|
||||||
Dziewczyny, w szoku jestem
Dominik od 2 dni, sam chodzi do szkoły
Sam o to poprosił. Zawsze prowadzał Go mąż, ale teraz zmieniły Mu się godziny pracy i musiałam prowadzać Go ja z Weroniką ( na piechotę bo wózek się nam połamał ), no i Dominik zdecydował, że chodzić będzie sam, tylko będę przychodzić po Niego po lekacjach 
Denerwuję się okropnie. Czy zaszedł ? Czy wszystko w porządku ? Uhhhhh szybciej ta 13:30.... kurcze Kasia odważna jesteś
pewnie teraz siedzisz jak na szpilkach 
ja nie mam co marzyć,że moja będzie sama chodziła -2 skrzyżowania to za dużo jak na moje nerwy.No a poza tym ona rozlazła koza -idzie i nie patrzy gdzie,chociaż i w domu i w szkole tłukli to łepetynek jak trzeba przez ulicę przechodzić.
Mika....no boję sie jak cholera, ale tak mnie prosił, tak zapewniał, że umie, że się nie boi, że wszystko będzie napewno w porządku
Do szkoły droga prosta i bezpieczna, jedna maleńka uliczka osiedlowa do przejścia, już nie raz sam przez nią przechodził, więc staram się opanować ten mój strach. Strasznie samodzielny sie ostatnio zrobił
Gdzie ten mój maleńki synek ???? CYTAT(kasiarybka) Gdzie ten mój maleńki synek ????
taaa -zanim się obejżysz powie,że ma dziewczynę i do domu na noc nie wróci 
ja chyba bedÄ™ mojego do 18 -ki odprowadzac
kurcze wspomnienia z dziecinstwa sie odezwaly
poza pierwszym razem nikt mnie i moich kolegow nie odprowadzal co prawda przez pola droga ale inny wariant byl wzdluz drogi i kilometr z hakiem byl mniej samochodow bylo tez co prawda... oh jak ja to pamietam... To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
| ||||
