Ja Wam powiem jak się robi chłopca a jak dziewczynkę....
Otóż na zrobienie Julii należy uprawiać seks minimum dwa razy codziennie!!!
Zrobienie Mateusza nie wymaga aż tyle pracy i polega na uprawianiu seksu maximum dwa razy w miesiącu....
Efekt gwarantowany...
Tak przygotowana Julia uchodzi za bardzo ładną i ma za dużo energii a Mateusz uprodukowany wg. powyższego schematu w pierwszym półroczu niestety trochę choruje, ale za to mówią o nim, że jest "omdlewająco słodki"!!!
Moje dyrektywy opierają się głównie na żywotności plemników i powiązaniu tegoż z owulacją, ale to już pewnie same wiecie!!!
Hyhy... Powodzenia!!! Sama nie wiem, co bym chciała trzecie, ale przy obecnej częstotliwości "przed-produkcji" wyjdzie pewnie drugi synio... i nie mam nic przeciwko!!!!!!!!