Ta witryna wykorzystuje pliki cookies do przechowywania informacji na Twoim komputerze. PLiki cookies stosujemy w celu świadczenia uśług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany
do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczne na Twoim urządzeniu końcowym. W każdym momencie możesz dokonać zmiany
ustawień dotyczących cookies w ustawieniach przeglądarki. Więcej szczegółow w naszej "Polityce Prywatności"
Rz±d postanowi³ kontynuowaæ program Maluch, zapocz±tkowany w 2011, zaproponowa³ jednak jego zmodyfikowanæ i rozszerzon± wersjê, nadaj¹c mu nazwê MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...
Pysznego... Była to czekolada na gorąco na Ukrainie, a dokładnie we Lwowie. Zamówiliśmy bo byliśmy niewyspani (pobudka o 4 rano) przemarznięci (było koło południa a my cały czas albo w nieogrzewanym autokarze albo na dworzu zwiedzając zabytki).
Dostaiśmy maluśkie filiżaneczki gęstego czegoś. Po wyjedzeniu tegoż specjału zrobiło nam się agle błogo, cieplutko i nagle poczuliśmy że możemy jeszcze raz zwiedzać Lwów .
Próbowałam w domu zrobić czyniąc różne sztuki-nie udało się.
Ale może któraś z Was wie jak taki cudowny napój przyrządzić??
Kasia Sz.
Mon, 24 Jan 2005 - 23:17
Nie wiem.... może była tam szczypta chili...?
Tylko nie powiem Ci dlaczego było gęste...
Mika
Mon, 24 Jan 2005 - 23:23
ewentualnie mógł być to też cynamon też działa rozgrzewająco
Teraz w tym nowym CH przy Babce (nie mogę spamiętać nazwy tego centrum ) jest super kawiarenka gdzie dają przeeepyszną czekoladę -właśnie taką gęstą
burek
Tue, 25 Jan 2005 - 00:10
Piłam kiedyś czekoladę z advokatem. W Szczyrku pod jakimś wyciągiem. Rozgrzewało to to bardzo i gęste było też. Pyyycha
bur
Doruśka
Tue, 25 Jan 2005 - 10:38
We Wrocławiu jest taka czekolada,nazywa si e"po Włosku"
wg mnei gęsta jest od tego,z ema duzo czekolady w środku )
robia ja w takich hmmm szklanych termosach z mieszadłami,które sie cały czas obracają.
katiek
Tue, 25 Jan 2005 - 10:50
Jedno wiem na pewno-chili w niej nie było bo bym do Polski otem przez 3 dni nie dała rady wrócić
Mika
Tue, 25 Jan 2005 - 11:05
no to ja stawiam albo na cynamon albo na jakiś alkohol -może rum? kurcze jaki trunek nadaje sie do połączenia z czekoladą?
aga_mama
Sun, 30 Jan 2005 - 19:07
CYTAT(Dorusia)
We Wrocławiu jest taka czekolada,nazywa si e"po Włosku"
wg mnei gęsta jest od tego,z ema duzo czekolady w środku )
robia ja w takich hmmm szklanych termosach z mieszadłami,które sie cały czas obracają.
Dorusia, a gdzie???
Doruśka
Sun, 30 Jan 2005 - 19:30
W herbaciarni K- 2 tu na 100%
i w tutti Frutti chyba.
Do rondelka wlać mleko i śmietanę i powoli, na malutkim ogniu, doprowadzić do wrzenia. Mieszać! Do upadłego mieszać! Dodać czekoladę, połamaną na kawałki albo jeszcze lepiej posiekaną, cukier i przyprawy. Podgrzewać jeszcze 10 minut i mieszać!
Można przecedzić i podawac od razu. A lepiej wstawić do lodówki, niech się przegryzie. Potem oczywiście podgrzać - na zimno jest nie do picia, bo tłusta. W ogóle można na zimno zdjąc z wierzchu nadmiar tłuszczu (on się bierze z czekolady, jakby ktoś miał dostęp do kuwertury, to nie miałby problemu).
Robiłam wiele razy i jest to czysta poezja - gęsta, rozgrzewająca i może zastąpić posiłek na cały dzień. Ważne, żeby podgrzewać bardzo powoli i bardzo intensywnie mieszać, bo ta cholerna śmietana lubi się warzyć. A, i ja wolę dodać nawet ze 2 tabliczki czekolady i wtedy troszeczkę mniej cukru. Zwłaszcza, ze dosłodzić zawsze można.
katiek
Sun, 06 Feb 2005 - 22:36
Berek
Jak będziesz mnie kiedyś miała przekupić to już wiesz czym tylko bez chilli proszę chyba że chcesz moją wizytę u Ciebie przedłużyć do 2-3 dni i nie mieć wtedy dostępu do jednego z pomieszczeń w domu....
Berek
Mon, 07 Feb 2005 - 08:47
Nie martw się, ja też robię bez chilli (z refuły dlatego, że nie mam). A ostatnio znudziła mi się nawet z cynamonem, wolę saute. I tak nic jej nie brakuje.
Nie wiem, czy w Wielkim Poście wolno pijać takie cuda , ale jeśli tak, to jeszcze przed wysypem Juniorki Cię zaproszę na czekoladę.
katiek
Mon, 07 Feb 2005 - 10:13
Berek trzymam Cię za słowo i ... czekam z utęsknieniem . A posty ciężarnej nie obowiązują
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.