To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

Jak rozpocząć leczenie? Pomóżcie

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

morud
Wy już macie tyle doświadczeń, na pewno pomożecie. Ok dwóch miesięcy temu na
skórze mojej 6 miesięcznej córki zaczęła pojawiać się wysypka. Pomalutku
powiększała się aż objęła cały brzuszek, plecki, kark. Niektóre miejsca były
bardzo zaczerwienione.3 stycznia poszliśmy do alergologa. Zasugerowała skazę
białkową, odstawiliśmy mleko. W tej chwili pije Bebilon Pepti, je kaszkę
kukurydzianą, Sinlac, kleik ryżowy, zupy z marchewki, ziemniaka, dyni,
pietruszki i królika lub indyka, jabłko i gruszkę. No i cały czas jest na
cycu. Ja trzymam dietę bez nabiału, jajek. Dostała też jakieś robione maści
ze sterydami, które trochę pomagają. Ale jak tylko jeden dzien nie posmaruję
to wszystko wraca. Wczoraj na kontroli pani doktor rozkładała ręce, że trzeba
samemu zaobserwować co uczula. Mała dostała Zyrtec 2x4 krople dziennie. Ma w
tej chwili 8 miesięcy.

I co dalej robić.? Mała rwie się do jedzenia. Co podawać, z czego
zrezygnować? Proszek do prania zmieniliśmy z Yelpa na Lowelę. Stosujemy mydło
Oilatum. Jak pomóc dziecku? Czy robić testy?Czy szukać innego specjalisty?
skanna
Są dwie możliwości.
Albo uczula ją coś w diecie, pomimo, że wydaje się, że są to same bezpieczne produkty, albo jest to AZS, o którym coraz częściej się mówi, że może nie mieć związku z dietą.

Czy oprócz dolegliwości skórnych mała ma jeszcze jakieś objawy alergiczne - wodnisty katar, kaszel, problemy z brzuszkiem, stolcami, jest nerwowa, niespokojna?

Mleko, przetwory i jajka odstawiliście, ale czy Ty uważnie czytasz etykietki od wszystkiego, co zjadasz? Czy masz świadomość, że w kupnych wędlinach też potrafi się ukrywać białko mleka albo sojowe, które również lubi uczulać?

Każde dziecko oczywiście jest inne, ale z zestawu, który wymieniłaś, moją córkę uczulały - Bebilon Pepti, kukurydza i najprawdopodobniej jabłko. Wiem, że bywają dzieci uczulone na ryż. No i wciąż zostaje kwestia Twojej diety (napisz co jadasz)

Jeśli chodzi o pielęgnację skóry - wywal w cholerę te maści sterydowe, ew. trzymaj je w pogotowiu na jakiś wyjątkowo ciężki stan. Smarowanie nimi tylko po to, żeby dziecko miało ładniejszą skórę nie jest dobrym pomysłem. Daje to efekt wizualny, ale nie likwiduje problemu i w dodatku niszczy skórę.
Oilatum u nas też uczulało, więc przeszliśmy na kąpiel w przegotowanej wodzie i od czasu do czasu w siemieniu lnianym. I, wbrew temu co się zaleca, żadnego natłuszczania, w ogóle zero kosmetyków na skórę - o dziwo, to pomogło.

Lekarka ma rację - sami musicie dojść do tego, co ją uczula. Ona może ewentualnie podsunąć wskazówki, ale to Ty jesteś z dzieckiem non stop i Ty je musisz obserwować.

Na razie tyle mi przychodzi do głowy, jak mi się coś przypomni to napiszę więcej.
morud
Najgorsze jest to, że nie da się odstawić wszystkiego i zacząć od zera. A innych objawów nie zauważyłam. Teraz jest przeziębiona wiec ma katar i kaszle, ale to z innych powodów. A czy jest niespokojna? No chyba raczej nie.

A ja jadam pieczywo pełnoziarniste, wędlinę, jabłka, ziemniaki, kurczaka, różne zupy bez śmietany, trochę różnych warzyw. I to w zasadzie wszystko.

A co do natłuszczania to u nas jednak pomaga. Bez natłuszczenia skóra jest sucha i widać, że bardoz ją swędzi.

Czekam na jakieÅ› dalsze sugestie
Ev
CYTAT(morud)
Najgorsze jest to, że nie da się odstawić wszystkiego i zacząć od zera. A innych objawów nie zauważyłam. Teraz jest przeziębiona wiec ma katar i kaszle, ale to z innych powodów. A czy jest niespokojna? No chyba raczej nie.

A ja jadam pieczywo pełnoziarniste, wędlinę, jabłka, ziemniaki, kurczaka, różne zupy bez śmietany, trochę różnych warzyw. I to w zasadzie wszystko.

A co do natłuszczania to u nas jednak pomaga. Bez natłuszczenia skóra jest sucha i widać, że bardoz ją swędzi.

Czekam na jakieÅ› dalsze sugestie


Morudku,
jakbym siebie sprzed roku czytała....
Zrezygnowałabym z wędliny, może uczulają ją konserwanty. Lepiej upiecz jakiś schabik w majeranku dla siebie i zajadaj zamiast wędliny. Uczulać może niestety wszystko - u nas były to jabłka. Na szczęście zajadamy teraz do woli, chociaż od czasu do czasu Jaś ma brzydkie, cuchnące stolce icon_redface.gif

Uczulać może pietruszka i seler, może nawet marchewka icon_cry.gif . W zasadzie trudno ustalić winowajcę, ale warto go szukać.

Powtórzę za skanną- odstaw te sterydy. Próbowałaś kąpieli w krochmalu? Albo Alantanu (krem do kupienia w aptece). Na swędzenia dobry jest też Fenistil (tak, ten od komarów icon_cool.gif )
Wiesz, a może by tak podać maluszkowi wapno? Jest takie dla dzieci, bananowe. Może to by pomogło?

Przede wszystkim musisz mieć dużo cierpliwości.
sdw
Odtsaw sterydy w cholerę. nie kiedys jakis doktorek zalecił smarowac inge mascia ze strydami ciągle. Smarowałam ja 3 miesiace 3 razy dziennie. Dopiero ina madra ekarka powiedziała mi, ze terydy w masciach czesto wywołują tradzik różowaty icon_confused.gif Pytałam o to jeszcze kilku innych pediatrów, kazdy potwierdza.

Mocnym alergenem jest seler, natka pietruszki icon_eek.gif , uczulac moze tez marchew i to wcale nie zadko i soja jak juz skanna mówiła. I nie natłuszczaj skóry dziecka. Blokujesz mu pory, nie pozwalasz swobodnie oddychać i "wyschnąć" wysypce. Na poczatku po odstawieniu specyfików, których używasz, może byc gorzej bo skóra przyzwyczajona, ale sie odzwyczai szybko i zobaczysz efekty. Nawet wychodzac na dwór nie smaruj buźki. Moje dzieci, kidy tylko ktos je posmaruje od razu dostają plam i takiej kaszkowatej wysypki. Mozesz kąpac w siemieniu, krochmalu, wysuszajaco działa nadmanganian potasu. Pupe traktuj zasypką albo nawet zwykłą maka ziemniaczaną, wywal masci, bo i one moga byc winowajca. No i zwróc uwage na swoją diete. Wedliny zastąp piezonym miesem z pewnego zródła, zwróc uwage na skład innych rzeczy, które zjadasz. Kiedys dojdziecie co uczula. Oby jak najszybciej.
reszka
Czy twoja córka miała robione badania - np. IgE całkowite, czy chocby rozmaz shillinga? Oczywiście mozna miec nawet bardzo cięzkie atopowe zapalenie skóry mając te wyniki w normie, ale zawsze to jakis ślad diagnostyczny pozostaje.

Kilka praktycznych wskazówek.
Pielegnacja skóry - u alergika rzecz najwazniejsza, czasem wystarczajaca. Podstawą jest codzienna kapiel, w wodzie o temperaturze ciała, ok. 15 minut. potem wycieranie skóry metodą "dotykania", nie pocierania, i natychmiast balsam nawilżający, Który dobiera sie metoda prób i błędów, kosztowne, ale nie ma innej rady. Nam pomagał Topialyse, drogi jak cholera, ale był ok. Trzeba pamiętać że na mozna sie uczulic na poprzednio dobrze tolerowany preparat, i cała zabawa zaczyna sie od początku. Mozna spróbowac Toleriane, też dość drogi, pachnie niezbyt miło, ale nam akurat działał dobrze. Ogólną zasada jest żeby balsam miał pH 5.5 i mocznik w składzie, tak ok. 5-10%.
Nie zgadzam się z odsądzeniem od czci i wiary sterydów. To dobre i bezpieczne leki, jezeli są odpowiednio stosowane. Istnieje kilka metod bezpiecznego podawania sterydów. Naprzemienna - co drugi dzień na zmianę - steryd i krem obojętny, lub np. 3 dni lek i 3 dni preparat obojętny, weekendowa - steryd o dość silnym działaniu przez dwa dni, reszta tygodnia na pielęgnacyjnych, albo silny steryd przez 3 dni co 12 godzin, potem pielęgnacyjny. Ze sterydów raczej wybierać maści, nie kremy (wysuszają, no chyba że zmiany sącza, wtedy krem jest lepszy). Nigdy na twarz, ostrożnie na zgięcia i fałdki.
Dobrymi i drogimi lekami sa inhibitory kalcyneuryny - Elidel i Protopic, je mozna stosowac wszędzie- na twarz, fałdki, gdzie sie chce. Raczej do podtrzymania efektu posterydowego niz do leczenia zaawansowanych zmian (cena też tu gra role)
Leki p/histaminowe - działaja objawowo, nie lecza alergii, ale ich objawowe działanie jest udokumentowane i sa chętnie przyjmowane przez chorych. Na jednych lepiej działają starsze na innych nowsze generyki. Ostatnio wraca do łask stary poczciwy Ketotifen - udowodniono że zatrzymuje marsz alergiczny, czli rozszerzanie sie alergii ze skóry na narządy wewnętrzne.
Dieta - i owszem. Jak cos ewidentnie uczula nalezy wyeliminowac. Trzeba "tylko" pamiętac że moga byc opóźnione reakcje skórne, i czasem trudno skojarzyc, że ryżyk zjedzony na poniedziałkowy obiad , da wysypkę we wtorkowy poranek, tym bardziej że akurat ryżu nikt nie podejrzewa o alergizowanie, no w każdym razie nie od razu.
No i trzeba pamiętać że nadwrazliwość pokarmowa może wygasnąć z wiekiem, czyli "sie wyrasta". Zreszta pokarmowa droga alergizowania to 25-50% przypadków.Trudniej sie wyrasta z alergii powierznopochodnej, która stanowi 50-90% przypadków alergii - pyłki, kurze, roztocza, wydzieliny i wydaliny zwierzat, bakterie, grzyby... Bierz co chcesz...

Na pocieszenie mozna powiedziec, że u 50% dzieci z alergią zmiany skórne ustepują w 2 roku zycia (u moich obojga sprawdziło sie jak nic, szkoda że u mnie nie), Niestety - dla oddania szacunku realizmowi - druga połowa rozwinie objawy ze strony układu pokarmowego czy oddechowego, czego sobie i Państwu nie zycze, pozostając z alergicznym pozdrowieniem -

Reszka, AZS od urodzenia, katar sienny przez dwa lata do momentu odczulenia, obecnie astma sporadyczna lekka, własciwie bez stałego leczenia.
morud
Dziękuję dziewczyny za wszelkie sugestie. Rozpoczynamy walkę i mam nadzieję, że zwyciężymy
zbyszek
czesc i witam, nasz maly ma dwa latka,ma podobne objawy ,ma na ciele mijesca chropowate ,cos jak gesia skurka,podczas kapieli te miejsca robio sie czerwone ,raz sa macniej zaczerwienione a raz mniej, bylismu u arelgologa i nic nie stwierdzil ,pewnego razu trafil na zapalenie pluc do szpitala i tam mial odstawione produkty z bialkiem , zaprzestalismy mu dawac serki typu , bakoma,kubuś,danon, i ograniczylismy soki z marchewka bo zawiera mase alergenów! i plamy jakie mial ustapily jak reką odjoł ,nasz synek ma dostale zytec dwa razy dziennie po 5-ęc kropelek ,czesc i trzymaj sie napewno bedzie OK POZDRAWIAM zbyszek i marzenka
[/list]
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.