co na podwieczorek imieninowy dla cukrzyka?

Zupełnie nie mam pomysłu co mogłabym przygotować na moje imieniny, gdy gościem będzie m.in. mój tata, który jest chory na cukrzycę.
On sam nie ma silnej woli, wiec nie mogę przygotować tortu, sałatki owocowej, lodów normalnych. Muszę wymyślić coś, co by jedli wszyscy.
ALE CO

Twoj tata jest dorosla osoba i powinien zrozumiec, ze nie moze jesc tego wszystkiego co inni, nawet gdyby stoly uginaly sie pod tortami i innymi niedozwolonymi rzeczami
Ponizej podaje Ci przepisy z Diabetyka. Jesli tata nie ma silnej woly to pilnujcie go. Gosciom podaj to co bedziesz chciala a jemu zrob cos z podanych rzeczy.
Nie musisz dopasowywac menu do jednej doroslej osoby, to nie dziecko, ktoremu ciezko zrozumiec ...
Wiem co mowie, walcze z tym codzien ale w innym wydaniu

Przepisy

Pyszne ciasto z kaszy jaglanej - 8 porcji



Składniki:
1 szklanka kaszy jaglanej (200 g), 0,5 l kefiru (3 kubeczki po 200 g np. kefiru Danone), 3 jajka, 100 g miodu (3 kopiaste łyżki), 100 g rodzynek, 100 g suszonych moreli lub skórki pomarańczowej albo śliwek, parę kropli dowolnego aromatu do ciast.

Wykonanie:
Opłukaną kaszę zalej kefirem, gotuj na wolnym ogniu ok. 15-20 minut co jakiś czas, mieszając (kasza powinna całkowicie wchłonąć kefir). Ostudź. Żółtka utrzyj z miodem na kremową masę, wymieszaj z kaszą, dodaj bakalie i aromat. Białka ubij na sztywną pianę, delikatnie wymieszaj z ciastem. Foremkę (25 cm x 10 cm) wyłóż papierem do pieczenia (jeśli nie mamy papieru - wysmarować masłem i posypać bułką tartą), napełnij ciastem. Piecz w piekarniku nagrzanym do 180 stopni przez ok. 40 minut. Ciasto można jeść na zimno lub na ciepło.

Wartość energetyczna 1 porcji:
264 kcal, 8,7 g biatka, 4,4 g tłuszczów, 49,4 węglowodanów.


Krem z jogurtu z mandarynkami - 1 porcja



Składniki:
3-4 mandarynki, 1/3 szklanki jogurtu naturalnego, 2 łyżki kwaśnej śmietany, sok z cytryny, słodzik do smaku.

Wykonanie:
Mandarynki obrać ze skórki, podzielić na cząstki. Jogurt wymieszać ze śmietaną, sokiem z cytryny i słodzikiem. Mandarynki włożyć do pucharka i dodać jogurt. Ozdobić cząstkami mandarynek lub innymi owocami sezonowymi. Podawać schłodzony.

Wartość energetyczna 1 porcji:
180 kcal, 8 g białka, 9,2 g tłuszczu, 20 g węglowodanów.


Ciasteczka z rodzynkami (40 - 45 sztuk)



Składniki:
1/2 laski wanilii, 70 g rodzynków, 50 ml czerwonego wina, 1/2 cytryny, 100 g masła, 1 jajko, 1/2 łyżeczki cynamonu, szczypta soli, 1 łyżeczka proszku do pieczenia, 200 g mąki, 1/4 szklanki mleka.

Wykonanie:
Z umytej cytryny zetrzyj skórkę i wyciśnij sok. Połącz z winem, rodzynkami i drobno pokrojoną wanilią. Odstaw na noc. Masło ubij na pianę, dodaj jajko, cynamon, proszek do pieczenia. Rodzynki zmiksuj lub bardzo drobno posiekaj. Dodaj do masła razem z mąką i mlekiem. Wymieszaj. Blachę wysmaruj tłuszczem lub wyłóż papierem do pieczenia. Łyżką formuj okrągłe placuszki lub wyciskaj je ze szprycy. Piecz w piekarniku nagrzanym do 180 st. ok. 15 minut.

Wartość energetyczna 1 porcji (3 szt.)
129 kcal, 2,9 g białka, 8 g tłuszczu, 13,5 g węglowodanów.


Koktajl bananowy z jogurtu



Składniki na 2 porcje:
1 szklanka jogurtu naturalnego, 1 banan, słodzik do smaku.

Wykonanie:
Banany zmiksuj z jogurtem do uzyskania jednolitej konsystencji. Osłódź stodzikiem do smaku. Rozlej do dwóch pucharków, ewentualnie przybierz bananem. Schłodź w lodówce.

Wartość energetyczna:
kcal 95, białko 3 g, tłuszcz 3,3 g, węglowodany 14 g.

Jutto, Dziękuję za przepisy! Bardzo mi się spodobały. Ciasto z kaszy jaglanej upiekę na pewno. Szczególnie, że kaszę mam w domu i nie boję się debiutów kulinarnych. Napiszę jak wyszło.
A wracając do mojego taty, to on jest czasami, jak dziecko, "któremu cieżko zrozumieć..."

Ja myślę zupełnie "z innej beczki".

W obecnej chwili cukrzycy maja do dyspozycji tak nowoczesne insuliny, tzw. krótkodziałające, które pozwalają im "zaszaleć", jeśli tylko dobrze to zaplanują:
odpowiedni zastrzyk dodatkowo przez ucztą, uczta, sprawdzenie cukru w odpowiedniej chwili oraz po pewnym czasie... i wszystko powinno być dobrze. I nie wierzę, żeby tak właśnie nie robili (czasem "po cichu", czasem od wielkiego dzwonu, jawnie)

Twój tata na pewno będzie wiedział, jak to zorganizować.
Daj Mu to samo co wszystkim...

Co to jest "urasta"?

Zaprowadx go do Poradni Stopy Cukrzycowej na Banacha w poniedzialek / czwartek od 14.00
Niech posiedzi i poslucha o czym mowia pacjenci i jak wygladaja oraz z czym przyszli - efekt nie siegania po slodycze masz murowany I jeszcze jak trafi na siostre prowadzaca wyklady nt. odzywiania diabetyków to od razu "wydorośleje"

Sylwio, Tata jeszcze nie jest na insulinie. Jest na lekach p. cukrzycowych i wszystko było dobrze z jego poziomem cukru, ale ostatnio mama przestała go pilnować i drastycznie podniósł mu się poziom cukru we krwi.

O tak! To by mu się b. przydało!

Sylwio, Twoj mąż jest przecież cukrzykiem Pozwalasz mu na szaleństwa Nie widziałaś chyba ludzi z powikłaniami cukrzycowymi, takich, którzy przecież tylko szaleli od czasu do czasu
Gdyby mój diabetolog zobaczył co napisałaś, wysłałby Cię na oddział i pokazał czym się zajmuje by ratować ludzi, którym tacy opiekunowie jak Ty, pozwalają zaszaleć bo przecież są nowoczesne insuliny

Diabetyk nie może jeść tego co wszyscy To raczej wszyscy powinni jeść to, co diabetyk, oczywiście taki, który przestrzega diety

Roberto, tata musi sie nauczyć, że nie wszystko jest dla niego i pilnowac musi nauczyć się sam. Do poradni zaprowadź go, niech posłucha i popatrzy - może wyciągnie wnioski

Ps. juz poprawiłam - to było masło

Moja droga, gbybym chciała mu "nie pozwalać" , to musiałabym od niego odejść. Koniec, kropka.
Powiedziałam mu jakis czas temu tylko jedno; że jeżeli swoim postepowaniem doprowadzi się do choćby śladowych powikłań, to ja zabieram dzieciaki pod pachę i uciekam gdzie pieprz rośnie; nawet gdyby cała rodzina i znajomi mieli mnie napiętnować, że po latach wspólnego życia porzucam chorego (i starego ) męża.
To, że akceptuję jego małe żywieniowe szaleństwa to małe piwo w porównaniu z tym, co on jest w stanie robić MIMO cukrzycy. Niestety. Ale to juz zupełnie następny temat.

Dziewczyny, zrobiłam ciasto jaglane - PYCHOTA!
Smakowalo wszystkim, nawet tacie.
Jutto, jeszcze raz dziekuje za przepis.

Cieszę się Roberto