To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

Ile w domu przed zabiegiem?

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

Kari07
Bastek będzie miał usuwane migdałki - tzn. podcinane boczne i usuwany trzeci. zabieg ma mieć 11 lutego czyli jeszcze prawie 3 tyg.
Oczywiście niedziela na dyżurze laryngologiczny, bo ledwo co oddychał, temperatura - migdały straszne ale to nie angina.Antybiotyk odstał do następnego poniedziałku.
No i właśnie- co potem? Jak pójdzie do przedszkola to znów złapie coś i z zabiegu nici.
Ale ma bal przebierańców 4 lutego w przedszkolu.Miałam plan,żeby pójść na sam bal z nim ale jak coś tam złapie????Tutaj będzie siedział w domu izolowany od zarazków icon_smile.gif a tutaj go wezmę do setki dzieciaków???
Odpada.
Czyli dziecię siedzi te trzy tyg. w domu..A potem jeszcze po zabiegu...Zakładam że bedzie OK więc tydzień też siedzi.Tyle wystarczy????
Tak prawdę mówiąć to jak na razie to ogarnia mnie przerażęnie jak to moje dziecię wytrzyma tyle w domu!
Ale z drugiej strony żeby nie było potem powikłań to musi być zupełnie zdrowy...
Ile wy trzymałyście dzieciaki przed jakimiś zabiegami w domu? I po?
mamadwojki
w szpitalu laryngologicznym, kolezanka dostala na swoje dziecko 10 dni zwolnienia po wycieciu trzeciego migdala, wiec tyle chyba wypadaloby siedziec. A ona miala w czerwcu ten zabieg.

Twoje dziecko bedzie mialo powazniejszy zabieg jednak, bo i boczne.
Ja swoja corke po wycieciu trzeciego i calkowitym usunieciu bocznych, trzymalam w domu 3 tygodnie. Tez byla zima. Poszla potem w styczniu do przedszkola, prosto w srodek sezonu grypowego i przez 6 tygodni nic nie przyniosla, potem jakies przeziebienie. Ale przed zabiegiem 5 dni zdrowia to bylo maksimum.
Przed samym zabiegiem siedziala w domu 2 tygodnie, tzn zaprowadzalam tylko na angielski 2x w tygodniu po 30 minut, plus jakies proby do wystepow swiatecznych, na ktore tez poszla.
anita
jeśli mozesz zostaw w domu az do zabiegu, potem chyba ze dwa tygodnie niestety...
tez to przechodzilismy, teraz jest duuuuuuzo lepiej

trzymajcie sie !
Kari07
Ja ma nadzieję, ze bedzie lepiej.Teraz mały bardzo się męczy, złaszcza w nocy bo ma problemy z oddychaniem icon_sad.gif
Teraz jest troszkę lepiej bo bierze antybiotyk, ale to przecież nie jest sposób.
A jak było zabiegu? Z tego co słyszłąm to dieta płynna przez tydzień.
Podobno lody są dobre po zabiegu bo łagodza ból?
mamadwojki
lody zdecydowanie nam odradzono w ciagu kilku dni po zabiegu ze wzgledu na mozliwosc nadkazenia bakteryjnego.
Dzien po zabiegu nic nie jadla, nawet pic nie chciala, bo jednak przelykanie sprawialo bol. Doodbytniczo dostawala czopki przeciwbolowe (nie przelknelaby nic), ale jednak miala jakas schize i wciaz wypluwala sline. Dwa dni po zabiegu zaczela pic po lyczku.
POtem juz bylo coraz lepiej, jakies plynne pokarmy typu zmiksowana zupa jarzynowa jak dla niemowlaka. No i w miare jak juz probowala, to inne rozne jedzenie
sdw
Kinge po usunieciu trzeciego trzymałam w domu dwa tygodnie. Wiecej nie wytrzymała icon_wink.gif

Cod o jedzenia. Operowana była w sobote około południa. O 17 podałam jej wodę. Dwie godziny później zjadła lekko podgrzany jogurt. Po kolejnej Danio bo głodna była. Kolejne dwa dni podawałam raczej płynne pokarmy, zmiksowane zupy, budynie, kisiele, kaszę manne, itp. We wtorek poprosila o kanapkę. Zjadła icon_eek.gif Tylko skóre od chleba odkroiłam. We środe wsuneła smazonego kotleta icon_eek.gif

Na ból gardła nie narzekała. No, moze kilkanaście godzin po zabiegu. W kazdym razie kiedy wrócilismy do domu (w niedziele o 10.00, twierdziła, ze nic ją nie boli).

Własciwie ona ten zabieg przeszła duzo lepiej niż ja icon_confused.gif
Kari07
Dzięki!
Ja powiem szczerze nie wyobrażm sobie tego wszystkiego.
Jakw ogóle mały da sobie wbić coś w ręke, jak go zabiora na sale operacyjną...
Koszmar!
On będzie miał usuwany trzeci i podcinane boczne...
Chciałabym żety to było już po wszystkim a tu jeszcze 2 tygodnie...
mamadwojki
moja mlodsza (miala 2 lata) miala najpierw zastrzyk w pupe glupiego jasia
dopiero jak zaczal dzialac to zabrali ja na sale. Tam dopiero byla narkoza.
Az pod drzwi sali bylam rpzy niej.
Trzymam kciuki
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.