kto pierwszy ten lepszy?????????-odpowiedzcie plizzzz

właśnie taka informacją uraczyła mnie koleżanka na wieśc o tym że ja 13 lutego mam wyjazd na tygodniowy urlop.
A jak ty zapiszesz Janka do przedszkola przeciez to kolejność zgłoszeń decyduje . No winc ja oczy robie i mówię no jak zapisy sa od 15 lutego do 25 marca to chyba mam cały ten czas, znaczi jak wrócę 20 to 21 czy 22 lutego zaniose karte, przecież to dopiero bedzie pierwszy tydzień rekrutacji.
a ona mi na to ale jak przez pierwszy tydzień wiekszośc rodziców zgłosi dzieci i bedziesz enta w kolejce i sie nie dostaniesz??????????
Jesu dziewczyny ratujta bo mam marmelade w głowie
to stanie sie cus jak ja karte złoże po 20 lutego?
znaczy miejsc juz zabraknie
eeeeeeeeeeee to chyba bzdura jakas?
ratujcie
cyd

Cyd, moze to od przedszkola zalezy. U nas kolejność zgłoszeń nie decydowała.

Cydorka,
Pewnie że bzdura. Kolejność zgłoszeń ma znaczenie tylo w prywatnych przedszkolach. Jedź sobie na te narty czy co tam sobie wymyśliłaś i odpoczywaj .

A mnie by się przydał w związku z sezonem polowań na przedszkole kubeł zimnej wody na głowę więc jakbyś była tak miła to ja chętnie

na narty nie jadę ( bo jeździć nie umiem )- chwilowo nawiedzam woj. Świętokrzyskie

jaco rozumiem że mam Ci ten kubeł zimnej na głowe? ok ale taki duży chcesz ten kubeł czy malutki kubełek

wiesz co mnie tez troszki taka gorączka predszkolna ogarneła ale jak juz ochłonełam, decyzja podjeta to prask i mi takie mądrości koleżanka zafasowała
ehh to co mówicie kobiałki że miejsca mi nie zakoszą ha
cyd

Cydorka,
Kubeł poproszę duży. Ja już naprawdę nie wiem co mam zrobić. Byłam dzisiaj w "przedszkolu ostatniej szansy". Budynek ładniutki, cały dla dzieci. W środku nie byłam bo już było za późno, ale z opowiadań sąsiadki zza płota opiekunki super, dzieci niewiele, budynek spory. I Pierwsze wrażenie byłoby bez zarzutu gdyby... No właśnie . Gdyby nie to, że placyk zabaw malutki i budynek blisko ulicy.

Teraz już mi zostało tylko przedszkole za 1100 A i o tym słyszałam raczej kiepskie informacje

Jaco, wydziwiasz jak z tym kiblem, nie przymierzając

ja wiem że posyłanie dzieci do przedszkola to dla rodziców eksperyment na żywym organizmie, sama, kochana Jaco mam marmelade w głowie ale.......... no ostatecznie trza wybrac no trza a przedszkole zawsze mozna zmienić no nie?
cyd

a nie możesz wcześniej złożyć?
może tak bardzo restrykcyjni nie są
ja w zeszłym roku tak się rozpędziłam,że Olkę w styczniu zapisałam

Ika,
Możesz jaśniej i bez niedomówień? Mnie jakoś ani do śmiechu ani do żartów nie jest.

Niby można. Gorzej jak nie ma na co i jedno gorsze od drugiego. A na dodatek droższe. A po ostatnim wątku o podtruwaniu dzieci przez matki stojące na skrzyżowaniach to ja się czuję jak ta najbardziej wyrodna chcąc puścić dziecko do przedszkola, któremu za płotem co chwila samochód przejeżdża.

Jasniej już Ci klarowałam. Szukasz czegoś, co chyba nie istnieje... Nie ma ideałów, które mają wszystko cacy, cenę dobrą i sale wielkości pałacowych sal balowych. A Tobie się wydawało, że sala wielkości 28 metrów to za ciasno na grupę, w której ma być maksymalcie 10 dzieci....

Ja bym przy wyborze przedszkola zwracała uwagę na osoby opiekujące się dziećmi, otoczenie przedszkola owszem (tu się zgadzam, że plac zabaw przy ulicy to średni pomysł), opinie rodziców, którzy już tam dzieci mają. Tyle.

mika ale wczesniej to oznacza dziś - przedszkola nie sa czynne już
a ja w niedziele wyjeżdzam= nie ma mnie pierwszy tydzień rekrutacji- no i to mnie stresuje znaczy koleżanka mnie stresuje
cyd

Nie Ika,
Mnie się nie wydawało. Ja porównywałam jak jest gdzie indziej, bo doświadczenia nie mam. I jakoś je zdobyć muszę. A to przedszkole z salą balową wielkości 28m to właśnie to przy ulicy. I co Twoim zdaniem jest ważniejsze? Dobre opiekunki czy spaliny za winklem?

Oczywiście że dobre opiekunki. Dlatego mówię, że nie znajdziesz ideału w którym wszystko zachwyca i dlatego trzeba wybrać to, co ważniejsze.

no dobra melduje
ja wyrodna matka zapisuje moje dziecie do państwowego, osiedlowego przedszkola o którym całkiem przypadkowo dowiedziałam sie że realizuje program tej glotto cośtam, a które ma nastepujace zalety:
-jest najbliżej nas (ułatwienie ogromne odprow i odbier)
- chodzi do niego połowa dzieci z mojego osiedla ( bo druga połowa chodzi na przeciwną stronę mojego osiedla)
-janek zna sie i bawi z klikorgiem dzieci, które ida do tego samego przedszkola (moze będzie mu raźniej)
-jest fajne ale zwyczajne (ot opinia wiekszości rodziców)
reasumując Janek ( o ile wyrazi na to zgode czytaj nie będzie dramatycznych sprzeciwów oraz pasma infekcji) bedzie chodził do zwykłego, miłego osiedlowego przedszkola
wyjezdzam na tydzień - karte zaniose po 20 lutym
i tyle cyd
Jaco wklejam Ci moją wypowiedź z watku milly o zapisach do przedszkola,
do tego dolacze chętnie słowa Iki:"Ja bym przy wyborze przedszkola zwracała uwagę na osoby opiekujące się dziećmi, otoczenie przedszkola owszem (tu się zgadzam, że plac zabaw przy ulicy to średni pomysł), opinie rodziców, którzy już tam dzieci mają. Tyle
no i to jest moje zdanie
ale chetnie posłucham, tych mam, które mają zeszłoroczne debiuty za sobą czym sie kierowały przy wyborze
no i co z tą moja kloejnością hę
cyd

no i nie umiem cytowac Jaco kochana to co jest ponad moim tekstem że Ci wklejam to własnie chciałam Ci wkleic eeeeeeeeeeeee
cyd

Cydorka,
Ja mam koło siebie 2 przemiła państwowe przedszkola. Sęk w tym, że po pierwsze nie mam szans się do nich dostać a po drugie pracują do 17:00. Ja też i nikt mi dziecka codziennie przez cały rok nie będzie mógł odebrać. Dochodziłby więc jeszcze koszt opiekunki... Gdyby mi przyjęli....

matko jaka za zakręcona jestem jak baranie rogi

a koleżanka nie może zapisać? zostaw jej dane swoje i dziecka,ona weźmie formularz wypisze i złoży -w końcu to nie najważniejsze kto papierek złoży.U nas babcie i opiekunki przynoszą "świstki"

Cydorka sluchaj ja Ci cos powiem jutro wyjezdzam w gory, wiec nigdzie mlodego nie zapisze, poza szkolka narciarska , wiec luz po powrocie wysortujemy bedzie dobrze.B

mika serio- znaczy babcia tez moĹźe?
bo ja formularz mam z netu moge wypełnic a moja mama mieszka 3 bloki obok nas winc do przedszkola może sie pokazać
no widzisz to jest myśl
tylko ja chcialam sama , no wiesz pogadac przy okazji
no ale chyba mnie dziweczyny uspokoiły

bryn kochana to mnie na duchu podtrzymujesz ze nie ja jedna wyjeĹźdzam i zapisuje po powrocie

profilaktycznie zeskanuj strony dowodu z peselem i numerem dowodu,a babcia może sprzedać bajkę,że córka w delegacji i jak wróci to będzie za późno na zapisy
w końcu babcia też rodzina

Jaco.. my w zeszłym roku mielismy do wyboru 2 przedszkola.
Jedno po prostu przepiękne.. ogromne, przestrzen, nowe, zabawki prosto ze sklepu cud,miód , ultramaryna

drugie: małe, jakieś takie szarawe, placa zabaw nieduzy.

Poszłysmy do obu. Obserwowalam, a własciwie nie tylko ja, bo ja mogłam być mało obiektywna..toc Gaba zasługuje wyłacznie na naj naj naj

Wszyscy zgodnych chórem rzeklismy ,ze to przepiękniaste przedszkole jest przepiękniaste.. ale dzieci jakieś takie.. i panie nie bardzo..
Trudno to okreslić..ale wyglądało na przechowalnię, piękną przechwalnię, gdzie panie przychodzą odbębnić te swoje x godzin pracy i nic poza tym. Zero ciepła, zero zainteresowania.. Długo by opowiadać.
A to drugie szarobure?
Dzieciaki zadowolone, jakieś takie grzeczne, miłe.. o paniach (siostrach) nie wspominając.
Wszedzie mogłam wejśc, wszystkiego dotknąc o wszystko zapytac. Gabie zaproponiowano,zeby zamiast na godzinę przychodziła na 3 (okres "przygotowawczy") itp.

Jaco, olać sale, olać plac zabaw.. pani i dzieci to podstawa. Poobserwuj jak one sie zachowują. I jelis jedyną przeszkodą są spaliny.. przymknij na nie oko. Mieszkamy w Warszawie jakby nie patrzył, spaliny to nic nowego