Forum dla rodziców: maluchy.pl « ciąża, poród, zdrowie dzieci > czas dla mamy > babskie pogaduchy ;)
Ech życie... Już nie po raz pierwszy źle pojęte moje żarty zepsuły mi wieczór. I co mam z tym zrobić? Mam znów przestać wchodzić na czat? Źle mi z tym.
CYTAT(burek) Już nie po raz pierwszy źle pojęte moje żarty zepsuły mi wieczór.
Ja nie wiem o co chodzi bo na czata nie wchodzę ale tak na pierwszy rzut oka to może przestań żartować? Skoro nie po raz pierwszy to może z Twoim poczuciem humoru jest coś nie tak? A ta druga osoba też ma zepsuty wieczór? A może podasz przykład?
Bureczku nie martw się. Nie miałaś przecież niz złego i złośliwego na mysli - no chyba że tak
Teraz to tylko kwestia wyjaśnienia i przeprosin - jeśli takowych sytuacja wymaga Trzymaj się cieplutko i nie przejmuj Pozdrawim serdecznie Mrzena
hmm burek - ja akurat lubiÄ™ Twoje poczucie humoru
ludzie różnie reagują, czasem są na jakimś punkcie przewrażliwieni, czasem są zmęczeni... nie przejmuj się i właź na czata, bo są osoby, które chętnie wysłuchają co masz do powiedzenia pozdrawiam Cię - lea
Tę osobę, która poczuła się dotknięta moimi słowami spotkałam na czacie dwa razy. I dwa razy na mnie warczała . Próbowałam zagaić rozmowę. Nie specjalnie napastliwie. W każdym razie nie małam zamiaru nikogo urazić tylko poznać powody tak radykalnej zmiany. Zadałam tylko, może rzeczywiście odrobinę złośliwe, pytanie. I dostałam w pysk.
Zilka no właśnie, tylko nie wiem po co wchodzić na czat jeśli się nie można odezwać, bo może ta lub inna osoba odbierze moje słowa jako coś obraźliwego. Bajbusie drogi ja już nie będę przepraszać. Po prostu będę unikać jak ognia tej osoby i takich sytuacji. W przepychanki słowne na forum już się nie wdaję i z czatu też będę od razu uciekać jak coś się zacznie. Lea pamiętasz rozmawiałyśmy wczoraj. Nie chciałam wejśc na czat. Później popełniłam jednak ten błąd. Teraz żałuję. A tak w ogóle to najlepiej zakończyć już ten temat. Było mi źle i pod wpływem impulsu napisałam to na forum. Pozdrawiam wszystkich, którzy się przejęli.
[post usunięty]
Nie wiem o co poszło , ale powiem tylko tyle: jak ktoś zanim powie żart, zapowiada: "Uwaga! teraz będzie kawał" i po jego zakończeniu sam ryczy ze śmiechu to dla mnie już to nie jest inteligenty ani kawał ani autor.
Dobry kawał jest ledwo wyczuwalny, wymaga inteligencji od odbiorcy i jest wypowiadany z kamienną twarzą. Szczerze mówiąc dla mnie obraźliwe byłoby raczej , gdyby ktoś opowiadający dowcip mrugał przy tym, chichotał i uprzedzał : "o, teraz będzie śmiesznie"
[post usunięty]
(użytkownik usunięty), Twoje pojawienie się też wprawiło mnie w osłupienie. Ale żadne mam prawo decydowac i wymagać abyś była tu bądź nie.
Kiedy zobaczyłam Cie na maluchach - przeszło mi przez głowe dokłądnie to samo przemyślenie, które wypowiedziała Burek. Nie wiem dlaczego się dziwisz. Pewnie, że nawet krowa zmienia poglądy. Ale jeśli ktoś - jak Ty - swego czasu tak bardzo był nastawiony anty a teraz poprostu udaje ze nie było problemu, to chyba wejście Twoje powinno było wyglądać trochę inaczej. A Burkowi dajcie spokój. Tak z grzeczności. I wiesz co Burku masz racje nie przepraszaj. Pozdrawiam
[post usunięty]
Myślisz ze teraz będziemy głosowac czy masz odejść czy zostać???
Daj spokój.. Wyluzuj troche i napisz coś - co nie zrodzi kolejnego konfliktu. Przepraszam jeśli się uniosłam - szkoda że nie moderuje tego forum bo bym zamknęła wątek.
Pozwolę się wtrącić, choć nie uczestniczyłam ani nie widziałam powyższego powitania i rozmowy. Może nie zauważyłam a może już mnie na czacie nie było . Uważam, że jest to nieporozumienie, które dziewczyny powinny między sobą wyjaśnić, zaznaczam NA OSOBNOŚCI. Obie są super, i tym bardziej żal jeśli któraś z takiego powodu miałaby przestać uczestniczyć w życiu maluchów i skończyć prowadzić dyskusje na czacie. Myślę, że nadal jest w nas uczucie buntu i złości czy żalu na osoby, które nie potrafią się zadomowić na maluchach i przychodzą sporadycznie lub oceniają ze swojego punktu widzenia "maluchy" i oczywiście - w drugą stronę, czyli banici z edziecka są (czywiście nie przez wszystkich) źle odbierane na edziecku obecnym. Wczoraj spotkałam na czacie osobę, która bardzo wnikliwie dopytywała się co przemawia na korzyść maluchów nad edzieckiem. Ludzie, to nie chodzi o wyższość, jakość czy inne -ość Tu chodzi o ludzi. Skończmy z tymi nerwami i emocjami, bądźmy dla siebie mili, nie szukajmy podtekstów tam gdzie ich nie ma, bądźmy dla siebie ludźmi
PS. (użytkownik usunięty) - dziękuję za miłą rozmowę, liczę, że nadal będziesz odwiedzać forum Maluchów.
Ja na czat nie wchodzę , ale może kiedyś się dorobimy stałego łącza.... (użytkownik usunięty), gdzież Ty chcesz znowu odchodzić? Czasem ktoś ma gorszy czy bardziej "złośliwy" dzień (sama takie czasem na forum miewasz ), ale to nie oznacza od razu niechęci do Ciebie czy kogokolwiek innego. Oj, coś mi się zdaje, że pisząc kiedyś "to TYLKO net", starałaś się sama siebie do tego przekonać , bo chyba wcale tak lekceważąco do tego nie podchodzisz.
Hej, Kasiu, lubię Cię, chociaż czasem psujemy sobie trochę krwi Serdecznie pozdrawiam! Monika
(użytkownik usunięty), nie wiem o co chodzi z tym postem na temat maluchów. Nie wnikam. Ale też z tego co przeczytałam wcale nie wywnioskowałam,żeby bajbus czy któraś inna z dziewczyn chciały abyś stąd odeszła.
Jeżeli byłaś nastawiona anty do tego forum, a jednak się zjawiasz to znaczy: 1. zmieniłaś zdanie na jego temat 2. stęskniłaś się za ludźmi, którzy tu przeszli, więc postanowiłaś ich odwiedzić 3. chcesz kogoś podenerwować Z wypowiedzi twoich wnioskuję,iż najbliższy prawdzie jest punkt 1 I cieszę się jeśli tak jest. Bo mnie tutaj też się bardzo podoba. Słyszałam,że atmosfera na edziecku zaczęła się psuć, dochodziło do słownych przepychanek itd. Czy naprawdę historia musi się powtórzyć tutaj?
[post usunięty]
(użytkownik usunięty) prosze... nie wracajmy do przeszłości. Co chcesz zyskać?? Przerabialismy to na edziecku. Tu zaczynamy od nowa. Daj spokój...
No nie. Wiecie co, nie jestem fanką (użytkownik usunięty). Kiedyś byłam ale tak namąciła przy zmianie forum, że pod koniec i jej udało się mnie zniechęcić Na forum sa ludzie, których lubię, których nie lubię i którzy są mi obojętni. (użytkownik usunięty) zalicza się do tych obojętno-nielubianych. ((użytkownik usunięty) sorry za publiczne osobiste wycieczki ale mam wrażenie, że podzielasz mó pogląd, nie ma obowiązku się lubić)
Nie będę komentowac wymiany zdań na czacie bo chyba obydwie dyskutantki sobie tego nie życzą, niech sobie wyjaśniają prywatnie albo niech się omijają w necie i życiu ale przestańcie się czepiać (użytkownik usunięty). Pisze bajbus: CYTAT Ale jeśli ktoś - jak Ty - swego czasu tak bardzo był nastawiony anty a teraz poprostu udaje ze nie było problemu, to chyba wejście Twoje powinno było wyglądać trochę inaczej.
To znaczy jak? (użytkownik usunięty) powinna zrobić wielki banner - UWAGA UWAGA pojawiam się na maluchach. Nie jestem krową. Zmieniłam poglądy. Chcę zobaczyć jak tu jest. Czy też może powinna złożyć publiczną samokrytykę, uderzyć się po piersi, założyć włosienicę i spytać: mogę tu popisać? Przyjmiecie mnie kochane mamy? i jeszcze dodać :love: Odczepcie się od (użytkownik usunięty), moderator niech zamknie wątek i chodźmy na dwór. Zajebista pogoda zilka ps hehe, drugi raz wdałam się w personalny post. Na dodatek nie do końca wiedząc o co chodzi. niedobrze, powoli ale udomawiam się
Gdzie zaj.. tam zaj... nie klne bo dzieci patrzÄ…
Przysłowie na dziś : [b]"JAK SE POŚCIELESZ TAK SIĘ WYŚPISZ"
Bajbus a u was nie ma słońca?
Trochę wam oddamy bo u nas za dużo
[post usunięty]
Nie ma
To znaczy przepycha się od rana z chmurami:( Ale przegrywa. Jak mi jutro na dzień dziecka wytnie taki numer to... No i co ja włąściwie moge zrobić ?
Dziewczęta miłe a mówię do Bajbusa i (użytkownik usunięty). A może tak wyjaśnijcie sobie na priva albo przestańcie się do siebie odzywać. Naprawdę potrzebujecie publiki?
Bo straaaaaaaaaasznie to osobiste spadam do pracy bo siÄ™ zaraz florek obudzi
(użytkownik usunięty) - ja już się na swoim przespałam.
Teraz składam przesciaradła w kostke Nauka nie idzie w las A pozatym hehe nie dam się zezłoscic - bo jestem na chemi od 3 dni i nic mnie nie rusza
[post usunięty]
Staram się nie brać udziału w takich dyskusjach, ale tym razem nie wytrzymałam.
Wiem, że zmiana poglądów to rzecz ludzka. Tylko jak często? 22 maja (użytkownik usunięty) pisała w wątku "Do Lui", że maluchów nie czyta, bo "Mierzi ją taki babski, jazgotliwy klimat". Nie wspomnę już o wcześniejszych jej opiniach, na temat maluchów, na nowym edziecku. Zapowiadał jeszcze również, że się tu więcej nie pojawi. Więc jak już zmienia zdanie w tak błyskawicznym tempie i nagle pojawia się w tym jazgotliwym klimacie, to niech nie dziwi się, że reakcje są różne. Powiem tak: nie lubię (użytkownik usunięty), co zrobić? Nie muszę, prawda?
wrrrrr aaaaa gryzÄ™ !!!
moje drogie dziewuchy, ja to jakaś chyba pokręcona jestem bo: lubię(użytkownik usunięty), Bajba i burka - i kurna mać od każdej z Was po trochu się czegoś uczę nooo ! Od każdej z Was coś dostaję, więc proszę mi tego nie odbierać. Chyba wczorajsza jestem ale jeżeli uważam , że kogoś uraziłam - przepraszam, jeżeli czuję, że moje zachowanie było i jest bez zarzutu to o tym informuję i ok. Ludzie są różni i nie zawsze potrafią się dogadać ale szanować się można prawda ? ... Proszę o zakończenie dyskusji w tonie przyjaznym , inaczej będę zmuszona zamknąć wątek , a ja akurat jestem przeciwniczką zamykania wątków lea
Napisłam do (użytkownik usunięty) prywatną wiadomość. Tu nie będę się więcej wypowiadać. Nie było moim celem rozpoczęcie walki na słowa. Chciałam jedynie dać upust emocjom, które mną wczoraj szarpały. A osobiste wycieczki proszę na priva sobie złatwiać, coby nie było, że moim wątku jakieś brudy się pierze.
Tym optymistycznym akcentem kończę pisanie w tym wątku. Pozdrawiam wszystkich łącznie z(użytkownik usunięty)ą, której akurat najmniej na tym zależy.
[post usunięty]
cześc ,(użytkownik usunięty)
jak to jest : jak A lubi B i C, czy to znaczy, że B bedzie lubiło też C???? mam ten problem z wiesią cieszę że jesteś, bo to oznacza dwa warianty. aaaaaaaaaaaaa nie powiem jakie a powaznie lubienie kogoś, o ile dobrze pamietam,(użytkownik usunięty) nie oznacza poznanie go. lubienie kogos, a lubienie pisarstwa forumkowego to dwa swiaty to gwiazdy odbite w wodzie, ne pas ???? tośmy sobie po aluzjjjjj alu zju owały jestem rzeczniczką sprywatyzowania pralni brudków pomordowanie prajwatowe jeśli to dotyczy jakis spraw nieporuszonych na forum ...no i jeśli wiadomo na jaki adres pisać to naraska Monik
mamjuz, odpowiam na public, bo konto juz na maluchach nieczynne mam. Zdezaktywowalam je. Dyskusja sprywatyzowana zostala, wszystko wyjasnione. Przynajmniej mam taka nadzieje. Pozdrawiam serdecznie.
(użytkownik usunięty)
o ile tylko uda mi sie ustalić who fucking telll
to jak najbardziej nota bene notabene ( ładne słowo, bez względu jak się je pisze, co nie ???? ) dlaczego nie ma detektora na brzydkie wyrazki w innych, niż rodzimy, językach ?????? ) po francusku też umim a nawet gorzej a wracając,(użytkownik usunięty)na, zdobyczą dojrzałości jest doskonalenie inteligencji a ona, to podobno umiejętność przystosowania gratuluję i prosze sie nie doszukiwać od dawna wiemy, ze to(użytkownik usunięty)naMy, nazwała sie pierwsza zdrajcom, bo tak lubi, podprądowo potem poszło coś o szczurach, ktore uciekły acha, i ze nudno i mgło ja personalnie i przystosowawczo moge powiedzieć, dzieci, idźta na urlop, spójrzta na to wszystko z dystansem a potem podajmy sobie rence bo,(użytkownik usunięty), nie wprowadzaj tu wontków politycznych, narodowościowych i podziałowych ja na przykład znam komunistów ideowców i nawet im czasem z okazji imienin buźki daję, takoż samo gejom, cyklistom, tejkowcom i inszym zaśpiewaj se : ty wybierasz, ty decydujesz coco pepsi, lajf Ty bijesz dzieci, ja nie, choć miewam pokusę i do czego sie to sprowadza??? do mitu powszechnej szczęśliwości do mitu do utopii do sielanki maluchów, bobasów, golasów, dzieci, do mitu forum przytulnego i spokojnego do utopii nie da się ale przystosowawczo yntelygentnie wolę dostawać w mordę od kogoś kogo znam po nicku, niż od jakiegoś burala anonimowego, wściekłego tchórza farbowanego no cieszę, sie że jesteś a to czy Cie lubię czy nie okresliłam już dawno Monik Ps. mam nadzieje ze ( ch chchch) watek powitalny (użytkownik usunięty) na maluchach już sie wyczerpał i teraz ławą rzucimy się na Nią... z otwartymi ramionami )
[post usunięty]
Zaraz zaraz, Monika. Ten wątek to jest kolejny o nielubieniu? Chyba to jest watek o tym, ze nie można zartowac, bo ktoś sie może obrazić?
Teza podstawowa jest taka, ze należy przeprosić osobę obrazoną, bo sie jest powodem jej dyskomfortu. Niby wszystko w porządku, bardzo to brzmi moralnie, a przeprosić to przeciez nie jest dużo roboty. Ale. Pochodze z rodziny obciążonej problemami obrażeniowymi, więc wierzcie mi, to nie jest takie proste. Przepraszajac: 1. utwierdzamy osobe obrażona, że jej obrazenie ma sens. A ma sens? Jeżeli nadawca miał zamiar obrazić, to czy nie jest najrozsądniej zniweczyc jego knowania i NIE obrazić sie? A jeśli nie chciał obrazić....? 2. przystajemy na warunki obrazonego - dajemy osobie postepujacej bezsensownie (co wykazałam uprzednio) prawo do pouczania nas, co mamy robic, do szantażowania emocjonalnego, wymuszania współczucia, łamania zasad grzeczności (bo PRZECIEŻ jest ta osoba zdenerwowana) itd. 3. wyrzadzamy szkodę obrażonemu, nie sprowadzajac go na ziemię. Ta choroba, nieleczona, postepuje w tempie zastraszajacym. Jedna moja ciocia troche po pięćdziesiątce, obraziła sie śmiertelnie na kogoś, kto dał jej kwiatki, które się jej źle kojarzą. Druga, ledwo troche po czterdziestce, zerwała stosunki ze swoja bratanicą, bo na zaoferowanej przez nia książce na okładce narysowana była lalka z urwana głową. A ciocia miała małe dziecko, więc to musiało być ujawnienie zamiaru zamordowania tegoż... Moja strategia w stosunkach rodzinnych polega na udawaniu, ze nie zauważyłam, ze ktos sie na mnie obraził, albo że biore to za świetny żart. I może niektórzy naprawdę sa mi wdzięczni. joanna
Bajbusie,
jakbys nie zauwazyla to 1. od posta na maluchach nudno minelo pare ladnych miesiacy i byl pisany w czasach gdy na edziecku pojawialy sie teksty w stylu "ale tu beznadziejnie wynosmy sie stad" 2. (użytkownik usunięty) pisuje na maluchach i wchodzi na maluchowego czata od pary miesiecy, a was dopiero teraz to dziwi. Bedziemy sie tu rozliczac jeszcze dlugo?
gwm
Sprawy zostały wyjaśnione, niejako są prywatne po troszku. Dajmy spokój. Mało mamy na barach???
A ja wrozka jestem, ze mam niby wiedziec ze zostaly wyjasnione?
Jak wyjasnione to zamykac watek Buzki widzieli wszyscy?
Widzieli
Ja tez widzialam te buzki zeby nie bylo
Dzieki dziewczyny Zamykac, zamykac myk-myk
No dobra to ja ide spać..
[post usunięty]
Baby pierońskie do spania
My z(użytkownik usunięty) już sobie wyjaśniłyśmy i nawet nam się całkiem miło gawędziło. Szkoda tylko, że dzieci mamy bo dłużej bysmy mogły, a tak to wlazły nam w paradę skubane. O jejusiu a miałam się tu nie wypowiadać więcej. Lea zamknij już bo jak ktoś niedokładnie poczyta to znów się zrobi niefajnie. Pozdrowiska.
Wasze prośby są moim rozkazem
wątek zamkniety lea To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
|