Witam!
Mam mały problem.Własciwie to duzy (TESCIOWA) ale o tym nie bede pisac bo szkoda czasu i moich nerwow.W kazdym badz razie chodzi o to,ze juz nie daje rady z nia mieszkac.Zreszta ona tez tego nie chce co mi ostatnio zakomunikowała w sposob jasny i zrozumiały-cytuje: "...mozesz wypir..... stad do tego swojego Białegostoczku,bo tu i tak nikt za Toba tesknic nie bedzie..."-koniec cytatu.
Tak wiec jak widac... BEZNADZIEJA:(
Niestety kiepsko troche u nas z kaska i jedynym wyjsciem jest to bym poszła do pracy ale nie chce zozstawiac Zulki samej z ta... icon_twisted.gif
Pomyslałam,ze mogłabym zatrudnic sie jako opiekunka do dzieci.Pilnowałam juz kiedys dwojeczke słodkich maluchow i naprawde niezle sobie radziłam.Teraz mam swoja Zulke i pomyslałam,ze mogłabym pilnowac jeszcze jakiegos maluszka.
Czy znacie kogos kto potrzebowałby opiekunki i zgodził sie na to bym pilnowała jego maluszka wraz z moim?
A moze .... TY ...???
Bede bardzo WDZIECZNA za POMOC
POzdrawiam.
ANA