To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

Ankieta dla Cleo:)

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

marghe.
Zerknijcie na watek o tym co daje przedszkole.. i zaznaczcie czy Wasze dzieci (trzylatki głownie) polubiły przedszkole.. i jak długo trwał okres adaptacyjny (ew.płacz itp)
marghe.
tak. Bardzo. Od razu i tak jest do dzis. Tfu tfu icon_lol.gif
moko.
tak od razu i trwa to już 3 rok icon_smile.gif
sdw
Od razu icon_biggrin.gif Lubi do dziś choć czasem zdarza się jej marudzić, ze nie chce iść bo coś tam icon_rolleyes.gif
mamami
Polubił z czasem. Z roku na rok lubił bardziej. Teraz jak zostaje w domu to po kilku dniach juz tęskni do przedszkola.
MamaJiP
tak. Bardzo. icon_exclaim.gif icon_exclaim.gif
amania
Polubiła, ale z prawdziwą ochotą i zapałem zaczęła chodzić dopiero po półtora roku. Wcześniej też lubiła, ale co rano był płacz, że trzeba rozstać się z mamusią. Także cierpliwości Cleo icon_wink.gif
grzałka
Nie ma opcji "nie wiem". Ja nie wiem, czy polubiła. Problemu z chodzeniem nie ma, ale z radościa tam nie idzie. Nie tęskni za przedszkolem. Czasem trudno ją stamtąd wyciągnąć, a czasem mówi, że nie chce iść. Albo pyta dlaczego musi. Wraca zawsze uśmiechnieta.
Arwena.
Polubiło, gdzieś tak w okolicach kwietnia. Obecnie wszem i wobec chwali się, że jest już średniakiem. wink.gif
Esther@
Polubiła od razu i teraz jako kara mogłoby występować "bo nie pójdziesz do przedszkola" icon_lol.gif
siłaczka
Polubiła, od razu, choć nie obeszło się bez łez.
Villi
Bardzo lubi icon_smile.gif Okresu adaptacyjnego brak - tzn jak wszedł pierwszego dnia tak od razu się zaadaptował icon_lol.gif
no ale do przedszkola przeszedł bezpośrednio po żłobku więc moze dlatego. okres adaptacyjny w żłobku, gdy miał 2,5 roku trwał 3 dni... polegał na tym, ze Michu płakał (chyba z nadmiaru emocji) jak się go odbierało.
Mama Anka
Polubila, nigdy nie plakala, chodzi chetnie, tylko spioch straszny i ma problemy ze wstawaniem. U nas kara bylo, ze nie pojdzie do przedszkola, dzialalo i do dzis dziala (juz ponad dwa lata). Ma tam swoj swiat i swoja najlepsza psiapsiolke, z ktora jakby mogla to by sie nie rozstawala. Pani tez jest wyjatkowa i ma tez pana - przedszkolaka, ale wg mnie jednak co kobieta to kobieta, chociaz inna matka uwaza ze to dobre dla jej dwoch synow, bo ich sama wychowuje i stycznosc przez 5 godz. z mezczyzna dobrze im robi. icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif
lyszka
Na początku lubił, potem mniej, teraz bardzo lubi bo jest tam jego ukochana p.Kasia. Płakał 1.5 miesiąca przy rozstaniu ,a w pewien czwartek przestał i tak jest do dziś icon_smile.gif.
okko
Tak od razu pomimo 2,5 roku w momencie pójścia.
Nadal lubi
Elak
Michał nie bardzo icon_sad.gif
Czasem chce być chory żeby nie iść do przedszkola icon_evil.gif
Julka uwielbia icon_smile.gif I chętnie chodzi nawet w weekend by chciała. Teraz siedzi w domu, bo leczymy bakterie i jest bardzo smutna.
Elak
Zagłosowałam tylko za Julkę.
Nie wiem czemu nie mogę dwa razy za Miśka mi nie wchodzi icon_cry.gif
goÅ›
bardzo ale nie obyło się bez smuteczków
Saskia
tak icon_wink.gif
poszedł w wieku 2,9
okres adaptacyjny trwał jakies 2 tyg i przebiegał raczej łagodnie
teraz przedszkole is the best icon_biggrin.gif

trójka znajomych dzieci - jak wyżej
pirania
tak razy 4.
M.Madziarek
Polubił icon_smile.gif
Ale było ciężko. Poszedl w połowie wrzesnia do przedszkola, najpierw na 2 godzinki, a w tej chwili jest na 4 tj, po obiadku odbiera go babcia.
W tej chwili jest wszystko ok, ale płacz i trzymanie mamy za nogawke było.. oj było...

Madzia z Natanielkiem (dzis 3 latkiem)
Lua
Amelka polubiła, na początku było troszkę płaczu ale tylko przy nas, jak zostawała to było ok.
Teraz to nawet nie chce zeby tatuś rano z psem wychodził tak się spieszy do przedszkola wink.gif
Zaczęła chodzić w listopadzie jak miała 2 lata i 5 mies.
EwaKW
Kuba uwielbia przedszkole od samego poczatku.Poszedl jak mial2 lata i 3 dni:)
Agnieszka AZJ
Nie dało się odpowiedzieć 3 razy icon_sad.gif
U mnie było 2:1, Ania i Julka polubiły od razu, a Zosia z duzymi oporami - choć opory dotyczyły głownie rannego wychodzenia z domu (zresztą ze szkołą jest podobnie). Płacz przy wsiadaniu do samochodu był przez 2-3 miesiące, przestawała mniej więcej w połowie drogi (z Boernerowa na Synów Pułku) i wtedy informowała: "Tatusiu, juz nie płaczę" icon_lol.gif W ciągu dnia w przedszkolu było OK.
burek
Emi była w przedszkolu raz. Dzisiaj. Pojechała z tatą, a ja miałam ją odebrać o 13. Z wielkim trudem i mozołem wyciągnęłam ją z przedszkola o 15.15, już po leżakowaniu.
Według mojej osobistej teorii w "bezpłaczowym" zostaniu w przedszkolu pomogła nam bajka - mantra o krokodylu Zenku. icon_smile.gif

Ps. Bajka do poczytania na emilowym blogu icon_smile.gif
mama_do_kwadratu
Michał- nie. Bartek- tak.
AdusiaR
Letycja bardzo polubiła przedszkole od pierwszego dnia, nadal chętnie tam chodzi.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.