Na urodziny- słodycze do przedszkola_dajecie ?

Taki temat na czasie u mnie, bo Nataniel 1 lutego miał 3 urodziny.
Kupiłam mieszanki wedlowskiej 60 szt cukierasków po 2 dla kazdego uroczego dzieciaczka z przedszkola.
Zaniosłam słodycze, by panie dały dzieciom po śniadanku.
Pani powiedziala, ze tak oczywiscie i ze rodzice przynoszą słodycze w dzien urodzin dziecka .
Dzieci odśpiewały małemu STO LAT (tak mi syncio doniósł), jego ulubiony utwór jak na razie, ktory potrafi pieknie sam zaspiewac hihihi..
A.. i jeszcze sie zdziwiłam, bo Nati przyniósł resztę cukiereczków do domu...

A jak tam u Was ?

Pozdrawiam
Missy

Michał ma urodziny za tydzień
też mam zamiar zaopatrzyć go w torbę cukierków

U nas w przedszkolu dziecko dostaje prezent na urodziny. W zeszłym roku dałam ciastka, cukierki itp. w tym chyba dam tylko cukierki.

dajemy

ale bez przesady : jakieś paluszki sezamowe, owoce, soki ( inne niż wiecznie przedszkolny pomarańczowy ), zrobiłam też wafle, była paczka żelków i mamba chyba
do tego słomki kolorowe, talerzyki i serwetki, czapeczki i baloniki
u nas jest "przyjęcie" : jubilat na specjalnych prawach, zabawa, sto lat , życzenia
Alek dostał od grupy też prezent : taką książeczkę - laurkę, w której każde dziecko narysowało "prezent" dla Alka
panie książeczkę ładnie oprawiły i podpisały wszystkie rysunki - wyszła bardzo fajna pamiątka

najlepsze Ĺźyczenia dla trzylatka !

monik

Jurek zaniósł cukierki - też Mieszankę Wedlowską i tez dostał z powrotem resztę.

Dajemy cukierki, ale na imieniny bo urodziny Kuba ma w sierpniu.

Ciasto i cukierki.
m.

Rownież cukierki,również najczęściej Mieszankę Wedlowską.
Również przynosi niezjedzoną resztę cukierków.

Ania tez dostała taka książeczkę- kapitalna sprawa

Cukierki dałam, mniej więcej po 2 na głowę- nic nie przyniosła, więc chyba wszystko poszło.

ja dla moich kupuje milky way'e po 1 sztuce na glowe zawsze daje wiecej niz jest dzieci bo moze dziecko bedzie chcialo kogos innego jeszcze poczestowac, ale i tak zawsze wraca

my we wtorek zaniesiemy slodycze i zobaczymy jak to bedzie u Maciejka, bo u Piotrusia bylo tak ze przynosilo sie slodycze a on dostawal laurke odbita na ksero z zyczeniami od przedszkola ... i odspiewane sto lat, najwazniejsze ze on czul sie dobrze i bylo mu milo

dajemy zawsze, po 3 cukierki dla kaĹźdego

daliśmy cukierki - zwrotów nie było

ja polecialam po caosci zanioslam tort, sok, slodycze, nie robilam impry dla kumpli w domu tylko calosc byla w przedszkolu
cukierki jak jedna grupa nie daje rady przejesc- zjadaja inne wiec zwrotow nie ma

NIC

Dominik powiedział, że nie chce słyszeć "STO LAT"....od kogokolwiek !
Więc nie zaniesie cukierków w swoje święto.

Daję. Na imieniny, bo urodziny ma w lipcu (imieniny tez takie trochę aciągane bo Kingi też w lipcu ale ja mam taki jeden kalendarz co jeszcze w październiku Kigi jest ). Culierki i ciastka. Zwrotów nie ma. Zawsze daję po dwa na głowę plus 10 dodatkowych na wszelki wypadek. Panie też wliczam. Raz była śmieszna sytuacja Kupiłam ciacha, cukierasy, wszytsko dokładnie odliczone. W domu dziatwa prosiła żeby jej dać tylko po jednym spróbować. No to dałam, po jednym, bom przecioeż z naddatkiem kupiła. A na drugi dzień w przedszkolu się okazalo, ze dla jednej pani brakło Nie wiem jak sie to stało, może noca wyżarły

Tutaj niestety trzeba sie wiecej natrudzic, taki zwyczaj, chociaz wole polskie cukieraski . W przedszkolu robi sie malutkie paczuszki dla kazdego dziecka z grupy i jak kto chce jeszcze dla Pan. Ok.25 szt. Do paczuszki malutkiej przezroczystej wrzucam po danucie, batoniku, typu bounty, pare cukierkow, roznych i niektorzy wrzucaja takie gole zelki bez papierka, ale ja nie przepadam, wole slodycze zapakowane w papierek.
Dziecko potem bawi sie w cos na podobienstwo "chodzi lisek kolo drogi" i kazdemu dziecku daje paczuszke, jak jest za duzo to sa zwroty. Od przedszkola dostaje ciasto (konsumuja na miejscu ) i jakis maly prezencik. Fajnie sie kazde dziecko w dniu swoich urodzin czuje .
Do szkoly daje tez wor cukierkow i to wystarczy, ale sa matki co i ciasta wlasnego wyrobu do szkoly woza. Coz moje dziecko trafilo na matke co to jak ciasto piecze, obojetnie jakie to pikny zakalec wychodzi...

A ja sie najpierw pytam czy dzieciaki nie uczulone na różne rzeczy - bo pamietam w zeszłym roku jak jedna dziewczynka miała urodziny i właśnie Mieszanke Wedlowską przyniosła to Michu przez tydzień przeżywał, ze cukierka nie dostał, bo akurat czekolady nei było mu wolno. Więc w zeszłym roku zaniósł po paczuszce petit-berrów dla dzieci i pań, a w tym roku chyba mamba będzie bo jakieś bezglutenowe ma w grupie też...

Wczoraj Diana miała urodziny. Zaniosła do przedszkola cukierki. Nic nie przyniosła z powrotem, znaczy się chyba zjedzone.
Dzieci odśpiewały sto lat, złożyły życzenia, dostała prezent (kolejnego pluszaka ), no ale jest zadowolona i to najważniejsze.

Anetka do żłobka zaniosła paczkę ptasiego mleczka. Nie wiem czy panie dały dzieciom, ale mam nadzieję, że tak

Rok temu była ogromniasta torba cukierków owocowych i w tym roku też tak będzie
W grupie Marysi są dzieci które nie jedzą czekolady, więc to było najlepsze rozwiązanie i wielka radość bo cukierków było tyle, że dzieci dostały je w ciągu dnia trzy razy, po każdym posiłku

Piotrek w środe zaniesie furę muffinek, dla pań też będą

Mój pofalował dziś spuchnięty z dumy z koszyczkiem pełnym galaretki w czekoladzie i prikazem, żeby panie też poczęstował
Śpiewali mu sto lat, ale choć prezentu nie dostał, czuł się wyróżniony

Moja Domi zaniosła 2 paki "Michałków"

No to Piotr dzis zawędrował do przedszkola z muffinami sztuk 200

200???
Lidka całę przedszkole wykarmi

o matko !!! ...czy to w grupie Piotrusia tyle dzieci czy tak lubią słodycze ?...

hehe...

tak jakos mnie wzięło, zeby dla wszystkich upiec, dzieci jest ok. 100, a chciałam chociaz po dwa

szybko sie piecze te muffiny

Lidka a jak to donieśliście? chyba załadowałaś cały wózek

...t omoĹźe przepisik, kochana, co ?...PLEASE !

przepisiki na mniamniamie są

Rzeczywiscie... ...tylko ja jakas jeszcze nie bardzo kumata na tym forum...to pewnie dlatego

dzieki !

Pewnie Pani rozdzieliły .
Może ja też dam jej coś w październiku. Chyba, ze nie polubi przedszkola i nie zechce .