I aż się muszę publicznie tym nacieszyć. Przedszkole jest taki większy rzut beretem od domu. No samochodem z uwzględnieniem korków to całe 10 minut będę jechała . Autobusem też można a od przystanku jest jakieś 10 minut na trzyletnich nóżkach ze zbieraniem kamyków po drodze.
Przedszkole jest niepubliczne, w wilii dwie przecznice od parku. Ma własny ogród z bezpiecznymi nowymi zabawkami.
Grupy są 3 po max 15 osób.
Grupa 1 - 2,5 do 3 latek
Grupa 2 - 4-5 latek
Grupa 3 - 6 latki
Sale nie są może największe ale za to każda z grup (oprócz 6 latków czyli zerówki) ma po 2 salki. Jedną do typowej zabawy a drugą do jedzenia i zabaw plastycznych i zajęć typowo siedzących.
Maluszki dodatkowo mają do dyspozycji piękny taras, z którego korzystają pod warunkiem, że nie ma skwaru, bo taras jest od słonecznej strony. Generalnie jest czysto, schludnie, łazienki będą dodatkowo teraz remontowane. Personel bardzo mi się podobał a na dodatek dziewczyny właśnie się kształcą w kierunku glottodydaktyki na której mi zależało.
Dzieci w przedszkolu zadowolone, mają swobodny dostęp zarówno do zabawek jak i niektórych materiałów dydaktycznych. Obejrzałam sobie też programy zajęć dla dzieciaczków, prace plastyczne (każde dziecko ma swój własny segregator z pracami) i jestem zdziwiona, że w pierwszym miesiącu bycia przedszkolakiem można tyle fajnych rzeczy dzieciakom przekazać w formie zabawy . Własna estetyczna kuchnia gotująca posiłki.
Przedszkole ma też wady. Czesne 700 zł ale w tym już są wszystkie zajęcia dodatkowe łącznie z angielskim 3x w tygodniu, tańcami i wszelkimi teatrzykami i wycieczkami.
Są też schody po których muszą zejść starsze grupy, bo ich sale mieszczą się na piętrze. Ale na kilkanaście przedszkoli które w dniu wczorajszym i dzisiejszym odwiedziłam wszystkie mają schody. Więc generalnie już mnie to przestało dziwić.
I to by było na tyle. Zresztą same zobaczcie
https://www.przedszkolesloneczko.pl/strona.php?2422