To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

pożar i jego konsekwencje [długie]

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

Sonieczka
tydzien przed Swietami przeżylismy pożar - gaszenie odbyło sie za pomoca czystej chemii czyli proszku gaśniczego - w ciągu 24 godzin Darek dostał zapalenia spojówek i wystąpiła ostra reakcja alergiczna w obrębie dróg oddechowych
w ciągu następnych dni była poprawa do całkowitego ustapienia objawów do momentu odstawienia leków antyhistaminowych potem było juz tylko gorzej
w międzyczasie dodoatkowo był remontowany pokój, więc w mieszkaniu było pełno pyłu, do gazu został dodany nawaniacz i nie mozna tego było praktycznie wywietrzyc, wiec sie zaopatrzyliśmy w czajnik elektryczny

w tej chwili jest stan zapalny spojówek, ostre zapalenie ucha, środkowego, zawalone gardło i oskrzela, w tej chwili dostaje drugi antybiotyk ze względu na ucho, leki wziewne [az dziw jak doskonale taki maluch współpracuje z inhalatorem - smokiem]

ale tak naprawde to mi ręce opadają, jak długo mam walczyc z ta reakcja alergiczną na ten pozar, co robic, jak wzmocnic, jak pomóc, mam fantastycznego lekarza dla Darka, ale on mi mówi wprost że trochę sie krecimy w kółko ...... że z alergiami tak po prostu jest, najgorsze jest to, że jeszcze nie udało się nam zatrzymać postępowania procesu zapalnego,

mam obawy że skończy sie szpitalem i zapaleniem płuc ......
Sonieczka
musze powiedziec, że troche mi głupio, że nikt nie odpowiedział na mojego posta, może za rzadko bywam tj. udzielam sie na forum, a moze trzeba was znac poza forum, żeby usłyszec słowo wsparcia
żeby nie było watpliwości, nie narzekam, ale Darek był w bardzo cieżkim stanie jak na takiego malucha i myslałam, że jakos mnie wesprzecie, widocznie moje dziecko jest na tyle zdrowe, że nie potrzeba mi wsparcia, więc w sumie nalezy sie cieszyc z braku odpowiedzi,
no to niech admin może usuni tego posta, bo głupio tak świeci pustkami
agabr
Sonieczko spokojnie , nie trzeba byc stalym bywalcem by dostac odpowiedz, odpowiedz j.w.B
użytkownik usunięty
Sonieczko,

dopiero teraz znalazłam Twój list. Ostatnio nie miałam czasu na przeglądanie forum i wchodziłam tylko w te wątki, o których mi przychodziło powiadomienie.

Mam nadzieję, że u Was już lepiej i nie skończyło się szpitalem? Moje dziewczynki na szczęście nie mają alergii, więc nie jestem w stanie wyobrazić sobie, co musisz przeżywać.

Trzymaj się, przesyłam Ci moc ciepłych myśli
Paka
Sonieczka
dzięki
po kolejnym tygodniu sytuacja wyglÄ…da troche lepiej:
1. nadal leczymy zapalenie ucha środkowego, teraz juz tylko Eurespal
2. nadal Darek dostaje leki wziewzne steroidy - oficjalnie chore są u nas także dwa pluszowe misie, które też "dmuchają" w inhalator,
3. wczoraj udało sie wreszcie odstawic gentamycyne do oczu, mam nadzieję, że zapalenie spojówek to juz przeszłość
4. w środe i czwartek kolejne wizyty u lekarza - kontrola u pediatry i laryngologa
5. w tym całym zamieszaniu nie zauwazylismy, że Darkowi w ostanim tygodniu wyrosły trzy zęby trzonowe - jest naprawde bardzo dzielny
6. czekamy na wynik IgE z krwi - mix inhalacyjny i mleko - Darek był taki dzielny przy pobieraniu krwi, że aż sie zdziwiłam, pobrano dwie probówki, jedna będzie czekac trzy miesiące gdyby alerglog chciała dołożyc jakies badania, żeby malucha nie kłuć dwa razy

ojej to chyba wszystko z wiadomości
padam psychicznie na pyszczek, ale mysle, że powolutku wychodzimy na prostą, najgorsze jest to, że odezwało sie moje serce z tego wszystkiego, a myslaam, że mnie to juz nikt nawet siekiera nie dobije .......
Ev
Sonieczko,
trzymaj się dzielnie. Musisz dbać o maluszka, ale pamiętaj również o sobie (ze względu na dolegliwości sercowe). Stes lubi dawać znać o sobie nawet po dłuższym czasie.

Cieszę się, że widać takie postępy u Darka. Alergia niestety jest schorzeniem, którego nie udaje się leczyć w krótkim czasie. Objawy ustępują bardzo pomału, ale cieszę się, że ustępują icon_biggrin.gif
Trzymaj siÄ™ dzielnie i pisz co u CIebie icon_biggrin.gif

PS
a propos braku odzewu na Twój post - często tak jest, że trzeba dłuugo czekać na odpowiedzi. Ja też niejednokrotnie miałam tak, że wsparcie przychodziło jedynie od AgnieszkiB, więc doskonale Cię rozumiem.
Czasami liczymy na ciepłe słowo, nie tylko na rady. Daj znać co u Was icon_biggrin.gif
katiek
Sonieczko odpowiem hurtem na Twoje posty-jeśli dziecko nie chce czegoś jeść w różnych postaciach to lepiej dać mu spokój-wmuszenie nic nie daje....
Uczulać dziecko może cokolwiek-Kindze znacznie poprawiło się jak zmieniliśmy w pokojach podłogi-z wykładzin na panele-droga to była impreza-poszły na to $ które mała dostała na chrzest +musieliśmy drugie tyle dołożyć (panele bezklejowe musiały być) ale było warto!!!!
Na czas remontów w domu Kinga się wyprowadzała (a ja z nią) do czasu wyschnięcia farb i wywietrzenia oparów.
Jakbyś miała pytania to pisz
Kasia
Sonieczka
dziekuje wam
nadal jest nam ciezko, w sensie emocjonalnie, bo szkoda małego chłopczyka,
niestety nałozona na zmiany alergiczne ostra infekcja zapalenia ucha poczyniła takie spustoszenie, że to juz jest 3 antybiotyk na osłabiony organizm, tym razem w zastrzykach, Darek dostanie w sumie 20 zastrzyków, dzis jesteśmy po kolejnej wizycie u laryngologoa i nadal nie ma poprawy na tyle, żeby odstawic leki

w sprawie remontu, pewnien etap musielismy mimo wszystko dokończyć, ale na te weekendy wyprowadzałam sie z Darkiem z domu - to naprawde działało, wraz z pewnymi przedsięwzięciami dotyczacymi samego remontu, tj. zaklejony całkowice, wietrzony bez przerwy pokój.

nie jest łatwo, ale nie załamujemy sie nadal, Darek nawet nieźle to wszystko znosi, tylko ja coraz bardziej podupadam na zdrowiu, ale kto wytrzyma tak długo chore dziecko, które ja obsługuje w pełnym zakresie jezli chodzi o wszystkie medyczne aspekty, prace na całym etacie i jeszcze troche w domu, dom i jeszcze świezo załozona własna firmę, ale jeszcze chodzę, tylko jestem bardzo zmęczona i zrezygnowana w środku
Atena
Sonieczko trzymaj się!!!!!Będzie dobrze!!!!
Jak Darek?I ak Twoj stan psychiczny?

Jestem z Wami icon_smile.gif

Atena
Sonieczka
chciałam sie podzielic radosnymi wieściami - Darek wrócił do żłobka, jeszcze dostaej sterydy, ale powoli i to odstawiamy
Szczęscie moje nie zna granic, choc z drugiej strony więm, że to jeszcze nie koniec mojej alergicznej drogi, to jednak ten pożarowy etap mamy za sobą i jestem dumna zmojego syneczka, że tak dzielnie to zniósł
użytkownik usunięty
Sonieczko, bardzo się cieszę, że już jest lepiej icon_smile.gif
Trzymaj siÄ™!
katiek
Dzielny chłopiec z Twojego synka icon_biggrin.gif -niech szybko się okaże że sterydy mu niepotrzebne
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.