Moj dwuletni synek nagle dostal pokrzywke. Lekarz przepisal odpowiedni lek, ustapilo, dzien przerwy i znowu. Szukamy przyczyn, obserwujemy dziecko. Moze ktos kto przez to przechodzil wie na co zwrocic uwage.
Oto rzeczy, ktore podejrzewam, nie wiem czy slusznie:
- jajko, bialko, nadmiar bialka (jesli dziecko na sniadanie zje jogurt, jajko smazone,popije mlekiem modyfikowanym, na drugie sniadanie zjadl budyn), bo danego dnia nic innego nie chcial jesc
- rzodkiewka ale z wlasnej dzialki,
-pylki , pylace topole - babie lato
- wypranie ubranek w proszku z dodatkiem Vanisha
?????????????
Prosze o porade