To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

Łapówka za lepszą opiekę???

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

mamajul
Słyszałyście coś o tym??? Podobno jest to nagminnie praktykowane, za dopilnowanie dziecka... Mnie skóra scierpła. Rozumiem ze grupy są duze, a Pani jedna, ale łapówka, prezenciki icon_rolleyes.gif .
Czyli jak nie dam to moje dziecko głodne, smutne i zasiusiane chodzić będzie??? Bo pani opłacanymi zajmować się będzie???
marghe.
Ja nie dałam i Gaba sie nie dostała do przedszkola.
Na szczęscie.

Mamajul jesli wiesz,ze takie praktyki mają miejsce omijaj szerokim łukiem.
Mika
dlatego moja Olka nie chodziła do przedszkola icon_rolleyes.gif
a Jasiek pójdzie do klubu przedszkolaka icon_twisted.gif

w szkole też są równi i równiejsi -jedni rodzice mogą zapisać dziecko imiennie do danej pani,a drudzy nawet jeśli chcą to słyszą,że nie ma mowy,bo dzieci będą "przydzielone" icon_evil.gif
amania
Pierwsze słyszę szczerze mówiąc.

My dajemy kwiatki albo czekoladki na koniec roku. Obu paniom i pani kucharce wink.gif
Agnieszka AZJ
CYTAT(Mika)
w szkole też są równi i równiejsi -jedni rodzice mogą zapisać dziecko imiennie do danej pani,a drudzy nawet jeśli chcą to słyszą,że nie ma mowy,bo dzieci będą "przydzielone"  :evil:


Pierwsze słyszę, tak samo jak o łapówkach za lepszą opiekę. U nas w szkole na zebraniu w kwietniu Pani Dyrektor mówiła, że im wszystko jedno kto gdzie będzie i proszą o podawanie, które dzieci mają być razem (bo np. mieszkają po sąsiedzku i rodzicom będzie łatwiej odbierać) i do której Pani chcielibyśmy trafić. Wszystkie zyczenia zostały spełnione.
Arwena.
Ja też pierwsze słyszę. Dobrze, że na mojej wsi icon_wink.gif jeszcze jest normalnie .

Na koniec roku dajemy kwiatka albo laurkę obu paniom i pani kucharce icon_smile.gif
Esther@
icon_eek.gif Nigdy o czymś takim nie słyszałam icon_confused.gif
I myślę, że jakbym usłyszała, to byłby koniec mojej współpracy z danym przedszkolem...

A czy dziecko jest dopilnowane, to "widać" po dziecku. Jeśli zadajesz pani szczegółowe pytania odnośnie swojego dziecka i jego zachowania, a ona udziela kompetentnych odpowiedzi, to znaczy, że nie zajmuje się wyłącznie "opłaconymi" dziecmi...
Mika
CYTAT(Agnieszka AZJ)
Pierwsze słyszę, tak samo jak o łapówkach za lepszą opiekę. U nas w szkole na zebraniu w kwietniu Pani Dyrektor mówiła, że im wszystko jedno kto gdzie będzie i proszą o podawanie, które dzieci mają być razem (bo np. mieszkają po sąsiedzku i rodzicom będzie łatwiej odbierać) i do której Pani chcielibyśmy trafić. Wszystkie zyczenia zostały spełnione.


dla mnie to było oczywiste -i jakie było moje zdziwienie kiedy po zebraniu "przydzielającym" dyrektorka rozkazującym tonem oświadczyla na moją prośbę żeby Ola była w klasie ze swoją koleżanką (której z resztą mama WYBRAŁA klasę do której jej córka będzie chodziła) "ależ absolutnie nie można" icon_evil.gif
hak im w smak -w tym roku zapisuję córkę IMIENNIE do danej pani -i niech mi spróbują przekombinować -na podaniu napiszę,że zapisuję do klasy pani K i kropka icon_twisted.gif
Słyszałam jak mamy składają podania prosząc i pisząc żeby dziecko było w .... najlepszej klasie icon_eek.gif
No i ogólna zasada,że w klasach "A" są dzieci wybierane,lepsze a im dalsza literka tym klasa gorsza icon_eek.gif icon_confused.gif
amania
A ja dalej będę się upierać, że to nie są nagminne praktyki, tylko wręcz wyjątki.
Ani ja, ani żadna z moich znajomych się z czymś takim nie spotkała.
A w okolicznych szkołach zapisuje się do klas, czyli kto do jakiej chce, no chyba, że w jakiejś miejsc zabraknie.
Ika
CYTAT(amania)
A ja dalej będę się upierać, że to nie są nagminne praktyki, tylko wręcz wyjątki.
Ani ja, ani żadna z moich znajomych się z czymś takim nie spotkała.
A w okolicznych szkołach zapisuje się do klas, czyli kto do jakiej chce, no chyba, że w jakiejś miejsc zabraknie.

Też się nie spotkałam. O szkołach nic nie wiem, jesteśmy na etapie przedszkola, ale nie słyszałam o łapówkach za opiekę. Ja nie daję żadnych łapówek a Żuczek zadbany, doglądnięty, jak pytam o cokolwiek to zawsze odpowiadają wyczerpująco.
mamajul
Jak to dobrze, ze o czymś takim nie słyszałyście. Nieznosze łapówkarstwa, nawet w szpitalu, po CC nie przyszło mi do głowy dawać coś za pomoc-opiekę, i dzielnie właściwie radziłam sobie sama, bo opieki doprosić się nie mogłam icon_confused.gif .
I teraz jak znajoma mi powiedziała ze słyszała o takich praktykach gdzieś na mieście, to mnie zmroziło. Bo po mojemu wyglada to tak: oddajesz małe dziecko do przedszkola nie dla przyjemnosci na cały dzień-tylko bo musisz wrócić do pracy. Płacisz za przedszkole co miesiąc niemało, dzieci wiadomu w grupach dużo i jeszcze prezenciki, kopertki...
Ale skoro to nie jest norma to bardzo się cieszę.
kasiarybka
Nigdy sie czymś takim nie spotkałam.
Dominik zawsze był dopatrzony, dopilnowany, nawet nakarmiony, jesli sam nie chciał jeść....nigdy, nikomu, nic nie dawałam...nawet nie umiałabym tego zrobić icon_twisted.gif
Villi
Ja też nie słyszałam... a wiem że w swoim przedszkolu Michu opiekę ma fantastyczną.... ale co będzie jak jednak "Szanownym" Radnym uda się je zlikwidować... nie mam pojęcia - choc wizja molocha mnie przeraża - ale łapówki tak jak Kasia - chyba nie umiałabym dać icon_confused.gif
emce
Ja tez pierwszy raz o czymś takim słyszę. Jeśli chodzi o przedszkola, oczywiście. A "segregacja klasowa" w podstawówkach to już zupełnie inna sprawa. Niestety.
okko
Co do przedszkola się nie wypowiem bo Kuba z powodu przymusu chodzi do prywatnego.
A segregacja klasowa w podstawówwce była juz za moich czasów.
Przeniosłam sie w 3 klasie z małej miejscowości do katowic i byłam zapisan do klasy "c".
A moje młodsze rodzeńswto ponieważ ja byłam "wzorowa uczennica" oboje juz byli w klasie "a"- i na serio taki był rozdział- klasa a najbogatsi albo z "najlepszych" rodzin (czyli np starsze rodzęństwo dobry uczeń) klasa "c " to same "spady"
Mika
CYTAT(okkko)
klasa a najbogatsi albo z "najlepszych" rodzin (czyli np starsze rodzęństwo dobry uczeń) klasa "c " to same "spady"
to

przerażające .....a tak grzmią przeciwko segregacji w szkołach.... icon_rolleyes.gif
sama w końcu nie wiem czy lepiej zapisać córkę do lepszej A z panią "żelazną ręką" czy do gorszej B gdzie pani podobno łagodniejsza icon_confused.gif
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.