nutramigen-nie chce jeść!

Moja 4 miesięczna córeczka dostała zalecenie od lekarza zjadać 3x dziennie nutramigen - jest podejrzenie o uczulenie na białko mleka krowiego, koziego (jak coś zjem pochodzenia w/w ma od razu wysypkę na rączkach, suchą skórę, rozpalone policzki, no i baaaardzo lużne, o kwaśnym zapachu, z dużą ilością śluzu kupy), oprócz tego słabo przybiera na wadze, no i jeszcze wracam do pracy i coś jeść musi! Niestety, za żadne skarby nie chce pić tego mleka. Mieszałam już ze swoim, dodawałam glukozę...i nic. Każda kolejna próba kończy się wylewaniem mleka do zlewu... Mam pytanko, czy znacie może jakis sposób na jego podanie ? może więcej glukozy? (a może w ogóle nie wolno dodawać żadnych składników?), może zacząć od bardzo małych stężeń proszku? (choć dzisiaj miała na 60ml jedna miarkę, może jeszcze mniej?), a może zamiast męczyć małą takim, zasugerować lekarce zmianę? - w czwartek mam zadzwonić i zdać relację jak nam idzie...

Pozdrawiamy
Diabełek&Diabolątko-Nataszątko

Na pewno nie wolno rozcieńczak. Jedna miarka jest na 30 ml i tak musi zostać. Możesz najwyżej wprowadzać mniejsze ilości Nutramigenu w dotychczasowym mleku np na 100ml dotychczasowego 30 ml hydrolizatu. Niektórzy doradzają robienie Nutramigenu na marchwiance.
Dodawanie glukozy jest jak najbardziej dopuszczalne.
Jeżeli jest podejrzenie alergii na białko mleka krwoego nalezy wykluczyć wzystkie kopytne - kozę również.
Jeżeli nie ma uczulenia na soję to mozna spróbować sojowego - podobno lepsze w smaku.

Może małej nie smakuje-może będzie tolerowała Prosobee albo Bebilon Pepti lub Bebilon amino.
Kinga Prosobee pluła i do dzioba wziąć nie chciała za to zaakceptowała Bebilon Pepti-tyle że w kaszce-wypić żadnego nie chciała-tylko mamusine

Ja miałam ten sam problem, tyle że moja mała po Nutramigenie mi wymiotowała a Bebilonu "czystego " za zadne skarby do dzioba nie chciała wziąść i również wracam (za tydzień) do pracy
Sposób: Bebilon mieszam z deserkiem lub soczkiem do tego dodaje kaszke (oczywiscie zaczynałam od podawania jej 30 ml bebilonu i reszte wrzucałam swojego mleka) Teraz je kaszke bądź kleik robiony wyłącznie na Bebilonie )juy bey mojego mleczka) + deserek . Taki koktajl baaaaaaardzo lubi

witam cię,nasz maly kiedys miał podobne problemy i lekarka przepisalła mu PROSOBEE 1 ,to jest troszeczke lepsze i smaczniejsze ,zaproponuj lekarce zmiane mleka ,ale decyzja nalezy do lekarki ,napewno bedzie ok ,trzymaj sie mocno ,pozdrawiam zbyszek

Moja Oktawia jest na Nutramigenie od 5 miesiąca życia. Nie było łatwo, ale podawałam jej mleko zagęszczane kaszką ryżową o smaku jabłek i podawałam łyżeczką. Może to nie jest wina mleka tylko formy podawania. Moja córka z butelki nie chciała pić. Potem jak była starsza i nauczyła się pić z kubka niekapka to i pić mleczko piła i pije

Witam serdecznie i dziękuję za rady!
W końcu zaakceptowała bebilon pepti. Też nie było łatwo, ale jak mnie nie było "pod ręką" to jakoś się przekonała. I Śmieszku masz rację z tą formą podawania - Nataszka wciąga mleczko wyłącznie siedząc w wózku... Kaszki nie do końca sie sprawdziły... jadła ryzową z owocami leśnymi, ale miała potem obsypany brzuszek... Na razie czekamy jeszcze z wprowadzaniem nowych rzeczy (zgodnie z zaleceniem alergologa), mała więc dostaje wyłącznie mleko - 2-3x bebilon, potem tylko moje.

Pozdrawiamy!
Diabełek&Diabolątko-Nataszątko

Diabełku cieszę się, że sie udało. Co do kaszek to faktycznie owoce leśne mogły być dla niej jeszcze nie odpowiednie, ale jabłka są jednym z pierwszch nowym składników jedzenia dla dziecka więc powinno pójść bezproblemowo. Zaczekajcie jednak trochę, bo ja też wprowadzałam Oktawii nowości z lekkim opóźnieniem ze względu na skazę białkową.
Swoją drogą to fajniusia ta Twoja Nataszka