ALVEO-znacie?

Szukam potwierdzenia tego, co mi przedstawiono w sobotę. Nie wiem, ile mogę napisać, żeby nie zostało uznane za reklamę, więc na wszelki wypadek nie napiszę nic . Jak ktoś zna i używał i zechciałby napisać swoją opinię, to ja bardzo proszę, bo jestem na etepie "chwytania się brzytwy"

Kingus

Ale na co chcesz to brać?? Bo to takie trochę spectrum...
Nie stosowałam, bo nie wierzę w takie rzeczy zazwyczaj, ale to nie znaczy, że nieskuteczne...

Ja na nic-zastanawiam się nad moim alergicznym Konradem. W ogóle, to dostałam to od mojego Ojca. On mi tu jakies cuda na kiju wciskał, a ja raczej nie wierzę. Jak mi kto potwierdzi, to mogę ewentualnie podać, negatywne opinie też są w cenie-będę miała czym zgasić ten hurra-optymizm

Pozdrawiam

Kinga

Kingus, myślę, że zaszkodzić to to nie zaszkodzi, ale nie spodziewałabym się cudów... Chociaż i te się zdarzają

Moja mama i teściowa tego używają od jakiegoś czasu (z miesiąc-dwa). Jak chcesz to jutro mogę mamę podpytać czy jej to pomaga.
Ja odmówiłam stosowania na sobie a nawet czytania o tym. Stosowania na dziecku mi nie proponowano

w ogóle nie wiedziałam co to jest,ale jak zobaczyłam stronę w necie od razu zapachniało mi piramidą amwayem itp 700zł za 4 buteleczki czegośtam??!! one w sobie złoto mają czy co? Prędzej uwierzę wspecyfiki Klimuszki-też ziołowe
Takie cuda pewnie bardziej działają na naszą psychikę niż rzeczywiście maja super hiper mega działanie

Eee, Mika, ale co to ma wspĂłlnego z Amwayem?

no że podobnie z zasadami -kup więcej,dostaniesz zniżkę,wprowadź kogoś dostaniesz jeszcze większą itp

PrzecieĹź w Amway'u tak nie ma...
A "kup więcej, dostaniesz zniżkę" to normalne działanie marketingowe, spotykane w wielu sklepach I osobiście nie widzę w tym nic złego, co by determinowało jakość produktu...
W każdym razie ja pisałam o tym produkcie na oko, tak jak mi się wydaje (bo kiedyś testowałam coś mniej więcej podobnego), tego konkretnego nie próbowałam

Moja przyjaciółka to piła.
pewnie zbieg okolicznosci,ale jej nic nie pomogło,zachorowała na ostrą białaczke szpikową (

moze na alergie pomaga?

Się to ponoć w tzw. "marketingu sieciowym" sprzedaje. Piramidka, znaczy się... To mi akurat dynda i powiewa, za przeproszeniem, bo ja za to cudo nie płaciłam i płacić nie będę. Jeśli chodzi o działanie na psychikę-moje dziecko bez gadanie zeżre wszystko, co w kieliszku lub na łyżce, bez pytania na co i jaki ma być efekt. Byle matka podała-od kogo innego najlepszy syrop jest niejadalny. Ale zmierzam do tego, że raczej sobie chłopak sam nie wmówi, że mu od tego lepiej... Natomiast nasłuchałam się cudowności takich, że aż nie wierzę , stąd moje pytanie do ewentualnych pijących. Acha, żeby być sprawiedliwym-nikt mi nie obiecywał, że to po tygodniu zadziała, mało tego, osoba, która oświecała na okoliczność podkreśliła, że to nie jest ZAMIAST dotychczasowego leczenia, ma być jedynie wspomaganiem, dla wzmocnienia itp. I więcej nie napiszę, bo mi skasują... , a ja na serio szukam konsumentów tego dziwadła

Kingus

hmmm ... a czy może mnie ktoś oświecić (proszę ) co to takiego???
Bo naprawdę pojęcia nie mam a tak czytam te wasze rozmowy i niezmiernie zaciekawiło mnie to co to takiego jest to tajemnicze coś

Atena

Atena-wrzuć w google hasło "alveo" i wywali ponad 5tys odpowiedzi

Coś na ostudzenie:
www.medserwis.pl/prezentacje/akademia/2/akademia.doc

Roberta uprzedziłaś mnie

Dla mnie podejrzane jest twierdzenie,że można podawać noworodkowi i dorosłemu.Takie nagromadzenie ziół i w takiej mieszaninie jest albo tak słabe jak roztwory homeopatyczne ( przeprasza, ale zakrawa wtedy na pic na wodę) albo trzeba mieć odwagę,żeby dziecku to podać.
Dodam jeszcze,że niby ciężarne również mogą i powinny to przyjmować

Leki roślinne to też leki, też powodują działania niepożądane i też leczą - to po pierwsze.
Po drugie - jeśli jakiś specyfik jest na wszystko, to znaczy, że jest na nic.
Po trzecie - Kaszpirowski też leczy i piszę to bez złośliwości.

1 post i od razu reklama Alveo (nie wspomnę, że wyciągnięto watek z 2005 roku). Ciekawostka..

Toć to cud nie ziółka.
Wszystko leczy jak leci.



no ba

panaceum normalnie

tylko czemu nikt za to Nobla nie dostał jeśli i raka i cukrzycę wyleczy
ciekawe czego NIE wyleczy

a reakcje alergiczne na to niewiadomoco są bardzo mocne
znam takich przez których osoba mało nie zeszła tak chcieli pomóc tym czymś

Mi bardzo mądra gastrolog od najmłodszych powiedziała, że bywa że zioła uczulają.
I tego się trzymam.



Co do Alveo. Dla mnie to najlepszy interes robi ten co to sprzedaje.
Jest tam taka kompozycja ziół, że można wyzdrowieć od samego czytania.
Podawanie czegokolwiek alergikowi bez konsultacji z alergologiem,
może skończyć się uczulaniem dziecka czy też dorosłego na coraz to nowe i nowe sprawy.

a ze tak zapytam, co sie stalo z moim postem w tym temacie? zostal usuniety, bo jakos go nie widze, a cytowane slowa z niego owszem ??

marg. wyrazilam swoje zdanie na ten temat, mozesz myslec o tym, co chcesz, a cuda sie zdarza, jak wiadomo i tego sie trzymaj.

kurcze,a mnie nie wyleczył ...

no, a mi pomógł zawsze chciałabyć brilantowa no i proszę jestem, i to za abonament tv.

W takie cuda nie wierzę.
Ale są ludzie, którzy moga Ci uwierzyć, niestety

nikt ci nie kaze wierzyc, jedni wierza inni zas nie- kwestia indywidualna.
ja to bralam i moge to z czystym sumieniem polecic. i to jest moja opinia.
a ze ktos tylko o tym slyszal, a nie bral, to zupelnie inna sprawa...
tyle ode mnie.

Wystarczy poczytac skład i zdac się na zdrowy rozsądek.

Chesz to pić to pij, ale nie opowiadaj wszem i wobec, że to cudowny środek, który leczy DEPRESJĘ, TRĄDZIK i CHORE BIODRA.
To absurd.

Kacperkowi ze względu na skazę krwotoczną lekarka zabroniła absolutnie podawac Alveo.

mojemu Tacie i Mamie, którzy przechodzili chorobę nowotworową również - ze względu (poprawcie mnie jeśli się mylę) obecnośc wit z grupy B, która odbudowuje komórki, niestety również nowotworowe. Ja również nie mogłam przyjmować tego specyfiku, zawarty w nim żeń szeń pobudza pracę serca, a ja cierpie na wypadanie płatka zastawki, więc nie jest to wskazane.

znam sklad, wiec akurat nie musze sie wglebiac w dalsza jego dokladna tresc.



napisalam tylko 1 posta, w ktorym opisalam, ze w mojej rodzinie pomogl na takie schorzenia- wiec co to znaczy wszem i wobeg wg ciebie ??
a bzdur nie opowiadam, to po pierwsze !! napisalam, ze to pomoglo u mnie w rodzinie i juz.

a po drugie skoro ci sie to nie podoba, to proste- nie pij tego, bo cie nikt nie zmusza, ale jak nie masz pojecia o tym, bo nie bralas, lub tylko slyszalas opinie znajomych- negatywne, to sie nie wypowiadaj i nie oceniaj innych, na podstawie tego, co napisali- ze pisza bzdury.

napisałas 1 posta na ogólnodostepnym forum. Zatem wszem i wobec..

A na podstawie czego miałabym oceniać?

Chadalusia, zastanów się jak mieszanka ziół (niektórych dość niebezpiecznych*) może pomóc na tak rózne schorzenia? Jakim cudem?
Załóżmy jednak, że to możliwe - dlaczeo Alveo nie jest rozpropagowane? Dlaczego lekarze faszerują nas innymi lekami zamiast podac Cudowny Środek?

* warto czytać, naprawdę.

Powiem ci tylko tyle, ze ja wiem swoje i ty wiesz swoje, i na tym poprzestaniemy, bo nie mam zamiaru sie wglebiac z toba w dyskusje, skoro ty wiesz swoje i ja wiem swoje.
Mnie to odpowida, tobie nie i sie nie dogadamy.


niebezpiecznych owszem, jakby cos bylo nie tak, to preparat, tak samo jak inne leki nie bylby dopuszczny do obrotu i zatwierdzony.


moze w twoich okolicach nie jest propagowany, tam, gdzie ja mieszkam sa organizowane szkolenia, sympozja i inne sprawy z tym zwiazane.


Cudowny srodek, to napisalas, ja tego tam nie nazwalam.
Zebys sie nie zdziwila, ale sa lekarze, ktorzy to polecaja. Ale nie wszystkich na to stac, bo cena robi swoje.

Jak juz napisalam na samym poczatku- nie wypowiadam sie juz na ten temat, bo ty wiesz swoje i ja wiem swoje.

Powiem ci tylko tyle, ze ja wiem swoje i ty wiesz swoje, i na tym poprzestaniemy

Ja decyduję czy poprzestanę czy nie, pozwolisz? Ty możesz poprzestać w każdej chwili.

Mnie to odpowida, tobie nie i sie nie dogadamy.
niebezpiecznych owszem, jakby cos bylo nie tak, to preparat, tak samo jak inne leki nie bylby dopuszczny do obrotu i zatwierdzony.

O naiwności

moze w twoich okolicach nie jest propagowany, tam, gdzie ja mieszkam sa organizowane szkolenia, sympozja i inne sprawy z tym zwiazane.

brzmi to jak Herbalife


Cudowny srodek, to napisalas, ja tego tam nie nazwalam.

to się nazywa ironia

Zebys sie nie zdziwila, ale sa lekarze, ktorzy to polecaja. Ale nie wszystkich na to stac, bo cena robi swoje.


No właśnie, ciekawe skąd ta cena, skoro to tylko zwykłe ziółka..

Jestes dla mnie obca osoba, wiec nie bedziesz mnie zmuszac do konwersacji z toba, ktora i tak do niczego nie doprowadzi z powodu roznicy zdan i braku szacunku...
Zatem koncze rozmowe z toba, bo do niczego ona nie doprowadzi, a jedynie moze wywolac jeszcze wieksza burze- prowadzaca do nikad.
Takze, jak mam w opisie nizej... (...)

Nijak nie mogłabym Cię zmuszać. Co zresztą napisałam. JA chcę pisać, co nie oznacza, że Ty musisz mi odpowiadać



I Ty mĂłwisz o szacunku..

Jakbys nie zauwazyla, to mam dwa opisy
Brak szacunku=brak szacunku.
Poza tym w temacie zrobilo sie niezle OT, wiec moje i twoje posty nie wnosza nic ciekawego o tym 'cudownym srodku'

Isllandia bardzo dobrze, że wkleiłaś swoje doświadczenie, sama mam stosunek do tego specyfiku obojętny, ale bardzo ważne jest to co tutaj napisałaś, że trzeba się zastanowić i konsultować czy w naszym przypadku coś nie zaszkodzi.

nie dzialają....
mam w domu jeszcze dwie butelki... stoją... i zastanawiam sie co z tym zrobic...
bzdura jakich mało

pozwolę się wtrącić.
Alveo to jedno wielkie g***o!

Mój ojciec to sprzedawał i jako sprzedawca miał zniżkę,bo jedna butelka kosztuje 175 zł(chyba ze się kupi pakiet za 50 i wtedy butelka kosztuje 150 zł).
I powiem Wam,że to szajs jakich mało.Niby to pomaga na różne choroby.Mój ojciec pił to alveo (przez 2 miesiace uważał,ze czuje sie swietnie)a po 2 miesiącach wylądował w szpitalu i teraz w sanatorium

Jako że i ja miałam okazje pić ten winogronowy napój nie potwierdzam,że miałabym jakoś się czuć wyjątkowo po tym.Niby miałam problemy z nerkami tak po tym też miałam.A to trzeba pić przez jakis tam dłuższy okres czasu.

Także,moim zdaniem to całe alveo jest nic nie warte