, wymalowane na fioletowo... skoro Kamiś byl chory jako jeden z pierwszych, a nadal siedzi w domu, inne zaś już chodza, to coś chyba jest nie tak.... ja rozumiem, że rodzice nie mogą tyle siedzieć w domu, ale ospę łatwo przeziębić... i znowu dzieci będą chorowac na wszystko ech....