To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

Piłam kiedyś coś takiego

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

katiek
Pysznego... Była to czekolada na gorąco na Ukrainie, a dokładnie we Lwowie. Zamówiliśmy bo byliśmy niewyspani (pobudka o 4 rano) przemarznięci (było koło południa a my cały czas albo w nieogrzewanym autokarze albo na dworzu zwiedzając zabytki).
Dostaiśmy maluśkie filiżaneczki gęstego czegoś. Po wyjedzeniu tegoż specjału zrobiło nam się agle błogo, cieplutko i nagle poczuliśmy że możemy jeszcze raz zwiedzać Lwów icon_biggrin.gif .
Próbowałam w domu zrobić czyniąc różne sztuki-nie udało się.
Ale może któraś z Was wie jak taki cudowny napój przyrządzić??
Kasia Sz.
Nie wiem.... może była tam szczypta chili...? icon_smile.gif
Tylko nie powiem Ci dlaczego było gęste... icon_smile.gif
Mika
ewentualnie mógł być to też cynamon wink.gif też działa rozgrzewająco
Teraz w tym nowym CH przy Babce (nie mogę spamiętać nazwy tego centrum icon_rolleyes.gif ) jest super kawiarenka gdzie dają przeeepyszną czekoladę -właśnie taką gęstą wink.gif
burek
Piłam kiedyś czekoladę z advokatem. W Szczyrku pod jakimś wyciągiem. Rozgrzewało to to bardzo i gęste było też. icon_smile.gif Pyyycha icon_smile.gif

bur
Doruśka
We Wrocławiu jest taka czekolada,nazywa si e"po Włosku"
wg mnei gęsta jest od tego,z ema duzo czekolady w środku icon_smile.gif)
robia ja w takich hmmm szklanych termosach z mieszadłami,które sie cały czas obracają.
katiek
Jedno wiem na pewno-chili w niej nie było bo bym do Polski otem przez 3 dni nie dała rady wrócić icon_wink.gif
Mika
no to ja stawiam albo na cynamon albo na jakiś alkohol -może rum? kurcze jaki trunek nadaje sie do połączenia z czekoladą? icon_rolleyes.gif
aga_mama
CYTAT(Dorusia)
We Wrocławiu jest taka czekolada,nazywa si e"po Włosku"
wg mnei gęsta jest od tego,z ema duzo czekolady w środku icon_smile.gif)
robia ja w takich hmmm szklanych termosach z mieszadłami,które sie cały czas obracają.


Dorusia, a gdzie???
Doruśka
W herbaciarni K- 2 tu na 100%
i w tutti Frutti chyba.
Berek
ProszÄ™ bardzo przepis:

1 litr mleka
1/4 litra gęstej śmietany (najlepsza 36%)
120 g dobrej ciemnej czekolady (Wedel, Goplana - gorzka lub deserowa)
1 łyżeczka mielonego cynamonu (albo i nie)
1 ziarenko czarnego pieprzu (pożądane)
1 szczypta chili (można nie)
3 łyżki drobnego cukru


Do rondelka wlać mleko i śmietanę i powoli, na malutkim ogniu, doprowadzić do wrzenia. Mieszać! Do upadłego mieszać! Dodać czekoladę, połamaną na kawałki albo jeszcze lepiej posiekaną, cukier i przyprawy. Podgrzewać jeszcze 10 minut i mieszać!

Można przecedzić i podawac od razu. A lepiej wstawić do lodówki, niech się przegryzie. Potem oczywiście podgrzać - na zimno jest nie do picia, bo tłusta. W ogóle można na zimno zdjąc z wierzchu nadmiar tłuszczu (on się bierze z czekolady, jakby ktoś miał dostęp do kuwertury, to nie miałby problemu).

Robiłam wiele razy i jest to czysta poezja - gęsta, rozgrzewająca i może zastąpić posiłek na cały dzień. Ważne, żeby podgrzewać bardzo powoli i bardzo intensywnie mieszać, bo ta cholerna śmietana lubi się warzyć. A, i ja wolę dodać nawet ze 2 tabliczki czekolady i wtedy troszeczkę mniej cukru. Zwłaszcza, ze dosłodzić zawsze można.
katiek
Berek blagam.gif icon_biggrin.gif
Jak będziesz mnie kiedyś miała przekupić to już wiesz czym tylko bez chilli proszę chyba że chcesz moją wizytę u Ciebie przedłużyć do 2-3 dni i nie mieć wtedy dostępu do jednego z pomieszczeń w domu....
Berek
Nie martw się, ja też robię bez chilli (z refuły dlatego, że nie mam). A ostatnio znudziła mi się nawet z cynamonem, wolę saute. I tak nic jej nie brakuje.

Nie wiem, czy w Wielkim Poście wolno pijać takie cuda icon_wink.gif , ale jeśli tak, to jeszcze przed wysypem Juniorki Cię zaproszę na czekoladę.
katiek
Berek trzymam Cię za słowo icon_biggrin.gif i ... czekam z utęsknieniem icon_biggrin.gif . A posty ciężarnej nie obowiązują
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.