Ta witryna wykorzystuje pliki cookies do przechowywania informacji na Twoim komputerze. PLiki cookies stosujemy w celu świadczenia uśług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany
do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczne na Twoim urządzeniu końcowym. W każdym momencie możesz dokonać zmiany
ustawień dotyczących cookies w ustawieniach przeglądarki. Więcej szczegółow w naszej "Polityce Prywatności"
Rz±d postanowi³ kontynuowaæ program Maluch, zapocz±tkowany w 2011, zaproponowa³ jednak jego zmodyfikowanæ i rozszerzon± wersjê, nadaj¹c mu nazwê MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...
Nocy dziś nie przespałam, jakoś mi się nie chcialo, oczy same się otwierały.
Leżałam więc sobie obok chrapiącego męża i myślałam, czy chciałabym przeżyć życie z kimś takim jak ja ?
No bo w sumie mam dużo zalet
Jestm opiekuńcza, tolerancyjna, uczuciowa.....itd , ale mam też mnóstwo wad, o których nie wspomnę
Czy gdybym spotkała na swojej drodze, kogoś dokładnie takiego jak ja, z takim samym charakterem, czy chciałabym, żeby był moim przyjacielem ?
Czy zdecydowałabym się przeżyć z Nim życie ?
Tej nocy nie znalazłam odpowiedzi, może dzisiaj ?
Mika
Tue, 11 Jan 2005 - 10:37
Kasia-Ty się winka na noc napij to szybciej uśniesz
A co dziwne-ja mam ostatnio to samo-siedzę i rozmyślam dlaczego ja i na jak długo starczy tej miłości -kryzys wieku średniego czy co?
Ja ze sobą bym nie wytrzymała,ale wobec siebie jestem bardziej krytyczna niż wobec innych a jeśli mąż wytrzymał ze mną 10 TAAAAAKICH lat,to może i jeszcze z 10 wytrzyma-z roku na rok mięknę
irminka2
Tue, 11 Jan 2005 - 11:11
My się z mężem uzupełniamy. On ma cechy , których mi brakuje i odwrotnie.
Czy chciałabym być z osobą taką jak ja? Chyba nie. Potrzebuję obok kogoś kto mocno stoi nogami na ziemi i takiego kogoś na szczęście mam.
Nie mam jednak nic przeciwko by moi przyjaciele przejawiali moje cechy charakteru.
Irmina
Kasia Sz.
Tue, 11 Jan 2005 - 11:12
Eeeee.... Mika... poczciwa i dobra kobiecina z Ciebie, niby dlaczego ktos nie mialby z Toba wytrzymac Ja tam bym wytrzymala chyba
Z Kasia pewnie tez bo Kasia tez dobra jest i taka ciepla....
Co Wam sie dziewczyny na taka zadume zebralo ?
Ev
Tue, 11 Jan 2005 - 11:18
Kasia,
Mika,
Ja bym z Wami ni minuty nie wytrzymała
Rok, dwa, trzy - to na pewno, bo minuta za krótka jest, by się Wami nacieszyć (Mikusia, wybacz prywatę, ale jakoś ostatnio tak fajnie mi się z Tobą postuje, a Kasia do mojej adoracji raczej przyzwyczajona jest...)
Kasiu, ja do Ciebie pędem i na ślepo bym jechała.
[b]Twój mąż to prawdziwy szczęściarz A jeśli będzie miał jakieś wątpliwości, to wyślij go do mnie - ze mną nie wytrzyma ni sekundy i piorunem do Ciebie wróci, uwierz
Dopiero wtedy doceni skarb, jaki ma w domu
Mika
Tue, 11 Jan 2005 - 11:19
Kasiulek-może starość mi w oczy zagląda? a,ze nie chcę zachowywać sie jak na mój wiek przystało to zsyła mi jakieś dziwne wizje
kasiarybka
Tue, 11 Jan 2005 - 11:25
grzałka
Tue, 11 Jan 2005 - 12:41
Nie, strasznie bym sobie działała na nerwy.
Arwena.
Tue, 11 Jan 2005 - 12:54
Ja bym sama siebie do szału doprowadziła.
Ida.dorota
Tue, 11 Jan 2005 - 14:32
Nie, z pewnością nie wytrzymałabym sama ze sobą ani w przyjaźni, ani w małżeństwie.
Potrzeba mi ludzi, którzy bedą mnie uzupełniać, którzy posiadają cechy, jakich sama nie mam: spontanicznych, otwartych, nastawionych optymistycznie do rzeczywistości, cierpliwych... Takich, którzy wyciągną mnie z moich dołów, przełamią mój naturalny dystans, zarażą swoim optymizmem, ale przy tym potrafią do mnie dotrzeć i zrozumieć, być przy mnie w każdej sytuacji, przytulić albo dać po głowie, kiedy mi się należy Sama tego nie potrafię
Na szczęście ich znalazłam.
Mika
Tue, 11 Jan 2005 - 14:38
Dziewczyny-czy w takim razie to znaczy,że pociagają/przyciagają nas,bądź my ich -przeciwieństwa?
p.s
zadanie bojowe na dziś -zapytać meżadlaczego ze mną jest-znów powie,że mi odbija po siedzieniu na forum
milly
Tue, 11 Jan 2005 - 14:48
nie wytrzymałabym ze sobą absolutnie
nie będę pytać faceta o takie sprawy, bo jak się zastanowi to dojdzie do wniosku, że głupi jest i sobie pójdzie precz
a w ogóle to kobiety powinny wychodzić za mąż za kobiety, a facetów posiadać dla satysfacji seksulanej blok dalej
marghe.
Tue, 11 Jan 2005 - 14:59
RZuciłabym sie po kilku dniach
paulap
Tue, 11 Jan 2005 - 15:08
Ja bym ze sobą wytrzymała Taka faaajna jestem... no i skromna, a skromność bardzo ważna cecha jest
Berek
Tue, 11 Jan 2005 - 16:25
Nie wytrzymałabym. Jestem wybuchową, upartą, złośliwą i humorzastą cholerą, w dodatku przemądrzałą i głuchą na problemy innych. Wytrzymać ze mną może tylko ktoś, kto stanowi moje uzupełnienie - dwa minusy albo dwa plusy się odpychają.
Ale Roberta zapytam, co go przy mnie trzyma. ostatnio ma nastrój do dysput filozoficznych i wczoraj po nocy roztrząsaliśmy kwestię przyczyn, dla których jest takim dobrym ojcem (to moja opinia ) - wykazał się zdecydowanie niemęską skłonnością do teoretycznych rozważań.
skanna
Tue, 11 Jan 2005 - 16:34
Obiektywnie stwierdzam, że wytrzymać ze mną się nie da i mój chłop to chyba na medal co najmniej zasługuje. Do nieba go przyjmą bez pytania, bo piekło i czyściec ma zapewnione na ziemi
Niestety, oprócz rozlicznych zalet mam całą gamę wad i to z kategorii tych bardziej dokuczliwych dla otoczenia.
Kurcze, długo on jeszcze wytrzyma?
marghe.
Tue, 11 Jan 2005 - 18:09
idziemy tym naszym Aniołom medale wygrawerowac?
oliweczkas
Tue, 11 Jan 2005 - 18:17
Nasze horoskopy, tzn mój i mojego męża się nie zgadzają. Nigdzie nie napisali, że do siebie pasujemy. Wprawdzie jesteśmy razem dopiero 3 lata (niecałe) to jakoś nam się układa. Oczywiście, że ja mam dużo wad i on też ma dużo, ale przecież nie ma ludzi idealnych. Często się sprzeczamy, ale jednocześnie nie potrafimy się na siebie długo boczyć. Kochamy się, i mimo trudności dnia codziennego jesteśmy ze sobą szczęśliwi.Pozdrawiam wszystkie zakochane pary!!!
Tobatka
Tue, 11 Jan 2005 - 18:44
Chyba nawet bym nie próbowala z sobą wytrzymywać - od razu na wstępie bym się poddała...
Idę grawerować medal
paulap
Tue, 11 Jan 2005 - 20:27
E tam... A medale dla nas? No chyba że na prawdę prawdziwych aniołów macie... Szczęściary
marghe.
Tue, 11 Jan 2005 - 20:33
Paula, skoro wytrzymyje ze mną od 15 lat ( a moze wiecej .. skleroza) to musi mieć cechy anielskie. Ja do najłatwierszych nie należę, zwłaszcza ostatnio mam dość cięzkie jazdy.. Wiele razy sie zastanawiałam jakim cudem On ze mną wytrzymuje i jak długo to jeszcze potrwa.
Oby jak najdłuzej.
Będę grawerować.
skanna
Tue, 11 Jan 2005 - 20:46
Mój wytrzymuje ze mną tylko (aż?) dziewiąty rok i to jest naprawdę wyższa szkoła jazdy.
Chyba rzeczywiście mnie kocha
Ale inna sprawa, że facet ma dobre geny, choć po mamie odziedziczone - jej, choć mój teść to dusza człowiek niby, to się aureola należy jak nic, za to, że z nim 40 lat wytrzymała.
Potwora
Tue, 11 Jan 2005 - 21:27
Ja jestem wyjątkowym egzemplarzem - uwielbiałabym mnie i kochała do końca zycia
miriam
Tue, 11 Jan 2005 - 22:09
nie wytrzymalabym
juz bym wolala cale zycie byc sama,choc czasem "przeblyski" mam
mamami
Wed, 12 Jan 2005 - 00:09
Ja sama ze sobą nie. zresztą ostatnio miałam okazję zmierzyć sie z bardzo podobnym charaktekiem do mojego. Boszzz jak mnie wszystkie moje/jej wady wkurzały
na przyjaciół jednak wybieram osoby podobne do mnie. Za to mąż to totalne przeciwieństwo. Wszyscy znajomi się dziwią jakim sposobem my możemy być ze soba. Ja taka troszkę pokopana, skacząca piłeczka koło milczącej skały
Jednak ja doskonale wiem dlaczego mój mąz jest ze mną i bardzo dobrze mi z tą wiedzą. To daje mi poczucie bezpieczeństwa.
mamjuz
Wed, 12 Jan 2005 - 00:23
ech tam normalnie nie rozumiem pytania
z kim mi będzie tak dobrze jak ze mną ?
Å‚apiÄ™ w lot o co mi chodzi
potrafię zająć siebie różnymi interesującymi sprawami
ufam sobie
lubiÄ™ siebie
akceptujÄ™ takÄ… jakÄ… jestem
no czegóż no czegóż można chcieć więcej
sdw
Wed, 12 Jan 2005 - 07:52
Ja bym nie wytrzymała I wspólczuje. szczerze tym, którzy wytrzymywać muszą
milly
Wed, 12 Jan 2005 - 09:31
i, tam od razu medale chcecie wręczać. Mężczyzna to wszak twardziel, tak? Twardziele w trudnych sytuacjach i z trudnymi jednostkami powinni sobie dawać radę, tak? No to oni się wykazują, potwierdzają swoją męskość po prostu. A medale, no dajcie spokój, medale to za wyciągnięcie dzieci z pożaru otrzymuje moje nieletnie dziecko
Mika
Wed, 12 Jan 2005 - 09:34
ja tam chcę medal -a co !!! -za cierpliwość pod tym zględem to ja anioł jestem
Ida.dorota
Wed, 12 Jan 2005 - 09:38
No za wytrzymanie z samą sobą to medal mnie się czasem należy, a nie mojemu mężowi, bo on w końcu nie jst ze mną całą dobę, a ja muszę...
kasiarybka
Wed, 12 Jan 2005 - 10:07
O Mika, to ja zazdroszczę Ci ogromnie tej Twojej cierpliwości, bo u mnie już na wyczerpaniu.
Myślę, że nie jest ze mną tak żle jak sobie myślałam
Tak jak mamjuz, lubię siebie, akceptuję siebie i tylko czasami mam jakieś wątpliwości, szczególnie jak patrzę w lustro
Dzisiaj np. kiedy mąż odprowadzał starszaka do szkoły, zamiast wylegiwać się w betach ( jak to zwykle bywało ) zanim Jacek wrócił, posprzątałam z grubsza mieszkanie, zrobiłam kawę i śniadanie.....no i mój mąż stwierdził, że wcale taka najgorsza nie jestem
Ale sama ze sobą to chyba jednak bym żyć nie umiała
Elak
Wed, 12 Jan 2005 - 10:10
Wiadomo że z kimś takim jak ja to by było nudno, bo jak osoby się nie uzupełniają, mają podobne charakterki to nawet nie można się pokłócić. A jak ktoś mądrze powiedział największą przyjemnością kłótni jest możliwość pogodzenia się
Przeciwności się przyciągają!
Mika
Wed, 12 Jan 2005 - 10:39
CYTAT(kasiarybka)
O Mika, to ja zazdroszczę Ci ogromnie tej Twojej cierpliwości, bo u mnie już na wyczerpaniu.
eeee Kasiu -moje pokłady też nie są bez dna ale ja jak kura-zniosę wiele ale nie kwadratowe jajko
Pecia
Wed, 12 Jan 2005 - 12:35
mam ciezki charakter a w listopadzie minelo 11 lat jak mąż ze mna wytrzymuje
chiba mnie musi kochac???
ja ze soba bym tyle nie wytrzymala
chociaz mam pewne zalety
FFkaGrant
Thu, 13 Jan 2005 - 22:55
Owszem-przez 2,3 pierwsze miesiace
maggii
Thu, 13 Jan 2005 - 23:09
Ja już ze sobą nie wytrzymuję..
Obrzydliwe babsko ze mnie -chetnie wymieniÄ™ siebie na inny egzemplarz, koniecznie 75 D...
JacyÅ› chetni????
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.