i.
Thu, 03 Feb 2005 - 19:50
Boli mnie od 3 tyg. Byłam u lekarza, przepisał antybiotyk na 7 dni.
Ale nie przeszło mi po tych siedmniu dniach, nie wiem czy w ogóle na mnie lek działał.
To zapalenie migdałków. Mam czopy ropne i trudności w przełykaniu. Tantum Verde ani sebidin nie pomaga
Nie bardzo mam możliwość pójścia znowu do lekarza.
skanna
Thu, 03 Feb 2005 - 19:59
No dobrze byłoby jednak do lekarza. A póki co, o ile nie masz odruchu wymiotnego, to spróbuj wypędzlować gardło wodnym roztworem pioktaniny. A do płukania, na ciężką anginę mojego męża i gardło w fatalnym stanie, nasza lekarka zaleciła chinoxyzol - to takie obrzydliwe, mocno dezynfekujące tabletki do rozpuszczenia w wodzie. Ale i ta pioktanina i chinoxyzol to jednak był tylko dodatek do antybiotyku.
ulcik
Thu, 03 Feb 2005 - 19:59
10 kropli jodyny
łyżka wody utlenionej
pół szklanki wody przegotowanej letniej
mieszamy .. i płuczemy gardło .. na mnie działa zawsze...
powodzenia i zdrowia
ulcik
milly
Fri, 04 Feb 2005 - 09:06
idź do laryngologa. Ja wczoraj odwiedziłam i dowiedziałam się nad wyraz nieoczekiwanych bynajmniej rzeczy o moim gardle. Oczywiście wyszłam z receptą na mega-antybiotyk i inne takie. Nie ma co przedłużać. Zapisuj się i już.
irminka2
Fri, 04 Feb 2005 - 16:09
Ja własnie wygnałam męża do lekarza z dziwnym bólem po jednej stronie gardła.Dostał antybiotyk, bierze go 3 dzień i ciągle narzeka ,że nie ma poprawy, a mój chłop naprawdę nie jest z gatunku tych umierających przy 37 stopniach temperatury.
Chyba też potrzebny będzie laryngolog.
Irmina
Atena
Fri, 04 Feb 2005 - 16:20
Tak! Do lekarza trza
Popieram przedmówczynie...
Atena
siłaczka
Fri, 04 Feb 2005 - 17:40
KurczÄ™, co jest?
Moja mama skarży sie na gardło już drugi miesiąc. Płukała już chyba wszystkim, co tylko można, wyssała mnóstwo tabletek i nic. Spać nie mogła z tego bólu. Poszła do lekarza i diagnoza była taka, ze to alergia. Dostała virlix i cos robionego do płukania. Nic nie poprawiło. Znowu do lekarza i antybiotyk na 7 dni. Dziś mija 5-ty i mówi, że jest lepiej ale niestety dalej boli
. Ona ma rany w gardle normalnie, jakieś ropne wykwity na końcu języka. Co jest? Epidemia jakaś?
i.
Fri, 04 Feb 2005 - 19:09
Byłam u lekarza.
Mam się poważnie zastanowić nad usunięciem migdałków
Dostałam Bioparox, ale lakarka stwierdziła, że to chyba nie pomoże, bo u mnie jest stan przewlekły.
Hm, nie bardzo wiem co mam robić. Na razie odkryłam, że doraźnie pomaga mi Efferalgan (znieczula).
galopek
Fri, 04 Feb 2005 - 19:18
Ilka ja jak choruję to tylko na migdały,ledwo przełykam.Mi pomaga płukanie azulanem,paskudztwo ale może spróbuj,ja czuję efekty już po dwóch dniach.Zdrówka!!!!
i.
Fri, 04 Feb 2005 - 19:29
A jak rozcieńczasz Azulan?
galopek
Fri, 04 Feb 2005 - 20:57
Powinno być napisane na buteleczce ale z tego co pamiętam to 1:10 z wodą przegotowaną.
okko
Sat, 05 Feb 2005 - 20:55
ilka- ja się nie orientuję ile ty masz lat (i nie pytam Boże broń) ale ja miałam usuwane migdałki w wieku 24 lata- do tego czasu 3-4 razy w roku angina ropna. Koleżanka ze studiów miała usuwane migdałki w wieku 26lat- zalecenie z powodu zapalenia stawów.
Jeśli masz nawracające ropne anginy i laryngolog zaleca to lepiej usunąć- niestety anginy najczęściej są wywołane przez paciorkowce- a te mają powinowactwo do stawów i do niestety mięśnia sercowego.
Więc przemyśl to rzeczywiście
i.
Sat, 05 Feb 2005 - 21:06
Do 18 roku życia miałam po kilka angin rocznie. Potem był spokój, jeśli miałam problem z gardłem to bezgorączkowy i przechodziło mi to bez leków.
No ale teraz mam już trzecią z rzędu.
Ale nie bardzo widzi mi siÄ™ to usuwanie. BojÄ™ siÄ™ znieczulenia i wszystkiego co zw. ze szpitalem
okko
Sat, 05 Feb 2005 - 21:40
ilka zabieg jest w znieczuleniu miejscowym siedzisz w fotelu jak u dentysty więc nie jest to tragedia- owszem przez kilka dni cięzko przełykać ale da się przeżyć
i.
Sat, 05 Feb 2005 - 21:43
Ale ja mdlejÄ™ przy znieczuleniu u dentysty
okko
Sat, 05 Feb 2005 - 21:45
ilka- dlejesz boś uczulona czy ze starchu?? bo jesłi to drugie to nie ma obawy-wczesniej dają tzw premedykację (czyli popularnego "głupiego Jasia") i nie czuje się strachu
burek
Sat, 05 Feb 2005 - 22:07
Mój mąż miał wycinane w zeszłym roku. W znieczuleniu ogólnym.
bur
i.
Sat, 05 Feb 2005 - 22:19
Nie wiem czemu mdleję przy miejscowym. Raczej nie ze strachu, bo kiedyś zawsze się znieczulałam.
Ale ogólnego się bardzo boję.
mamajul
Wed, 09 Feb 2005 - 13:15
moja laryngolog robi w takich przypadkach wymaz z gardła.
moko.
Thu, 10 Feb 2005 - 19:26
własnie mam "chore" gardło biore duomox wrrrrrr ała ała
Psi
Thu, 10 Feb 2005 - 19:45
CYTAT(okkko)
ilka zabieg jest w znieczuleniu miejscowym siedzisz w fotelu jak u dentysty więc nie jest to tragedia- owszem przez kilka dni cięzko przełykać ale da się przeżyć
Zabieg usunięcia jest przy znieczuleniu miejsciowym?
Poważnie?
To zawsze o niebo lepiej niż narkoza, szpital, brrr
A czy po tym zabiegu krew nie sika z tych miejść po usunięciu, bo chyba szwów w tamtych miejscach nie zakładają
Od razu po zabiegu wraca się do domu, czy jednak trzeba leżec w szpitalu?
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę
kliknij tutaj.